Skocz do zawartości

Odkręcony korek spustowy oleju w czasie jazdy .


skilos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moja żona jest mistrzynią w jeździe autem bez oleju. Jedno seicento 900 cm i drugie 1.1. Przywaliła miską w jednym i drugim. W pierwszym przypadku jak przyjechała autem pod dom to musiałem wlać 3 litry żeby olej pojawił się na bagnecie. Było 5 setek maksymalnie. Silnik chodził jak diesel. Klawiatura wręcz chodziła na sucho. Wróciła tak z pracy 15km. Dolałem oleju i nastała cisza. Potem jeszcze zrobiła tym autem ponad 30tys i oddaliśmy na złom bo budę zjadła ruda. W drugim sejku było bardziej ambitnie bo jak przyjechała pod dom to oleju nie było nic. Wtedy krzywki jak to mechanik stwierdził były fioletowe. Ceny śmieszne to głowica nowa ale dół w jednym i drugim przypadku był ok. Potem jeszcze corsa ecotec 1.2. Tu moja wina bo sam zmieniałem olej i przekrecilem gwint w misce. Posłuchałem patentu sąsiada i naprawiłem na druta a kumpel na drugi dzień miał mi przywieźć całą sprawną miskę. Żona pojechała tym do pracy i w połowie drogi auto zaczęło jak to twierdzi wyć. Zjechała na bok i zadzwoniła po teścia. Na miejscu okazało się że w silniku nie było już w ogóle oleju a plama na parkingu wcale nie była taka duża. Czyli większość poszła w czasie jazdy. Tutaj też panewki przeżyły. Góra do remontu. Również przełożyłem całą głowicę.

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ku*wa YUBY ty to naprawdę jesteś as... Człowiekowi odkręca się korek w misce olejowej i wypływa olej. Ja opisuje sytuację w której nie trzyma korek w misce i wypływa olej a ty piszesz że zajebiste porównanie :)

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abstrahując od tego co się komu zatarło i czy silnik corsy tak ogromnie różni się pod względem smarowania od kii obstawiam że serwis się wypnie zapewniając że mechanik wszystko zrobił super a że się popsuło ??? nie ich sprawa - mogą naprawić ....... odpłatnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona jest mistrzynią w jeździe autem bez oleju. Jedno seicento 900 cm i drugie 1.1. Przywaliła miską w jednym i drugim. W pierwszym przypadku jak przyjechała autem pod dom to musiałem wlać 3 litry żeby olej pojawił się na bagnecie. Było 5 setek maksymalnie. Silnik chodził jak diesel. Klawiatura wręcz chodziła na sucho. Wróciła tak z pracy 15km. Dolałem oleju i nastała cisza. Potem jeszcze zrobiła tym autem ponad 30tys i oddaliśmy na złom bo budę zjadła ruda. W drugim sejku było bardziej ambitnie bo jak przyjechała pod dom to oleju nie było nic. Wtedy krzywki jak to mechanik stwierdził były fioletowe. Ceny śmieszne to głowica nowa ale dół w jednym i drugim przypadku był ok. Potem jeszcze corsa ecotec 1.2. Tu moja wina bo sam zmieniałem olej i przekrecilem gwint w misce. Posłuchałem patentu sąsiada i naprawiłem na druta a kumpel na drugi dzień miał mi przywieźć całą sprawną miskę. Żona pojechała tym do pracy i w połowie drogi auto zaczęło jak to twierdzi wyć. Zjechała na bok i zadzwoniła po teścia. Na miejscu okazało się że w silniku nie było już w ogóle oleju a plama na parkingu wcale nie była taka duża. Czyli większość poszła w czasie jazdy. Tutaj też panewki przeżyły. Góra do remontu. Również przełożyłem całą głowicę.

Ciekawe ilu jeźdźców mogło polecieć na tym co na drodze zostało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abstrahując od tego co się komu zatarło i czy silnik corsy tak ogromnie różni się pod względem smarowania od kii obstawiam że serwis się wypnie zapewniając że mechanik wszystko zrobił super a że się popsuło ??? nie ich sprawa - mogą naprawić ....... odpłatnie

Tak też to widzę.

 

 

 

skilos można w tym aucie zczytać logi dynamiczne zapamiętane przez kompa? Ciekawe jaką temperaturę miał olej i układ chłodzenia w momencie awarii.

Logi Ci nie pokażą temp oleju jeśli czujnik nie był w nim zatopiony a jak był olej to zapewne normalną temp. Jeszcze kwestia czy jest czujnik temp. oleju.. Tak samo nie odczytasz temp. płynu chłodzącego jak go nie ma.

skilos można w tym aucie zczytać logi dynamiczne zapamiętane przez kompa? Ciekawe jaką temperaturę miał olej i układ chłodzenia w momencie awarii.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kwestia czy jest czujnik temp. oleju.. Tak samo nie odczytasz temp. płynu chłodzącego jak go nie ma.

w dieslu raczej jest.

nie wydaje mnie się, że skilos jest na straconej pozycji. auto 'nowe' z gwarancją, serwisowane w aso, no i nie za 4 dychy. korek sam się nie wykręcił, cudów nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logi Ci nie pokażą temp oleju jeśli czujnik nie był w nim zatopiony a jak był olej to zapewne normalną temp. Jeszcze kwestia czy jest czujnik temp. oleju.. Tak samo nie odczytasz temp. płynu chłodzącego jak go nie ma.

Wystarczy dosłownie szklanka oleju żeby silnik chodził prawidłowo. Olej dostaje wtedy w pizdę tak że zamienia się w gówno po kilkuset km, ale pozornie wszystko jest OK i silnik działa. Byle pompa miała co zasysać w odpowiedniej ilości.

 

Tak też to widzę.

Ja też. Przy niskim stanie oleju pojawiają się symptomy w postaci świecącej kontrolki ciśnienia przy ostrym hamowaniu i na zakrętach. Skilos to kumaty chłop więc pewnie by zauważył coś takiego. Po mojemu spierdolili coś grubiej ale.... Zapewne z odpowiedzialnością będzie tak jak mówisz.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownik serwisu jest na szkoleniu , a z resztą nie chce nawet rozmawiać, bo jak bym słuchał rzecznika rządu ;) Ma się odezwać , dam znać .

"Gdy szykuję śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te ch*je w tych jebanych autach."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panewki , wał, tłoki i pewnie z braku oleju turbina .Ma być nowy silnik z turbiną, z ich ubezpieczenia .Tydzień lub dwa zanim pościągają te części i zmontują . :evil:

post-68576-0-79319000-1511369264_thumb.jpg

"Gdy szykuję śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te ch*je w tych jebanych autach."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Dopiero dzisiaj odebrałem auto z serwisu .Większość czasu to oczekiwanie na turbinę .To minus aut produkowanych poza Europą . Nie będę wklejał kosztorysu naprawy , którą pokryło ubezpieczenie serwisu,bo chce o sprawie zapomnieć , ale opiewał na 57 tys zł .Dziękuje dobranoc :flesje:

"Gdy szykuję śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te ch*je w tych jebanych autach."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...