Czujnik poziomu elektrolitu GPZ 400-demontaż

[AndrevGPZ]

Witam! W moim moto(Kawasaki GPZ 400 Uni-Trac 1986r) zastosowano czujnik poziomu elektrolitu w akumulatorze. Poprzedni właściciel wymienił aku na żelowe w którym nie ma miejsca żeby wpiąć ten czujnik i teraz mruga mi ciągle kontrolka "BATT" na monitorku plus czerwone "WARRNING" przy stacyjce co jest mega wk*rwiające :) Moje pytanie brzmi czy da się jakoś wyeliminować ten czujnik? Bo moim zdaniem to zbędny gadżet. Czy muszę wymienić nowy akumulator żelowy na nowy akumulator tradycyjny, w którym jest miejsce żeby podpiąć ten nieszczęsny czujnik. Wszelkie wskazówki mile widziane prócz tych typu "wyjmij żarówke" ;) Pozdrawiam!

 

[HD1940]

Nie znam budowy tego czujnika ale sądzę, że działa na zasadzie zwierania lub rozwierania styków przez jakiś rodzaj pływaka lub po prostu przez sam elektrolit. Wyjściem jest więc oszukanie urządzenia poprzez albo połączenie przewodów dochodzących do czujnika albo ich odizolowanie od siebie.

[AndrevGPZ]

Nie znam budowy tego czujnika ale sądzę, że działa na zasadzie zwierania lub rozwierania styków przez jakiś rodzaj pływaka lub po prostu przez sam elektrolit. Wyjściem jest więc oszukanie urządzenia poprzez albo połączenie przewodów dochodzących do czujnika albo ich odizolowanie od siebie.

 

To taki czujnik. Wpina się go zamiast jednego z korków.

 

Problem rozwiązany. Wyczytałem na angielskim forum, że wystarczy obciąć czujnik a przewód podłączyć pod "+". Sprawdzone, działa.

Edytowane 6 Kwietnia 2017 przez AndrevGPZ