Możliwie najbardziej uniwersalny turystyk

[maciejka69]

Witam,

szukam dla siebie drugiego moto, które przede wszystkim ma być jak w temacie :)

Do tej pory jeździłem/jeżdżę ciężkimi maszynami drogowymi (np. od 2 lat GSX1400). Uwielbiam ten motocykl i choć ma swoje ograniczenia, zostaje ze mną.

Pewnie chcę niemożliwego, ale spróbuję zapytać.

Chcę czegoś co byłoby możliwie najpełniejszym zbiorem następujących cech:

 

- możliwie lekki (do max 240 z płynami)

- możliwie mało palący (idealnie do 5 litrów) z możliwie dużym zbiornikiem paliwa

- możliwie mocny

- możliwie zwrotny na asfalcie i w lekkim i średnim terenie

- możliwie wygodny

- możliwie odporny i trwały

- cena do 10000 max,

- mam 186 cm wzrostu i ok. 95 kg wagi,

- do jazdy w 95% w trasie i lekkim/średnim terenie

 

Z tego, co mi się wydaje (jeśli się mylę, proszę o poprawienie ignoranta :) ):

 

- Transalp 600 za słaby i za miękki (?)

- Varadero 1000 za ciężkie i za dużo pali (?)

- GS1200 / KTM1190 za ciężkie i nieosiągalne cenowo

- DL650 (?)

- TDM900 słyszałem że niezbyt nadaje się w teren (?)

- ??

 

Z góry dziękuję za wszystkie konstruktywne wpisy :)

Edytowane 27 Listopada 2014 przez maciejka69

[Taurus 61]

HONDA XRV 750 Africa Twin :lalag: :lalag: :lalag:

[konrad1f]

afryka to dobry sprzęt ale nie warty cen, za które ludzie je wystawiają

[maciejka69]

Africa Twin piękna sprawa. Jeśli ktoś mnie przekona że jest warta swojej ceny (tylko proszę o konkret, bez "kultowych" wstawek), z całą pewnością wezmę ją pod uwagę. Nie jest za słaba i wyspecjalizowana tylko w bezdrożach?

[Songo]

Jak dla mnie z tego zestawu cech faktycznie DL 650 najbardziej pasuje. WIdzę że są już też jakieś 1000 z pierwszych lat produkcji na otomoto. Gdybyś pogodził się z większym spalaniem(6-8l) to nigdy na trasie mocy by Ci nie zabrakło. Wygodny na maksa i wszystkie trasy Twoje. W dl650 po mocnych sprzętach może Ci jej brakować.
Możesz też się zainteresować BMW GS 650 Dakar jeśli chcesz bardziej terenowo. Sprzęt malutko pali(4-5l) dosyć lekki - 177 kg na sucho, po założeniu konkretnych terenowych opon wjedziesz w zasadzie w każde płaskie miejsce. Dosyć wygodny(dla mnie ciut mniej niż DL 1000). Moc wystarczająca ale bez szału. Bardzo rzadki serwis.
Jeśli zamierzasz podróżować komfortowo w dwie osoby to raczej skłaniałbym się ku vstromowi. Taka ciekawostka: gdy moja dziewczyna jeździła jeszcze jako plecaczek to wygodniej jej było na Dakarze niż na Vstromie.

Edytowane 28 Listopada 2014 przez Songo

[Taurus 61]

Przekonywac to ja tu nikogo nie mam zamiaru tylko moge powiedziec co ja bym wzial.Mnie samemu ta maszyna lata po glowie od lat.Jak bylem na etapie szukania jej to byly tylko nie liczne sztuki z dosc sporym przebiegiem i przynajmniej z drugiej reki.Obecnie pokazaly sie sztuki z pierwszej reki z malymi przebiegami.Za tym motkiem przemawia jego niesamowita niezawodnosc i prosta obsluga, a tak w nawiasie (nie bez powodu nosi tytul Krolowa Bezdrozy) Jesli przyjdzie mi kiedys zmienic mojego turyste na enduro to nie wykluczone ze wlasnie wezme africe.Dzisiejsze endura mnie nie interesuja z wzgledu nadmiaru elektroniki no i przedewszystkim ich otylosc powala na kolana.Czy ceny nie sa przesadne ? hmm,za jakosc trzeba placic.

