Skocz do zawartości

Ocena motocykla przed kupnem - TDM850, ogłoszenie


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym poprosić Was o ocenę motocykla, który dzisiaj oglądałem.


Jest to rocznik 1994 i ma prawie 95tyś km.

Cena to 3600. Porównując tą cenę z innymi w internecie (7-9tyś) na oględziny przyszedłem spodziewając się pół-trupa, ale chyba nie było tak źle.


W01wcER.jpg


Jestem początkującym motocyklistą i nie znam się na mechanice, ale dokonałem amatorskich oględzin, z których wynikło co następuje:


1. Łańcuch ma luz góra-dół +3cm i -3cm. Luz boczny to 1-2cm.

Mimo skrzyni biegów na neutralnym, nie byłem w stanie (dwoma palcami) obrócić zębatki ciągnąc za łańcuch lub zębatkę. Jestem zbyt zielony, by wiedzieć czy to normalne.

Jeśli nie, to ile kosztuje wymiana łańcucha w tym motocyklu?


2. Tylne zawieszenie wydało mi się zbyt niskie. Mimo regulacji amortyzatora na H (Hard?), po siadzie w siodle motocykl siada o 50%, a przy nacisku rękami drugiej osoby, niemal dobija do 100%. Wydało mi się to p, tym bardziej że mam 195cm wzrostu i rozważam TDM 850 głównie z powodu jego rzekomo wysokiego siodła. Tymczasem miałem wrażenie, że jest niewyższa od CBF600s.

Czy jest to faktycznie niewłaściwe w tym modelu i czy regeneracja amortyzatora by ten problem rozwiązała? Jeśli tak, to jaki jest rząd kosztów?


3. Czytałem, że silnik nie ma prawa mieć żadnych wycieków od spodu. Przed włączeniem silnika, przejechałem pod spodem palcem. Spodziewałem się czystego palca, lub palca pokrytego czarnym olejem. Ku mojemu zdziwieniu na palcu pozostał srebrny osad jakby z podkładem czegoś ciemnego, podobny do pasty termoprzewodzącej, lub rozgniecionego mola.

Co to może być i czy warto się tym przejmować?


4. Brak widocznych uszkodzeń na bloku silnika. Natomiast na kilku jego gładkich powierzchni znajdują się obszary jakby łuszczącej się powierzchni (nie w formie płatków). Dla laika wygląda to jakby ogniska rdzy pomalowane na srebrno. Jednak nigdzie na silniku nie ma żadnego śladu rdzy. Nawet na rurach wychodzących z tłoków do wydechu.

Sprzedawca powiedział, że to po prostu zużycie powierzchni metalowej wynikające z wieku i że nie ma się czym przejmować. Brzmi logicznie. Powinno?


5. Lewe migacza migają 2x szybciej, niż prawe. Obie żarówki świecą. Czy to może być jakiś poważny problem?


6. Kanapa lekko odstająca i nie trzymająca się motocykla w przedniej części od korpusu. Wygląda na kwestię kosmetyczną.



Wątpliwości z jazdy:


7. Przez 50% czasu mam wrażenie, że motocykl reaguje na przekręcenie manetki dopiero po 1-2 sekundach. Wydaje mi się, że raczej nie dostrzegałem tego na 1 i 2 biegu, ale nie jestem pewien. W każdym razie nie przy każdym przyśpieszaniu miałem to wrażenie.

Nie wiem, czy to specyfika tego silnika (np. mała moc poniżej 2-3tyś obrotów), czy jakiś problem. Czegoś podobnego (chociaż dużo silniejszego) doświadczyłem tylko na Dragstarze 650, kiedy kończyło mu się paliwo.


8. Nie znam się na silnikach ani ich brzmieniu, więc trudno mi powiedzieć czy jego praca wzbudzała wątpliwości. W każdym razie nic oczywistego (stuki, rzężenie) nie rzuciło mi się w uszy. Skrzynia biegów pracuje dobrze.


