Skocz do zawartości

Gruzja - przez Rumunię i Turcję LIPIEC 2017


JOYu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. W zeszłym roku po 16 latach przerwy w motocyklowaniu się, kupiłem rumaka, wsiadłem i polatałem trochę po Bałkanach (Rumunia, Bułgaria, Grecja, Albania, BiH, Czarnogóra, Chorwacja) 6500 km i 21 dni samotnej podróży. Oczywiście czuję wielki niedosyt związany z Bałkanami i pewnie będę tam jeszcze latał wiele razy.

Jednak póki sytuacja polityczna jeszcze (nie wiem jak długo) pozwala chętnie poleciałbym do Gruzji przez Turcję.

Wyrosłem już ze ścigania sie za wszelką cenę. Jeżdże dość spkojnie i turystycznie raczej. Do tej pory zawsze sam, ale kierunek i odległość mówi mi, że w grupie byłoby bezpieczniej, choćby i we dwóch jest już lepiej nawet w banalnych sytuacjach.

Jadę Suzuki V-Strom XT, opony standardowe więc żadnych ekstremalnych off road'ów nie planuję.

Kilka ważniejszych miejsc w Gruzji, kilka na trasie w Turcji i oczywiście w Rumunii chcę ponownie zahaczyć o Transalpinę, która jest o niebo ciekawsza o Transfogaraskiej.

I tu mam propozycję. Jak ktoś chętny (obojętnie czy z plecakiem czy solo) to proszę o kontakt.

Pozdrawiam wszystkich jednośladowych podróżników.

Krzysztof.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Napisz koniecznie relacje po powrocie. Na 2017 mam już opracowaną Skandynawie, ale temat Gruzji mocno chodzi mi po głowie. Ja bym chciał powrót Twoją trasą, a dolot przez Rosję. Trzymam kciuki za powodzenie :lalag: ,jak nikogo gramotnego nie znajdziesz jedź sam. Na pewno dasz rade. Ja też latam solo i zawsze jest OK,po kilku wypadach ciężko się przestawić na latanie z kimś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JOYu

 

Patrząc na to, co się dzieje w Turcji oraz dokładając dłuższą trasę, droższe paliwo i ryzyko płacenia kosztownych mandatów w tym kraju, to proponuję rozważyć podróż przez Ukrainę (ewentualnie Białoruś) i Rosję...

 

Jak pojedziesz na szosowych oponach, to może okazać się, że ominiesz ciekawe miejsca w Gruzji (np. Cminda Sameba). Dlatego radzę założyć na koła coś w stylu Heidenau K60 Scout lub TKC70. Na asfalcie świetnie dają radę, a i poza nim również :)

Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem samochodem przez Turcję w 2014, nigdy więcej. Strasznie drogi kraj, ludzie raczej mało przyjaźni i do tego w większości straszne tępaki (irytującym jest tłumaczyć za każdym razem że jeżeli kebab kosztuje 4, to 3 szt będą kosztowały 12, a nie 15). Do tego nie podoba mi się co wyprawia Turcja, więc nie chciałbym wspierać ich gospodarki.

 

Polecam za to trasę przez Rosję, wyjdzie sporo taniej, można sobie ciekawą marszrutę wyznaczyć, a polecałbym zwiedzić północny Kaukaz, wg mnie znacznie ciekawszy od Gruzji, bardzo podobał mi się Dagestan i chętnie wróciłbym tam na dłużej. Podobno jest możliwość wjazdu do Rosji przez Krym, bez żadnych konsekwencji ze strony ukraińskiej, trzeba zdobyć tylko jakieś mityczne pozwolenie od Ukraińców.

 

proponuję rozważyć podróż przez Ukrainę (ewentualnie Białoruś) i Rosję...

 

 

Póki co nie da się przejechać z Białorusi do Rosji - zamknięta granica dla obcokrajowców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także polecam trasę przez Rosję. Taaa Dagestan już na samym wjeździe robi ogromne wrażenie, zwłaszcza ilość milicji i wojskowych. Kontrola jakbyś przekraczał granicę Meksykańsko- Amerykańską hahaha żartuję, głownie pytali jaka pojemność, spalanie i ile kosztuje taka maszyna. Jak mnie stara nie ogołoci całkiem z kasy to chyba w tym roku też tam pojadę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także polecam trasę przez Rosję. Taaa Dagestan już na samym wjeździe robi ogromne wrażenie, zwłaszcza ilość milicji i wojskowych. Kontrola jakbyś przekraczał granicę Meksykańsko- Amerykańską hahaha żartuję, głownie pytali jaka pojemność, spalanie i ile kosztuje taka maszyna. Jak mnie stara nie ogołoci całkiem z kasy to chyba w tym roku też tam pojadę?

Ilość mundurowych dużo poniżej europejskiej normy, a podejście jest przynajmniej normalne, bo białego na poście puszczą często bez sprawdzania dokumentów. Najlepsze jest to, że zarówno moskale jak i miejscowi nie przychylni władzy witają Cię z otwartymi rękami :D I pyszny koniak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co nie da się przejechać z Białorusi do Rosji - zamknięta granica dla obcokrajowców

 

To chyba trochę nie tak... Spotkałem się z informacją, że wjazd z Białorusi do Moskwy dla obcokrajowców możliwy jest tylko przejściem granicznym na autostradzie M1 (Mińsk-Moskwa). Tak, czy inaczej, do kwietnia/maja jest jeszcze trochę czasu i może wszystko się wyjaśni.

 

Problemem chyba nie jest wjechanie z Krymu do Rosji (na razie tylko promem z Kerczu, ale budują już most), lecz raczej wjechanie z Ukrainy na Krym.

Można natomiast wjechać z Ukrainy do Rosji w miejscu, gdzie stykają się granice Ukrainy, Rosji i Białorusi. Przejeżdżałem tamtędy w ubiegłym roku jadąc do Mongolii.

 

A co do Turcji, to w tym kraju - nawet na autostradzie - motocykle obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h i z tego powodu łatwo płaci się dość wysokie mandaty...

Edytowane przez biblo
Pozdrawiam,
Jacek
__________________________________________
|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC|
Forum powinno być jak Media Markt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jechałem samochodem przez Turcję w 2014, nigdy więcej. Strasznie drogi kraj, ludzie raczej mało przyjaźni i do tego w większości straszne tępaki (irytującym jest tłumaczyć za każdym razem że jeżeli kebab kosztuje 4, to 3 szt będą kosztowały 12, a nie 15). Do tego nie podoba mi się co wyprawia Turcja, więc nie chciałbym wspierać ich gospodarki.

 

 

Ja byłem w Turcji w 2015r., ale motocyklem i mam całkowicie inne odczucia. Ludzie sympatyczni i przyjaźni, już na samej granicy celnik poczęstował nas akurat rozpoczętą czekoladą ;) Częstowanie herbatą na porządku dziennym, itd. Generalnie ludźmi jestem zachwycony!

Co do cen - paliwo potrafi być duużo droższe niż u nas (sprawdź aktualnie), reszta nieznacznie droższa lub w podobnych cenach co w Polsce.

Ale, ale - trzeba się targować! Jeśli przyjmiesz pierwszą zaproponowaną cenę - przepłacisz kilkukrotnie.

 

Jedyny psikus to aktualna sytuacja polityczna i bezpieczeństwo - tu trzeba rozważyć samemu podejmowane ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...