Ach,jeszcze jedna istotna sprawa:czy na autostradzie czy w polu , na terenach plaskich czy gorzystych ten sprzet jest wszedzie w domu.

 

Ps.no ale to jest tylko takie moje glosne myslenie. :)

Edytowane 28 Listopada 2014 przez Taurus 61

[Songo]

XTZ 750 tenere równie dobra a połowę tańsza. W niczym nie ustępuje africe. Tyle że to też są klocki a nie enduro. Do podróży 95% po asfalcie brałbym dużego Vstroma. Na dobrych oponach na szutrach też wiele zdziała. A jak chcesz więcej niż zwykłe szutry to nic cięższego niż 160-170 kg.

Edytowane 28 Listopada 2014 przez Songo

[Taurus 61]

Tenere 750 gotowa do jazdy ma okolo 235 kg tez da sie opanowac no i pojemnosc zbiornika paliwa jest wieksza 26l w tym 5l rezerwy ,ale trzeba tez powiedziec ze ma troche wiekszy apetyt.

Edytowane 28 Listopada 2014 przez Taurus 61

[Qadrat]

Prawie identyczny wątek: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/171196-pomoc-w-doborze-odpowiedniegouniwersalnego-motocykla-7-10tys/

[Songo]

No nie bardzo, tamten chce głównie po mieście a tylko czasem w trasę i ta dyskusja ma się nijak do tamtych założeń. Tutaj jest rozmowa o typowych turystykach.

[RadekP]

Może dozbieraj trochę do nowego sezonu i poszukaj KTM-a 950 adventure. Poradzi sobie na szosie i w terenie. Świetne zawieszenie, silnik choć trochę nerwowy i praktycznie zero elektroniki. Wbrew temu co mówią że KTM-y są awaryjne to guzik prawda. Nie żebym zachwalał ale sam jeżdżę tyle że 990 adventure r i nie ma dla mnie żadnych wad. Wiadomo wybierasz ty :-)

[Songo]

Super opcja tyle że musiałby drugie tyle dozbierać..Pytanie czy jest w stanie, no i spalanie jak to w litrowej V.

Edytowane 28 Listopada 2014 przez Songo

[RadekP]

Spalanie wiadomo...temat rzeka. Mój jest na wtrysku i średnie spalanie oscyluje w graniach 7l/100km a może i spalić nawet 9,5l jak się ostro jedzie :-). Model 950 ma 98KM. Gdybym miał kupować motocykl na kilka sezonów i miał ponad połowę środków na zakup to dozbierałbym więcej do wiosny a resztę może pożyczył. No chyba że nie ma takiej opcji

[Songo]

Vstrom 1000 ma taką samą moc i ciut mniej pali. W tym budżecie(wiadomo każdy chciałby jak najlepsze ale kasa jest jaka jest, napisał że 10 koła maks) ciężko chyba będzie coś lepszego znaleźć, zwłaszcza że nie lapie sie w zasadzie jedynie na argument spalania o ile egzemplarze na otomoto są dobre. Zwłaszcza że kolega chyba jeszcze nie chce lecieć na stojaka bokiem po szutrowej drodze ;)

Edytowane 28 Listopada 2014 przez Songo

[maciejka69]

Dzięki za odpowiedzi :)
Realnie patrząc potrzebuję teraz moto, które będę wykorzystywał w 80% na asfalcie i 20% żeby nabierać doświadczenia w terenie.

Kasa nie jest zasadniczo problemem, ale narzuciłem sobie taki budżet bo nie chcę żeby mi było żal kiedy się trochę poobija czy przewróci. O sprzęt za 20 tys. już bym pewnie ZA bardzo dbał. Przyjrzę się propozycjom i odezwę, dzięki jeszcze raz!