Skocz do zawartości

Duża rzędówka - co polecacie?


Rekomendowane odpowiedzi

Zdrówka życzę.

Trochę po czasie, ale skrobnę parę zdań o Brevie 1100, jako że posiadałem i te przysłowiowe 20 tys. km zrobiłem.

Przede wszystkim z 1100 nie wszystkie miały ABS, a akurat w tym motocyklu przydałby się, bo miała bardzo "jadowity" tylny hamulec, działał zero-jedynkowo i często powodował uślizgi tylnego koła, nawet na dobrym asfalcie i załadowany kuframi i dwiema osobami. Duuuża, dość dokuczliwa wada.

Drugą wadą były światła drogowe - soczewka która w ogóle nie dawała odczuwalnie poprawy widzenia po włączeniu, w zasadzie ten motocykl miał tylko światła miejskie i słaby dodatek w postaci drogowych. Kto miał bandita 1200 z owiewką, ten wie, tam było podobnie ze światłami soczewkowymi.

Trzecia wada - centralna podstawka. Odkręciłem bo dobijał nią na każdej dziurze w jezdni. Motocykl gdy kupiłem miał 6 tys. km przebiegu, więc to nie wina zepsutego zawieszenia :)

Czwarta wada - mam 180 cm wzrostu i ciągle zahaczałem kolanami o wystające na boki cylindry - taka to zwarta sylwetka.

 

Teraz zalety:

silnik mimo nominalnych 86 KM dawał przyjemniejsze wrażenia z jazdy niż np. 96KM Varadero

niskie spalanie - podczas turystycznej jazdy w Rumunii załadowany dwiema osobami i trzema kuframi spalił mniej niż Tiger 1050 kolegi, który jechał solo z jednym kufrem. To oczywiście subiektywne, kolega jeździł jako drugi więc często "nadganiał", tym niemniej spalanie realne koło 5, 5,5 l/100km to dobry wynik.

Wał kardana - tu spora przewaga nad golasami japońskimi.

Nietuzinkowość i naprawdę dobra wygodna sylwetka (poza kolanami ale to problem wyższych osób) i prowadzenie, również po kiepskich drogach rumuńskich (poza wspomnianą nieszczęsną podstawką centralną).

 

Co do jakości wykonania, to Breva pozostawiła po sobie lepsze wspomnienia niż moje trzy ducaty monster. Nic niepokojącego się nie zadziało, nic nie odpadło ani nie przepaliło. Tym niemniej drugi raz bym nie kupił, przede wszystkim ze względu na wspomnianą niewygodę związaną z kolanami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA tam bym sie juz w K 1200 nie wbijal, jezeli juz to tylko K 1300 !

 

:crossy:

 

Taki K1300 przekroczy mój budżet o jakieś 15 000 zł, kobieta by mnie wygoniła spać do piwnicy :( Zarówno K1200 jak i K1300 mają nieziemski wygląd, różnica między nimi to 10 KM i 13 Nm a różnica w cenie blisko 2-krotna.

 

Tym niemniej drugi raz bym nie kupił, przede wszystkim ze względu na wspomnianą niewygodę związaną z kolanami.

 

A widzisz, ja mam 185 cm, blisko 100 kg i dość długie nogi (zawsze mam problem z kupnem odpowiednich spodni). Czyli wychodzi na to, że Brevę raczej odpuszczam i skupiam się na K1200R - albo liczę, że ceny CB 1100 spadną :P

Edytowane przez Qadrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honda CB 1300 mi również bardzo się podoba, ale patrząc na zdjęcia mam wrażenie, że po macoszemu (tzn. wysoko i niewygodnie dla ​Plecaczka) zamocowali podnóżki dla pasażera, co dla mnie ją wyklucza. Chyba że to tylko złudzenie?

 

Mnie ostatnio coraz bardziej kusi naked w takim stylu:

http://allegro.pl/motocykl-triumph-thunderbird-900-i6357612193.html

ale to bardziej alternatywa dla np. HD Sportster niż Bandita czy CB 1300. Nie ta moc, nie ten styl jazdy. Ale klasyczny urok to on posiada...

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo kasy jak za tak starego kapcia.

 

Cena raczej sztucznie windowana u nas ze względu na dość egzotyczny model bo na niemieckim rynku spokojnie idzie to kupić w granicach 14 - 16 tys. zł. A czy 20 letni motocykl jest tyle warty to już sprawa osobista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki K1300 przekroczy mój budżet o jakieś 15 000 zł, kobieta by mnie wygoniła spać do piwnicy :( Zarówno K1200 jak i K1300 mają nieziemski wygląd, różnica między nimi to 10 KM i 13 Nm a różnica w cenie blisko 2-krotna.

 

Quadrat.

 

wyrazy wspolczucia, to tak jeszcze raz na poczatku.

