Skocz do zawartości

Yamaha FZS fazer 1000 cykanie w silniku


KUBAS007
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zwracam się do Was z prośbą. Otóż niedawno nabyłem fazera 1000 po dosyć okazyjnej cenie. Jak sie okazało cena była dosyć okazyjna dlatego ze silnik po odpaleniu stuka. Stukanie na moje ucho dochodzi z prawej strony góry silnika. Jakieś sugestie co to może być? rozrząd? napinacz? ustawienie zaworów? panewka? Rozumiem ze przez internet nie zdiagnozujecie mi usterki tylko pytanie brzmi od czego zacząć, co wymaga najmniej pracy a pozwoli już na wstępne wyeliminowanie przyczyn przed wywaleniem silnika na stół? charakterystyczne jest to że, cykanie wystepuje do 4 tys po przekroczeniu tej bariery wg. mnie ustaje i silnik pracuje normalnie. Ktoś ma jakieś sugestie? Czytałem też o wadliwym zaworze EXUP, że czasem on powoduje dziwne stukanie lecz wtedy nie dobiegało by ono chyba z okolic rozrządu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć filmik to można więcej coś na temat odgłosów powiedzieć.

 

Cykać mogą źle wyregulowane zawory lub hałasować może kończący się łańcuszek rozrządu albo niesprawny napinacz.

 

Moim zdaniem warto zrzucić pokrywę, zajrzeć do zaworów, sprawdzić kondycje łańcuszka i napinacza.

 

Pytanie tylko czy to delikatnie cyka czy też stuka i puka - bo to jest różnica już we wstępnej diagnozie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delikatnie cykało filmik nagrałem telefonem ale nie wrzucałem bo na filmiku nie było tego zbytnio słychać. Problem już rozwiązałem , był nim chyba napinacz a w sumie raczej to ze ktoś przy nim grzebał. Napinacz wyjąłem sprawdziłem jak działa i zamontowałem z powrotem. Po zamontowaniu dwa obroty w celu napięcia i stukotanie ustało. Dobrze zrobiłem? :P bo przyznam się szczerze że nigdy nie kombinowałem z napinaczem w moto. W samochodzie napina on się samoczynnie a w tym przypadku musiałem to zrobić ręcznie. Pytanie brzmi czy zrobiłem porpawnie, czy też powinien on działać automatycznie jak w aucie, a teraz zbyt mocno napiąłem łańcuch ?

Edytowane przez KUBAS007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Fabrycznie jest montowany bezobsługowy napinacz. Najwidoczniej komuś padł, później kupił używkę która była w podobnym stanie i wiele nie posłużyła więc zdecydował się na najtańszą opcję - czyli kupił napinacz regulowany ręcznie.

 

Nie jest to może profesjonalne rozwiązanie, ale ludzie na tym jeżdżą i jakoś sobie chwalą...

Fabryczny napinacz ma w sobie wbudowany specjalny materiał lub układ skrętny który podczas stygnięcia silnika i skracania się długości łańcucha poddaje się delikatnie nie powodując nadmiernych naprężeń na zimnych silniku.

Więc pewnie taki ręczny napinacz troszkę osłabia cały układ rozrządu i w porównaniu z oryginalnym napinaczem skraca żywotność pewnych elementów.

O ile? Odpowiedzi na to pytanie chyba nikt nie zna, no ale skoro producenci kombinował z takimi materiałami elastycznymi to widocznie była taka potrzeba... Pytanie też jak dana osoba umie dobrze naciągnąć ręcznie łańcuch i co ile kontroluje jego napięcie...

 

Ja osobiście jestem zwolennikiem oryginalnych napinaczy i nie zdecydowałbym bym się na założenie ręcznego.

No ale ludzie śmigają z tym wiele kkm i nie mają z tym problemu więc tragedii nie ma...

 

 

 

Dobrze, że sobie naciągnąłeś łańcuch bo wychodzi z tego, że był luźny, a co dalej uczynisz w tym temacie twój wybór :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napinacz wydaje się na oryginalny. Fotkę może wstawię jutro. Problem jednak występuje nadal, ponieważ po napięciu ręcznie śrubokrętem jest ok. Po krótkim przepałowaniu rozrząd grzechocze od nowa, wiec napinacz nie trzyma. Zostaje mi chyba wymiana na sprawny lub przerobienie na typowo mechaniczny jak proponuje koleś w tym filmiku

Co do kosztów nowego napinacza nie orientuje się a z używką może za jakiś czas być to samo. Więc pewnie rozbiorę dokładnie swój sprawdzę sprężynę i wszystko w środku, a jeśli nie będe umiał zaradzić do przerobię na mechaniczny jak na ww. filmiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...