Skocz do zawartości

Koniec Toru Poznań ???


konrad1f
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po krótkim przeglądnięciu ostatniej strony wychodzi mi, że:

trzeba powołać organizację w stylu PZMot, tylko że społeczną;

założyć fundację, gdzie bedzie mozna wpłacać po stówce i po 1% podatku;

nie przepić zebranej kasy i ustalić kto się zgubił, a kto jest ujem.

"Leję na fałki i śmierdzące cwajtakty"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego ilu mogło by tu skrzyknąć się osób. Z tego grona trzeba było by uformować coś na wzór zarządu/przedstawicieli do reprezentowania nas w świecie. To bedzie dużo pracy, czasu, poświęcenia i determinacji, dlatego potrzebni będą twardziele. Piczekajmy, zobaczmy jaki będzie odzew środowiska, bo w 3 tego nie ogarniemy. Chociaż... :>

Jak byłem małym chłopcem to wymyśliłem coś takiego.Jakby każdy obywatel dałby mi 1 grosz to nazbierałoby się na motorower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym pokazać pewne zjawisko - jak społeczeństwo jest spragnione takiej inwestycji

 

Problem w tym, że społeczeństwo nie jest spragnione jakichkolwiek inwestycji, bo każdy, kto płaci podatki i ma trochę oleju w głowie woli, żeby tego typu obiekty powstawały z pieniędzy prywatnych inwestorów, którzy potem na tym zarabiają lub nie. Przecież to kwestia prostej ekonomii: masz do wydania przykładowo 100 milionów złotych. Kupujesz działkę w miejscu, które ma kilka zalet (blisko granicy z Niemcami/Czechami, żeby przyjeżdżali do Ciebie i zostawiali kasę i tam, gdzie statystycznie jest najlepsza pogoda w trakcie roku - czyli okolice Wrocławia), budujesz tor z zapleczem i udostępniasz go każdemu, kto zapłaci. Skoro opłaca się to w każdym kraju na zachód od Warty, to powinno zadziałać i tu.

 

Problemem, o jakim pisałem już wcześniej jest nieco niekorzystna sytuacja na rynku. Następuje odwrót od sportów motorowych, promuje się zdrowe i bezpieczne formy spędzania czasu, sprzedaż motocykli sportowych maleje z roku na rok na korzyść motocykli wyprawowych czy cholera wie jakich. Było "okienko" czasowe, które można było wykorzystać (lata 90.), wybudować coś i wypromować. Moim zdaniem jest już po ptakach, a przykład toru Poznań i zainteresowanie imprezami, które się na nim odbywały dobitnie świadczy o tym, że taka inwestycja w PL jest baaardzo ryzykowna. Przyszłością są obiekty typu tor Jastrząb czy takie tematy. Niestety w zupełności wystarczają do organizowania pojeżdżawek, szkoleń z zakresu doskonalenia technik jazdy, testów nowych samochodów i motocykli itd.

 

aha, jak miałbym wskazać winnego zarżnięcia sportów motorowych w Polsce, to bez chwili zastanowienia wskazał bym PZM, czyli instytucję, która zamiast promować i rozwijać ten sport zajmowała się rzucaniem kłód pod nogi sportowców, rozmaitych zapaleńców i sponsorów. Dodatkowym gwoździem do trumny było cwaniakowanie zespołów wyścigowych/rajdowych, które generalnie kombinowały na krótką metę w myśl zasady "wydoić sponsora na jak największą kasę". Cóż, trudno się dziwić, że teraz praktycznie nikt nie chce wspierać zawodników. Zastanówcie się, czy będąc właścicielem dużej firmy przekazalibyście kilkaset tysięcy złotych na nieznanego zawodnika, który startuje w niepromowanym cyklu zawodów...

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prywatny inwestor to opcja moim zdaniem słaba. Nawet jak zbuduje to ceny będą jak za SD = 500zł/dzień czyli za same wstępy przy jeździe raz na tydzień to 12000zł. Jakby miasto zbudowało to cena mogłaby być dużo niższa np. 100/200zł za cały dzień. Budują baseny, stadiony u mnie w mieście np. wielką halę to i tor dałoby radę zbudować bo są to podobne pieniądze jak oleje się infrastrukturę a skupi na nitce. Poza tym w takim wypadku tor nie musiałby na siebie zarabiać - wystarczy, że nie trzeba do niego dopłacać.

Edytowane przez heniek128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym w takim wypadku tor nie musiałby na siebie zarabiać - wystarczy, że nie trzeba do niego dopłacać.

 

No właśnie szkopuł w tym, że żeby wybudować, to musisz mieć szansę choćby na zwrot inwestycji. Gdyby to było takie pewne, to już dawno powstał by taki obiekt z pieniędzy prywatnych. Natomiast wybulenie hipotetycznej kwoty 100 milionów i działanie na zasadzie "aby nie trzeba było dopłacać" oznacza ni mniej ni więcej, tylko ZAGARNIĘCIE 100 milionów złotych z kieszeni podatników. Wiem, że to się nagminnie w Polsce robi, ale to nie powód, żeby działać w myśl takiej zasady, bo właśnie dlatego jesteśmy w ciemnej dupie.

 

Jeszcze słowo o PZM i roli, jakiej nie wykonuje, a powinien: chodzi o promocję i wspieranie zawodników, którzy są "końmi pociągowymi" danych dyscyplin. To te osoby napędzają tłumy kibiców i to one powodują, że w danej dyscyplinie są pieniądze. Jak jest w Polsce? Czołowy zawodnik rajdów samochodowych to Kubica, który został wyklęty przez PZM jeszcze w czasach gokartów. Czołowy zawodnik Enduro to Taddy Błażusiak, który osiągnął sukces dzięki temu, że olał własne, niedające szansy rozwoju podwórko. Obecnie czołowy polski zawodnik MX Łukasz Lonka czy Tomek Wysocki nie mają szansy się rozwijać, bo jeden pracuje w Holandii na budowie, a drugi chyba organizuje szkolenia MX i nie ma środków na regularne starty w Mistrzostwach Europy czy Świata. W wyścigach motocyklowych jeszcze weselej, bo mamy kilku 10-krotnych mistrzów stratosfery, ale przyjeżdża jakikolwiek zawodnik z zagranicy i opieprza tych mistrzów na własnym podwórku (Giabbani, Meklau, Filla...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że dzisiaj na studiach miałem co nieco na studiach o IOŚ to proszę bardzo - http://poznan.wios.gov.pl/monitoring-srodowiska/halas/TOR_POZNAN/201408/18.08-24.08.pdf

http://poznan.wios.gov.pl/monitoring-srodowiska/wyniki-badan-i-oceny/monitoring-halasu/tor-poznan/

 

Wyścig odbywał się 24.08, brałem udział... ktoś dostał w łapę

Edytowane przez przemek96
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko potwierdza co, co pisałem - tor nie generuje zwiększonego hałasu dla otoczenia, nawet podczas zawodów. Wiadomo, że na samej nitce jest głośno, ale jeżeli robimy pomiar w otoczeniu obiektu, to dźwięk generowany przez jeżdżące motocykle czy samochody nie powoduje zwiększenia hałasu "ogólnego" np. w okolicy osiedli mieszkaniowych, ulicy czy lotniska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie korzystałem z toru ale witki opadają jak się to po kolei czyta .Niesłychane osiągnięcia opłacanej władzy w wykorzystywaniu podległch instytucji również opłacanych z naszych pieniędzy do osiągania prywatnych celów :laugh:

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...