Skocz do zawartości

shadow 125 traci moc po 300m


Wit-old
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem z shadow 125. Już opisuje co się złego dzieje.

Moto stało około 3 lat nieruszane gdy je kupiłem więc pierwsza rzecz to czyszczenie gaźników i sprawdzenie całego układu paliwowego, wymiana oleju, świec, przedmuchałem powietrzem filtr powietrza,bak był czysty, zalałem świeżutkim paliwkiem. Po odpaleniu pojawił się banan na twarzy bo chodzi całkiem przyzwoicie jak na 30tyś przebieg, lekko przydymił na początek(myślę 3 lata nie ruszane ma prawo), ale świetnie reaguje na gaz, nie dławi się tylko słabo z wolnymi obrotami bo pomimo podkręcenia śruby wolnych na max to ma i tak trochę za nisko się kręci ale na zimno nie gaśnie.

Poważniejszy problem pojawia się po przejechaniu około 300m lub kilkuminutowej pracy na wyższych obrotach bo póki trzyma wysokie obroty nic się nie dzieje ale jak odpuszczę je do wolnych to już nie reaguje na ruch manetką, ledwo co chodzi i gaśnie. Da radę odpalić go znowu ale już tylko na maksymalnie odkręconym gazie i tak jak go trzymam to sobie ledwo pyrka.

 

Z moich wniosków to nie wina gaźnika bo źle by pracował cały czas i problem byłby stały, iskrę podaje na świece ale te są czarne,

zastanawiałem sie nad regulatorem napięcia gdy ten się nagrzeje to może zaczyna szaleć tylko że ładowanie jest ok. Kumpel podrzucił że może zawory jak się nagrzeją to się wieszają. Znalazłem się lekko w martwym punkcie.

 

Tutaj mam jeszcze jedno pytanie. Bo jeżeli to zawory to w sumie już odrobinę grubsza robota a i koszta w częściach niemałe a mogę mieć dostęp do silnika od Varadero 125 w tym samym roku, wiem że silnik na chodzie z mniejszym dużo przebiegiem w komplecie z gaziorem. Tylko czy ten silnik będzie pasować? Bo ze zdjęć wynika że są łudząco do siebie podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam problem z shadow 125. Już opisuje co się złego dzieje.

Moto stało około 3 lat nieruszane gdy je kupiłem więc pierwsza rzecz to czyszczenie gaźników i sprawdzenie całego układu paliwowego, wymiana oleju, świec, przedmuchałem powietrzem filtr powietrza,bak był czysty, zalałem świeżutkim paliwkiem. Po odpaleniu pojawił się banan na twarzy bo chodzi całkiem przyzwoicie jak na 30tyś przebieg, lekko przydymił na początek(myślę 3 lata nie ruszane ma prawo), ale świetnie reaguje na gaz, nie dławi się tylko słabo z wolnymi obrotami bo pomimo podkręcenia śruby wolnych na max to ma i tak trochę za nisko się kręci ale na zimno nie gaśnie.

Poważniejszy problem pojawia się po przejechaniu około 300m lub kilkuminutowej pracy na wyższych obrotach bo póki trzyma wysokie obroty nic się nie dzieje ale jak odpuszczę je do wolnych to już nie reaguje na ruch manetką, ledwo co chodzi i gaśnie. Da radę odpalić go znowu ale już tylko na maksymalnie odkręconym gazie i tak jak go trzymam to sobie ledwo pyrka.

 

Z moich wniosków to nie wina gaźnika bo źle by pracował cały czas i problem byłby stały, iskrę podaje na świece ale te są czarne,

zastanawiałem sie nad regulatorem napięcia gdy ten się nagrzeje to może zaczyna szaleć tylko że ładowanie jest ok. Kumpel podrzucił że może zawory jak się nagrzeją to się wieszają. Znalazłem się lekko w martwym punkcie.

