Skocz do zawartości

BMW R1200 Gs pytania odnośnie silnika


Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Adam M. napisał:

Chyba zapominacie czym ja normalnie jezdze - stare klasyczne angliki z lat 70 tych, budowane dosc niechlujnie i wymagajace rzeczywiscie w miare czestego zagladania w rozne miejsca motocykla zeby zapobiec jakims przygodom w trasie.

Przy nich duzo nowsze japonczyki z lat 80 tych, jak moje byle Suzuki GSX, czy obecna K75 z 92r to sprzety do ktorych leje tylko paliwo i olej i nie dotykam sie do niczego. Owszem jak stuknie 100k to w Beemie zrobie przeglad, wymienie gumowe weze, uszczelkii, oczyszcze wtryskiwacze, wymienie zuzyte przewody elektryczne, mozliwe ze bede musial zalozyc nowy wielowypust na dyfer. Klocki i opony tez bede musial okresowo zmieniac 🙂

Zgodze sie z tym ze wszystko sie zuzywa, no i jezeli cos sie zuzyje to trzeba to wymienic - to ze jezdzenie troche starszymi sprzetami wymaga ciaglego grzebania to bajka. A 0.5 mln km nie wzialem z glowy tylko od kolegi ze zlotu ktory przyjechal z takim przebiegiem na nowszej 1100. ( ostatni weekend )

Starsze motocykle maja nizszy komfort i moze gorsze wlasciwisci jezdne, ale maja cos czego nie maja nowsze - zawsze mozna je naprawic, nie sa jednorazowymi sprzetami gospodarstwa domowego.

Chociaz przy moich wibrujacych, trzesacych i smierdzacych olejem anglikach jazda na K75 to jazda na puchowym lozku :).

A ja mimo opisanych wyzej wad, dalej b. lubie stare angiki bo maja to cos czego zaden w miare wspolczesny motocykl nie ma - dzwiek i poczucie przygody za kazdym razem kiedy gdzies wyjezdzasz ( jako ze nigdy w 100% nie wiesz ze wrocisz o wlasnych silach 🙂 )

Wlasnie zaczynam budowe nastepnej BSA A65....

Kto co lubi, ja te mam starsze motocykle ale na codzie wolę pewniejszą współczesną maszynę 😉
Ze stwierdzeniem, że nowe są jednorazowe to się nie zgodzę, wszystko da się w nich naprawić, trzeba tylko odpowiedniej wiedzy i narzędzi.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Januszm napisał:

Kto co lubi, ja te mam starsze motocykle ale na codzie wolę pewniejszą współczesną maszynę 😉
Ze stwierdzeniem, że nowe są jednorazowe to się nie zgodzę, wszystko da się w nich naprawić, trzeba tylko odpowiedniej wiedzy i narzędzi.
 

Tylko przy założeniu, że naprawą nazywasz wymianę kpl elementu lub całego modułu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odkąd jeżdżę względnie młodymi pojazdami, w zasadzie nie mam żadnych usterek, nie mówiąc o poważnych awariach. W starszych systematycznie coś się je**ło i trzeba było grzebać. Co kto lubi, wszystko jest dla ludzi.

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, tadeo napisał:

Tylko przy założeniu, że naprawą nazywasz wymianę kpl elementu lub całego modułu...

Jakiś przykład poproszę 🙂 

Jeśli mowa o kompie sterującym, to się może i zgodzę ale czy ktoś jeszcze regeneruje moduły zapłonowe do starych japonii np.?

BMW dało ciała w olejkach z pompą ABS, gdy ulegnie awarii, nie trzeba wcale jej wymieniać, można poddać regeneracji. 

Ja tam wiem, że świeży sprzęt jest pewniejszy, nie trzeba grać w ruletkę 🙂 A nawet jeśli, to  na nowy sprzęt, można kupić ubezpieczenie na wypadek awarii na drodze, a na stary motocykl już nie, tak jest przynajmniej w UK.

I stare i nowe maszyny mają swoje plusy i minusy ale jak się chce tylko jeździć, to nowy do tego celu jest lepszy.

Tak jak w moim przypadku, nie mam czasu ani miejsca na dłubanie przy motocyklu. Kiedyś moja stara Kawa nie chciała odpalić, gdy chciałem się umówić na naprawę w warsztatach, wszyscy podawali mi odległe terminy bo był środek sezonu. Postanowiłem zatem, że naprawię motocykl sam. 

Doszedłem do wniosku, że to wina gaźników. Wyjęcie gaźników i ich czyszczenie, wymiana przewodów wysokiego napięcia, świec, pompy paliwa, przewodów paliwowych, przy okazji uszczelniłem pompę wody bo w między czasie się posikała 🙂 i jeszcze parę innych usterek z racji braku czasu zajęło mi trzy tygodnie. Czyli przez trzy piękne tygodnie nie miałem jak tym motocyklem jeździć.

Nowy sprzęt wstawiam na serwis raz w roku i nie muszę się martwić. Zawsze jestem pewny, że odpali i dowiezie mnie do pracy czy zawiezie na wycieczkę. Jeszcze się nie zdarzyło, że w miarę świeża maszyna mnie zawiodła a miałem takie cztery motocykle. Przy starych zawsze musiałem dłubać bądź zlecać ich naprawy. Nie wszyscy na to mają czas, warunki i czasami chęci. Ja wolę wolny czas, którego obecnie nie mam za wiele, spędzić w siodle.