9. Kiedy skręcam nachylając motocykl, mam wrażenie, jakby opona miała profil zbliżony do kwadratu. Czuję jakby przejście na inną ścianę opony. Nie wiem, czy ma to związek z oponą. Opony wyglądają w porządku. Wyglądają też na w pełni napompowane.


Sprzedawca stwierdził, że to specyfika tego modelu i sam po kupnie też to zauważył, ale po kilku jazdach przestał to zauważać. Ja, z tego typu motocyklów, mam porównanie tylko z CBF600s, którego niedawno wypożyczyłem na 24h i tam niczego takiego nie zauważyłem.



Inne:

Nie dopatrzyłem się żadnych spawów ramy, ani wad widelca (chyba, że pkt 8 może na coś takiego wskazywać).


Kiedy właściciel go kupował, motocykl był po szlifie(ach). Ze śladów na tłumikach wynika, że obustronnych. Właściciel Zdjął owiewki i oddał do lakiernika, który wg niego użył dobrej farby, ale zbyt ciemnego podkładu, skutkiem czego owiewki są koloru burgundowego, zamiast czerwonego – tak jak zbiornik paliwa. Na zbiorniku w paru miejscach naklejone są naklejki włóknowęglo-podobne, w miejscach gdzie bak był przygotowany pod poprawki lakiernicze, które nigdy nie nastąpiły.



Właściciel wydaje się być entuzjastą motocyklów (ma ich kilka), mimo to kilkakrotnie zwracał uwagę ze zdziwieniem, że nie miał pojęcia o sprawdzaniu rzeczy, które sprawdzałem, i że chciałby wiedzieć tyle co ja kiedy kupował swoje motocykle.

Cała moja wiedza pochodzi z oglądnięciu filmiku na youtube n/t kupowania używanych motocykli.

Dziwne, ale może tak jest.



Czy na podstawie powyższego możecie polecić lub odradzić mi zakup tego motocykla?
Edytowane przez lockheed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mocno bym się zastanowił nad rzeczywistą kondycją tego pojazdu. Niska cena nie wzięła się bez powodu. Zaleca się jeździć na oglądanie z kimś mającym doświadczenie nie tylko motocyklowe ale i mechaniczne.

Uwagi o śladach na palcu mogą świadczyć o pomalowaniu silnika srebrzanką (pudrowanie syfa...)

Dziwne oddawanie mocy - o brudnym i/lub niewłaściwie wyregulowanym układzie zasilania.

Sprawy typu opony, napęd czy klocki to materiały eksploatacyjne, ale mające wpływ na możliwość negocjacji ceny.

Stan techniczny ogólny to kupić/nie kupić (złoma...)

Gość ma kilka maszyn i pali Jana, że masz większą od niego wiedzę? Bez jaj...

Wstrętny handlarz.

 

Żużu77, R12RT '05, Cieszyn

Edytowane przez żużu77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B. mozliwe ze handlarz ale nie skreslal bym motocykla jesli jezdzi bez zadnych wiekszych problemow.

Cena niska, caly wydech i dol motocykla pomalowany srebrzanka, wiec pewnie zardzewialy, potrzebuje najwyrazniej tylnego amora i nowych opon.

Reakcja na gaz to sprawa regulacji.

Czyli trzeba byc przygotowanym na koszt nowych czesci i wizyte w porzadnym warsztacie dla ogolnej oceny i regulacji gaznikow.

I mozna dalej jezdzic, jesli godzisz sie z pewnymi problemami wygladowymi.

Jesli nie to lepszy wydech mozna chyba znalezc bez problemu, tak samo jak dopasowac kanape.

Dalej probowalbym urwac ile sie da z ceny, z powodu kosztu niezbednych czesci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest stara wersja 3VD.

Mam ciut nowszę 4TX.

Po opisie padnięty amor a to bym liczył pod 700zł.

