Oszaleli? 8 wahaczy co 30 tys km?

[tadeo]

Możesz napisać co dokładnie w nim robiłeś?

[4jku]

Wklejam fragment mojego arkusza excel gdzie dokumentowałem wydatki:

 

klocki, chłodnica, rozrząd wahacze lewe-górne 2szt. czyszczenie turbo wymiana sprężyn wymiana amora prawy tył rolka napinacza z siłownikiem lewy przegub zewn. visco płyn do czyszczenia wtrysków oswietlenie wnetrza szklanki zacisk hamulec maglownica wahacz - prawy przód akumulator przegub zewn lewy Tarcze hamulcowe przód Tarcze hamulcowe tył Klocki przód Klocki tył przegub zewn, tarcze, klocki (wszystkie) Naprawa elektryki (poduszka przód) szyba przednia Dwumas + sprzęgło Simeringi silnika tył (obudowa) złącze rury wydechowej wahacz (banan l+p - sam dół) Końc kier prawa drążek kier prawy Łożysko koła pp śruby do wahaczy (bananów) mcpersony 2szt ze sprężynami wymiana amorów amortyzatory wymiana sprężyn obsada amortyzatora lp

 

Po jakimś czasie odpuściłem i przestałem pisać...

 

Aha, żeby było jasne, nigdy nie robiłem nic na jakiejś chińszczyźnie,zawsze na porządnych częściach, więc jak piszę że wahacz to lemforder, jak szklanki, to podwójnie hartowane Ina (do silnika AVF), itp.

 

A to kwota za powyższe + materiały eksploatacyjne jak filtry, opony, ubezpieczenia itp:

18174

 

Kwota ta jest w sporej części kwotą NETTO.

 

Dziękuję, paska odradzam :P Dalej Yuby uważasz że nie wiem o czym piszę? :)

Edytowane 18 Grudnia 2015 przez 4jku

[dzikijazz]

100 tys i kilka razy zawieszenie ? Trwałością nie grzeszy

[4jku]

Moja B5 byla kupiona jako nowa w 2000 roku. 1,8T. Do 100000km robiłem tylko rozrząd, zawieszenie kilka razy i tyle.

 

A widzisz, i tutaj tkwi sekret ;) do 150tyś nie dzieje się nic :D

[tadeo]

Ja tu w większości widzę zwykłe materiały eksploatacyjne. Sprężyny, amory, tarcze cham., sprzęgło, przeguby itp. Ciekawi mnie jeszcze na jakim dystansie km (i ile wtedy auto faktycznie miało najechane) to zrobiłeś i ile z tych wymian miało miejsce niedługo po zakupie?

Ogólnie uważam, że to fajny samochód dający całkiem sporo za przyzwoitą cenę. Na pewno nie jest tak tani w eksploatacji jak Golf V z silnikiem BSE którego tłukę na co dzień (Passatem jeździ żonka) , ale też osiągi i komfort są na zupełnie innym poziomie...

[mongor]

 

A widzisz, i tutaj tkwi sekret ;) do 150tyś nie dzieje się nic :D

Na co dzień jeżdżę autkiem z dużo wyższej półki. Pomimo że ma 2 latka, przebieg już ponad 120kkm. Ma pełną gwarancję. Wymienione 2x zawieszenie. Przeprogramowany cały system powidamiania komputer. Sprzęglo po raz 4! w reklamacji.