Edytowane przez Januszm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2019 o 10:43, Tommo napisał:

Miałem epizod z W124. Psuł się tak samo jak każdy inny pojazd z tamtego okresu.

Nie wiem jakie miałeś to 124 ale napewno bywają tam egzemplarze rozbite naprawiane u Kazia w szopie a serwisowane też w podobnych warunkach

Moje doświadczenia z w124 i w140 są jak najbardziej na +

oczywiście pod warunkiem że nie porównujesz tu w124 kupionego za 3tys

W dniu 19.06.2019 o 23:30, Januszm napisał:

elementy gumowe np. membrany w gaźnikach

kurcze gaźniki w e współczesnym sprzęcie równie trudno znaleźć jak dziewice w akademiku

 

W dniu 20.06.2019 o 08:51, Tommo napisał:

Ja odkąd jeżdżę względnie młodymi pojazdami, w zasadzie nie mam żadnych usterek, nie mówiąc o poważnych awariach. W starszych systematycznie coś się je**ło i trzeba było grzebać

jeśli porównujesz nowy sprzęt  a np 15 letni to jak najbardziej mogę się zgodzić  ale jeśli porównasz np Passata B5 i B6 albo np lagune 1 a 2  to różnice  są oczywiste

Edytowane przez kiler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
7 godzin temu, Jankes72 napisał:

Witam wszystkich<

Czym się kierować przy zakupie pierwszego w życiu motocyklu BMW gs 1200 Adventure mając 30 tysi?

Tomek

Pochodzeniem i dostępną historią motocykla. Niestety ale za taką kwotę motocykl ten będzie miał duży przebieg, zatem ważne jest by był na bieżąco serwisowany oraz by miał historię tych serwisów, nie tylko pieczątki w książce ale również faktury. Dobrze by można było potwierdzić jego przebieg, stąd ważne jest jego pochodzenie.
Poza tym wszystko jak przy zakupie każdego innego motocykla. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Witam wszystkich Czym się kierować przy zakupie pierwszego w życiu motocyklu BMW gs 1200 Adventure mając 30 tysi?
Tomek
Właściwa ocena BMW jest trudna, bo filozofia budowy jest letko inna niż Japonii.
Ludzie wychowani na wschodnich sprzętach i mający o nich wiedzę najczęściej błędnie określają stan techniczny Niemca.
Krótko mówiąc, oględzin powinna dokonać osoba, która nie tylko jeździ danym modelem, ale też samodzielnie go serwisuje. I to też trochę bardziej, niż tylko wymiana oleju.
Bardzo drogie rzeczy, to np komputer ZFE, który zastępuje bezpieczniki, są do sprawdzenia tylko, gdy się wie, jak.
Podobnie rzecz się ma z agregatem ABS.

Prawda jest taka, że motocykle są trwałe, a stopień skomplikowania i ilość elektroniki nie powoduje zwiększonego ryzyka.
Problemem jest właściciel, ignorant, którego działania albo zaniechanie prowadzą do pogorszenia kondycji maszyny.
Sztuką jest kupić używkę w dobrym stanie, od świadomego użytkownika.
Jeszcze kwestia serwisów i wspomnianych faktur...
Jeżeli wydaje się wam, że co na papierze, to w maszynie, to macie rację.
Wydaje wam się.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, chcesz Beemkę to albo nówka z gwarancją albo ciągniesz zaplecze serwisowe na oględziny i prześwietlasz co do śrubki żeby nie wdepnąć w gó$%o po uszy bo to zajebiste motocykle są hehe.

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując, chcesz Beemkę to albo nówka z gwarancją albo ciągniesz zaplecze serwisowe na oględziny i prześwietlasz co do śrubki żeby nie wdepnąć w gó$%o po uszy bo to zajebiste motocykle są hehe.
Z tymi nówkami to też tak nie do końca.
W 2013 zakończyła się era trwałego zespołu napędowego, wraz z wprowadzeniem na rynek wersji z potrójnym chłodzeniem powietrze/olej/woda - LC.
Marketing dalej jedzie na legendzie, ale...
Z technicznego punktu widzenia ostatni olejak boxer jeszcze może być synonimem trwałości.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam czas gdy kupiliśmy naszego GSA wszyscy pisali, ostatnie prawdziwe gieesy to te z serii 1150 . Trochę z przekory pisałem że doczekam czasów gdy będzie się pisało o 1200, tym co go kupiłem i właśnie jadę go odebrać z serwisu po 230 kkm, że to był ostatni prawdziwy Giees. Czytając poprzednika, jak widać doczekałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale prawda. Dzis ludzie uciekaja nawet od szczytowej, niemieckiej mysli technicznej, jakim jest gtl 1600.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka


1600 jest plastikową zabawką.
Serio.8434d1afdf6850d613a60a9236f58ea6.jpg8a323af963de22ab82ed53a338d5e37f.jpg

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...