Łańcuch złap z tyłu na zębatce i pociągnij w tył, jak będzie luz to pomału tysiaka szykuj, ale po fotce jest na krawędzi naciągu więc OK.

Malowanie srebrzanką od razu mnie odrzuca, ale może ktoś miał fantazję.

Jak możesz to odkręć płuca i sprawdź zegary (data produkcji musi być wcześniejsza niż motka), a jak odkręcisz je

to już całkiem sporo widać. Po lewej stronie będziesz miał komputer. Jak był walnięty po tej stronie to będą ślady.

Ogólnie to moto mi się jakoś nie podoba, ale różne wersje TDM robili chyba 13 lat więc części sporo.

Raczej bym szukał zadbanego 4TX-a.

 

Poczytaj http://motormania.com.pl/porady/warsztat/co-sprawdzac-przy-zakupie-motocykla-przeglad-i-jazda-testowa-krok-po-kroku/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. To mnie trochę oświeciło.

 

To jest stara wersja 3VD.

Mam ciut nowszę 4TX.

Po opisie padnięty amor a to bym liczył pod 700zł.

Łańcuch złap z tyłu na zębatce i pociągnij w tył, jak będzie luz to pomału tysiaka szykuj, ale po fotce jest na krawędzi naciągu więc OK.

Malowanie srebrzanką od razu mnie odrzuca, ale może ktoś miał fantazję.

Jak możesz to odkręć płuca i sprawdź zegary (data produkcji musi być wcześniejsza niż motka), a jak odkręcisz je

to już całkiem sporo widać. Po lewej stronie będziesz miał komputer. Jak był walnięty po tej stronie to będą ślady.

Ogólnie to moto mi się jakoś nie podoba, ale różne wersje TDM robili chyba 13 lat więc części sporo.

Raczej bym szukał zadbanego 4TX-a.

 

Poczytaj http://motormania.com.pl/porady/warsztat/co-sprawdzac-przy-zakupie-motocykla-przeglad-i-jazda-testowa-krok-po-kroku/

Czym różnią się ten pod-modele?

700zł za amortyzator tylny? Na allegro widzę po 150-200zł używane. Czytałem, że przy tym wieku lepiej regenerować, bo używane i tak są już dojechane.

Nie byłem w stanie sprawić, by łańcuch na zębatce nawet drgnął.

Nie wiem, co znaczy "odkręć płuca" i "zegary"... :(

 

Bardzo mocno bym się zastanowił nad rzeczywistą kondycją tego pojazdu. Niska cena nie wzięła się bez powodu. Zaleca się jeździć na oglądanie z kimś mającym doświadczenie nie tylko motocyklowe ale i mechaniczne.
Uwagi o śladach na palcu mogą świadczyć o pomalowaniu silnika srebrzanką (pudrowanie syfa...)
Dziwne oddawanie mocy - o brudnym i/lub niewłaściwie wyregulowanym układzie zasilania.
Sprawy typu opony, napęd czy klocki to materiały eksploatacyjne, ale mające wpływ na możliwość negocjacji ceny.
Stan techniczny ogólny to kupić/nie kupić (złoma...)
Gość ma kilka maszyn i pali Jana, że masz większą od niego wiedzę? Bez jaj...
Wstrętny handlarz.

Żużu77, R12RT '05, Cieszyn

 

Cholera, że też nie wiedziałem że jest coś takiego jak "malowanie srebrzanką", kiedy tam byłem.

To by wyjaśniało parę dziwnych fenomenów, które zaobserwowałem.

 

 

B. mozliwe ze handlarz ale nie skreslal bym motocykla jesli jezdzi bez zadnych wiekszych problemow.

Cena niska, caly wydech i dol motocykla pomalowany srebrzanka, wiec pewnie zardzewialy, potrzebuje najwyrazniej tylnego amora i nowych opon.

Reakcja na gaz to sprawa regulacji.