 

Szczerze mowiac to roznica w budget'cie taka duza moim zdaniem nie bedzie, bo rok roznicy, ewentualnie w tym samym roczniku moztna trafic te dwa rozne modele, tyle, ze trzeba miec cierpliwosc do szukania

 

Niemniej jak trafisz K 1200 z Pakietem dodatkowym czyli ESA , komp pokladowyto rowniez da sie z tym zyc. Nie patzr na papierkowe dane, o te 7 KM i 10 Nm bo to tylko na papierze tak wyglada, w realu to dzieli je przepasc.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qadrat, współczuję połamania... najważniejsze zdrowie i na tym się skup, jak Ci się polepszy, wtedy pomyśl o jeździe i temacie dużej rzędówki...

Ja osobiście coraz więcej wagi przywiązuję do wagi, człek się coraz bardziej używany robi a nie nowszy, to i bardziej to odczuwa...

 

A nie myślałeś o takim czymś?

 

Jest duużo lżejszy niż poprzednik a i swoje KM z momentem też ma...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie myślałeś o takim czymś?

 

Jest duużo lżejszy niż poprzednik a i swoje KM z momentem też ma...

 

 

No niby coś tam mocy i momentu więcej - ale czy to nie będzie "zamienił stryjek"? :D

 

Nie powiem, na 1150GS nie narzekam, ma swój styl pracy, ma swoją masę ale jedzie i odpala w każdych warunkach, nie raz położył mi się na boku. Podczas lawirowania w korkach czuć, że swoje waży. Ale w dalsze trasy to świetny sprzęt.

 

Teraz idę w kierunku czegoś typowo asfaltowego i na krótsze dystanse bo z racji pracy będę musiał w najbliższych latach odpuścić wycieczki motocyklowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten nowszy 2014, to inna liga, ważył podobnie jak Ducati Multistrada 1200, a w porównaniu do Wojtkowego R1150GS ADV, to już zupełnie chuderlak....

Kiedyś wybralim się w traskę taką asfaltowo- szutrowo-terenową do brata i z powrotem, ja na Ryśkowej Cagivie Gran Canyonie 900( Ducati), a Rych na BMW R1200 GS 2014, no i dość zaskoczony był, niestety, ten nasz nie miał tych map zapłonu, i cały czas było 125 KM, co przy łysawych oponach nie było zbyt dobre, ale sam na własne oczy widziałem jak Rycho przeskoczył przez muldę piachu.... Na "naszą" pustynię się nie wybieraliśmy, bo i GC i GS nie bałby rady...

Jak widziałeś na filmiku, taki knyp jak ja dawał radę jechać 1 ręką i filmować....

Będziesz miał czas to się przymierz, sprawdź porównasz...

 

Pozdr. J-999

 

P.S. i ma fajniejszy wygar na fabrycznym wydechu,( niestety 1150 musi mieć akcesoryjny - do wygaru, bo oryginał jak u Wojtka to taka pedaliada trochę) jak on przeszedł test EPA ??

 

Inna rzecz, że BMW ma u nas trochę zepsutą opinię, przez te niemieckie stare dziadygi, co jeżdżą z zapuszczonymi płozami, albo nadmiernie tuptają odnóżami- jakby to miało pomóc przy pierdaknięciu, nie wiedzą, że jak BEEMA zacznie się kłaść, szczególnie wysokoobciążona, to nic nie pomoże trza spierdzielać jak najdalej, bo i tak się położy, chyba, że ktoś ma nogi jak Pudzian, ale jeszcze nie widziałem takiego 60 letniego Helmuta... ...

i przez te spedalone modele tak popularne wśród gajów w USA ( tak Adam-amerykanin brat Ryśka twierdzi- że to ich ulubiona marka), powiedzta mi proszę, jednej rzeczy nie rozumiem, jak chcę jechać komfortowo i elegancko, wsiadam w pierdzipęda Yariskę i lecę ( extra, ciepło, klima i na głowę nie pada, a 170 km/h też potrafi...), a motocykl z samej definicji to sprzęt do jazdy extremalnej, ma wywoływać ogromne dozy adrenaliny.... a co może... wywołać BMW James Bond, albo K 1200 LT - co w kufrze ma światełko, lusterko i grzebionek ????

 

Może to mój pkt. widzenia, ale gdzieś to wszystko chyba idzie nie w tą stronę...

Edytowane przez jannikiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A po co Ci duża rzędówka? Aby mieć dobre odejście z małych obrotów nie potrzebujesz ciężkiego motocykla o 2 litrach :biggrin: pojemności skokowej.

Triumph speed triple a nawet steet triple mają mocny dół obrotów a nie mają ani mega pojemności skokowej ani bardzo dużo Nm. Kluczem sukcesu jest trzycylindrowy silnik o przyjemnym przebiegu momentu obrotowego oraz niska masa własna samego motocykla. Pomyśl więc poważnie o motocyklach, które podałem.

Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spid trypla już proponowałem :D

 

A przy dobrych wydechach, jak się redukuje biegi to strzela na niebiesko... ;) super to wygląda wieczorem....

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...