 

Inny przykład, o którym już tutaj pisałem. BMW, najwyższa półka. Awaria przewodu paliwowego, wyciek paliwa na silnik i kolektor wydechowy. Cud że się w nim nie spaliłem, tym bardziej że system bezpieczeństwa, zablokował zmaki! Musiałem wybić szybę że by wyjść. Dobrze że gasnica była pod ręką bo inaczej bym się w tym gówniew spalił. Po paru wymianach pism, poprosili o nie rozprzestrzenianie info i zaproponowali nowy wózek. Olałem to. Wziąłem kasę za auto plus gratyfikację za stres. Niestety, współczesne samochody są awaryjne i bardzo niebiezpieczne. Producenci o tym wiedzą, jednak starają się to starannie ukryć. Mam też lagunę z 1998 r. Przebieg ponad 550kkm. Bezpieczne i niezawode autko. Od nowości, prawie, w moich rękach. Z Powaznych usterek/wymian serwisowych, to tarcze hamulcowe i przewody hamulcowe. Klimatronic działa, ABS, szyby, cała elektryka. To jest właśnie różnica.

Jeszcze jedno. Zawieszenie wymienione po przebiegu ponad 400kkm. !!!Też nie całe.

Edytowane 18 Grudnia 2015 przez mongor

[_Monter_]

Zupełnie nie rozumiem robienia tzw" trumien" z aut.

Złodziej wejdzie i tak bez problemu czasem szybciej niż użytkownik a jest tylko problem w takich sytuacjach jak opisałeś lub przy zatrzaśnięciu kluczyków.

Trzy tygodnie temu w niedzielę wydobywałem kluczyki z zatrzaśniętego passata, serwis ślusarki odmówił przyjazdu po zadaniu jednego pytania "czy widać kluczyki w środku" Nie było widać bo były w kurtce na tylnym siedzeniu. Udało się ale gdyby były w bagażniku to pozostaje wybicie szyby.

 

Mongor, osobiście doświadczyłem kilku wycieków benzyny na kolektor podczas jazdy i w zadnym przypadku nie nastąpił zapłon. Wcale o to nie tak łatwo bez iskry lub otwartego ognia...na szczęście.

[Jackpot]

Na co dzień jeżdżę autkiem z dużo wyższej półki. Pomimo że ma 2 latka, przebieg już ponad 120kkm. Ma pełną gwarancję. Wymienione 2x zawieszenie. Przeprogramowany cały system powidamiania komputer. Sprzęglo po raz 4! w reklamacji.

 

Inny przykład, o którym już tutaj pisałem. BMW, najwyższa półka. Awaria przewodu paliwowego, wyciek paliwa na silnik i kolektor wydechowy. Cud że się w nim nie spaliłem, tym bardziej że system bezpieczeństwa, zablokował zmaki! Musiałem wybić szybę że by wyjść. Dobrze że gasnica była pod ręką bo inaczej bym się w tym gówniew spalił. Po paru wymianach pism, poprosili o nie rozprzestrzenianie info i zaproponowali nowy wózek. Olałem to. Wziąłem kasę za auto plus gratyfikację za stres. Niestety, współczesne samochody są awaryjne i bardzo niebiezpieczne. Producenci o tym wiedzą, jednak starają się to starannie ukryć. Mam też lagunę z 1998 r. Przebieg ponad 550kkm. Bezpieczne i niezawode autko. Od nowości, prawie, w moich rękach. Z Powaznych usterek/wymian serwisowych, to tarcze hamulcowe i przewody hamulcowe. Klimatronic działa, ABS, szyby, cała elektryka. To jest właśnie różnica.

Jeszcze jedno. Zawieszenie wymienione po przebiegu ponad 400kkm. !!!Też nie całe.

Z tego co można zaobserwować to bmw będzie się trzymało bardzo dobrze całe swoje "życie" albo będzie się je..ac na potęgę już od małego przebiegu (100+tys). Lagunki stare (I) to bardzo dobre auto, nie ma do nich zastrzeżeń- to nie niespodzianka że się trzyma, tak jak do Lagunki II tylko że benzin, bo diesel to sztrucle. Nigdy nie kupię żadnego diesla.

[Peterek]

Mongor, osobiście doświadczyłem kilku wycieków benzyny na kolektor podczas jazdy i w zadnym przypadku nie nastąpił zapłon. Wcale o to nie tak łatwo bez iskry lub otwartego ognia...na szczęście.