Czyli trzeba byc przygotowanym na koszt nowych czesci i wizyte w porzadnym warsztacie dla ogolnej oceny i regulacji gaznikow.

I mozna dalej jezdzic, jesli godzisz sie z pewnymi problemami wygladowymi.

Jesli nie to lepszy wydech mozna chyba znalezc bez problemu, tak samo jak dopasowac kanape.

Dalej probowalbym urwac ile sie da z ceny, z powodu kosztu niezbednych czesci.

Podejrzewałem, że może to być egzemplarz, w którym można kilka rzeczy zrobić i wymienić, i będzie całkiem ok, ale raczej nie chcę się w to bawić, bo chociaż lubię majsterkować i chętnie bym poznał w ten sposób motocykl, to po prostu nie mam na to czasu (ani specjalnie miejsca).

Chcę kupić i jeździć.

 

 

Czy to jest jakiś sprawdzony i godny zaufania handlarz?

Ma kilka opcji, które mnie interesują, np. TDMy, albo - co nawet ciekawsze, Suzuki Freewind XF650.

Ale ja mieszkam w Krakowie i jazda na oględziny do wielkopolski z wysokim prawdopodobieństwem inspekcji szrota mnie nie zachwyca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Krakowa nie masz znów tak daleko na Śląsk.

Jest taki dealer używanych, Pmmotor w Pilchowicach, koło Gliwic.

Sporo ludzi bierze od nich motocykle.

Brałem i ja. Rzeczowe, konkretne podejście i do maszyny, i do klienta.

Przeszedłem się też niechcący po zapleczu. Najbardziej uszkodzona maszyna miała urwane lusterko. Spośród kilkudziesięciu.

Mają ogłoszenia na portalach aukcyjnych.

Nie ciągną złomów, nie picują syfa pudrem.

Zobacz na ofertę. W razie zainteresowania mogę z tobą podjechać coś pomacać.

 

Żużu77, R12RT '05, Cieszyn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy to jest jakiś sprawdzony i godny zaufania handlarz?

Ma kilka opcji, które mnie interesują, np. TDMy, albo - co nawet ciekawsze, Suzuki Freewind XF650.

Ale ja mieszkam w Krakowie i jazda na oględziny do wielkopolski z wysokim prawdopodobieństwem inspekcji szrota mnie nie zachwyca.

czytałem pochlebne opinie - ale wcale nie musisz jechać na oględziny tym bardziej że się nie znasz ,możesz popytać tu na forum może ktoś w okolicy mógłby sprawdzić co cię interesuje .Później dogadujesz się co do ceny robisz ofertę na ,,clicktrans-ie''lub ,,furgonetka'' (taka strona z przewoźnikami) i przywiozą ci pod dom - nie musisz gnać w dwie strony autem i tracić pieniędzy .Tak jak widzisz chociażby ,,żużu77'' oferuje swoją pomoc to czemu z niej nie skorzystać ,bo faktycznie ten egzemplarz który podałeś ma za dużo niewiadomych.

Też niedawno kupowałem motocykl a że u mnie ceny wysokie to szukałem gdzie taniej ,jak już wiedziałem co mi się podoba i co chce kupić -suzuki sv - zarejestrowałem się na forum sv ,znalazłem egzemplarz dla mnie ,forumowicz go obejrzał ,dogadałem się ze sprzedającym co do ceny ,wpłaciłem kasę.Spisaliśmy umowę listownie on mi przysłał podpisaną przez siebie i drugą ja mu podpisałem i odesłałem w tym czasie dałem ogłoszenie na ,,furgonetka'' i z pod Bydgoszczy do Mrągowa za 320 pln mi go przywiózł pan bardzo profesjonalnie pod sam garaż.

Nie mówię ze to jest najlepsze rozwiązanie ale nie ,,latałem''z przyczepą i nie traciłem kasy na wyjazdy a z zakupu jestem zadowolony.

Edytowane przez Berger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...