Monter, ale Mongor nie pisał o benzynie, a o paliwie :P

Z ON już jest inaczej...

 

pozdro

[_Monter_]

Monter, ale Mongor nie pisał o benzynie, a o paliwie :P

Z ON już jest inaczej...

 

pozdro

Z dieslem jeszcze trudniej.

[IZO]

W benzynie można na lajcie kiepa gasić :D

[samolot]

Problem zawieszenia wielowahaczowego w VW passacie i Audi A4 jest nieco wyolbrzymiony. Jak wymieni się zużyte części na części firmy Lemforder to taka naprawa da pozytywny efekt na dość długi czas. O ile dobrze pamiętam to właśnie wahacze Lemfordera są montowane w fabryce VW(OEM). Poza tym nie ma konieczności wymiany całego kompletu wahaczy tylko te faktycznie zużyte. Jak się kupi je przez internet to cena naprawy nie będzie aż tak wielka.

Co do komfortu passata b5/b5 po lifcie to temat nie jest prosty. Różne wersje silnikowe mają różnie zestrojoną twardość zawieszenia (inne sprężyny, inny stabilizator). Jechałem passatem B5 w wersji 1.9 TDI 110KM - on miał bardzo dobrze pracujące zawieszenie. Wyłapywał wszystkie studzienki, wyboje, tory. Jakiś czas później jechałem passatem B5 po lifcie w wersji 1.9TDI 130KM. Dynamika silnika znacząco lepsza, ale zawieszenie jak na mój gust to za twarde i mało komfortowe. Wszelkie studzienki, tory, nierówności przenikały do kabiny, a tam bezpośrednio w mój kręgosłup.

Także jeśli chodzi o komfort jazdy to nie widzę "zupełnie innego poziomu" w stosunku do golfa V. Rok debiutu B5 to 1997r - zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz samochody te (również wersja po lifcie) nie wyglądają już najnowocześniej delikatnie mówiąc a niektórzy dalej uważają je za cud techniki i szczytowe dzieło designu.

Yuby ile kosztował w 2000r passat 1.8T którym jeździłeś i jakie miał wyposażenie?

[nufry]

Użytkuję A4 B5 od 2012 roku kupiłem z przebiegiem niby 260tys teraz mam 380tys, 99 rok liftowy AFN 110 koni, nastawiałem się na wydatki w zawieszeniu a tymczasem na tym co kupiłem zrobiłem 100tys (po dobrych drogach) a lepione było bo każda kość była innej firmy, jak się rozpadło wymieniłem cały komplet z końcówkami. Przebieg podejrzewam, że kręcony, ale silnik w dobrej kondycji, przy -12 na spalonych wszystkich świecach palił bez problemu. Jednostka wdzięczna, ale po zakupie dołożyłem kilka tys. Poniżej przedstawiam historię moich napraw:

 

1. Rozrząd + pompa wody + paski – 260 000km
2. Napinacz PK + pasek 270 000km
3. Świece żarowe
4. Termostat oryginalny
5. Przerywacz kierunkowskazów
6. Uszczelnienie całej pompy wtryskowej
7. Komplet tarcz i klocków cham
8. Amortyzatory + słony i odboje tył
9. Opony
10. Rozrząd 330 000km
11. Sprzęgiełko alternatora
12. Osłona przegubu
13. Płyn chłodniczy g12
14. Pasek pk i klimy
15. Napinacza paska pk
16. Naprawa procesora radia audi concert
17. Kompletne zawieszenie + końcówki
18. Zbieżność
19. Sprężyny tył + amortyzatory
20. Opony
21. Osłona przegunu

zaskoczony byłem małym apetytem na olej, 10W40 zaczyna pobierać po 10tys przebiegu, wymiana co 11tys, blacharsko starsze egzemplarze były chyba lepiej zabezpieczone.