 

Tutaj mam jeszcze jedno pytanie. Bo jeżeli to zawory to w sumie już odrobinę grubsza robota a i koszta w częściach niemałe a mogę mieć dostęp do silnika od Varadero 125 w tym samym roku, wiem że silnik na chodzie z mniejszym dużo przebiegiem w komplecie z gaziorem. Tylko czy ten silnik będzie pasować? Bo ze zdjęć wynika że są łudząco do siebie podobne.

 

Gaźnik na stół.Użyj dobrej chemii do gaźników lub oddaj go na mycie w myjce ultradźwiękowej

Nie sztuką jest się rozpędzić.
Sztuką jest wyhamować!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi że sam gazior dwa razy sprawdzany. Nie mam ultradźwięku w warsztacie ale chemii używam bez oszczędzania. Jeżeli to gazior według Was to dlaczego na zimno to wszystko chodzi a na już rozgrzanym pada? W czasie kiedy jest ciepły paliwo do komory pływakowej dochodzi bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z innej beczki, byc moze ssanie sie nie domyka, na zimnym problem nie wystepuje bo wzbogacona mieszanka mu nie przeszkadza, na wysokich obrotach tez daje rade to przepalic, na niskich juz nie; sprawdzilbym to.

:buttrock:

Nie sztuką jest się rozpędzić.
Sztuką jest wyhamować!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A więc tak. Nie miałem czasu za bardzo grzebać przy shadowce lecz teraz już gdy miałem trochę wolnego było kolejne posiedzenie. Ssanie domyka i jest ok. Sprężanie również w normie lecz jak dopatrzyłem się problem tkwi w mieszance(więc jednak gaźnik) i świecach. Mianowicie musi dostawać za bogatą mieszankę bo po gazowaniu zdarza mu się strzelić w wydech a po przejechaniu paru km świece są sadzą zawalone sadzą(suchy czarny nalot). Są zawalone do tego stopnia że znika iskra(musi od razu iść w obudowę silnika) przez co moto gasło. Wolne obroty są wyregulowane tak ze chodzi równomiernie, zadowalająco się wkręca na obroty jak i również z nich schodzi a jednak wydaje się że dostaje za dużo paliwa na wyższych. Problem może tkwić w nieoryginalnym wydechu? Wydech to BSM Line 1005. Myślałem nad zmianą świec z cr8eh8 na cr7eh8 aby sadza łatwiej się z nich wypalała.

Teraz pytanie... czy to może być wina wydechu i czy da radę zmienić skład mieszanki na wyższych obrotach i w jaki sposób?

Czy zmiana świec na takie które będą trzymały większą temperaturę(wiadomo zmniejszy to ich żywotność) pomoże pozbyć się sadzy(powinna sie wtedy świeca samooczyszczać)?

 

Pozdrawiam.

Ps, Jakby co wolę wszystko robić powoli i ostrożnie ale samemu bo mam narzędzia, chęci i zainteresowanie tematem a nic tak nie cieszy jak własna dobrze wykonana praca i jej efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź za radą Janusza,bo wszystko na to wskazuje,że ssanie masz cały czas załączone.

Akcesoryjny wydech nie powinien zadusić silnika.

Skład mieszanki paliwowo-powietrznej,który możemy ustawiać śrubą ma wpływ tylko na niskie obroty.Zobacz jaki rozmiar dyszy wolnych obrotów masz wkręcony i porównaj z serwisówką. W wyższych partiach obrotów ilość paliwa możesz korygować jedynie ustawieniem iglicy (średnie obroty) i zmianą dyszy głównej (wysokie obroty)

 

Z którego roku masz tego cienia ?

Nie sztuką jest się rozpędzić.
Sztuką jest wyhamować!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2001 rok . Na ssanie zaczyna reagować dopiero po odciągnięciu połowy szprycy. Spróbuje doraźnie z tymi świecami a potem pomyślę co z tym gaźnikiem zrobić bo można do niego praktycznie tylko zaworki iglicowe kupić. Zastanawiałem się już nad kupnem gaźnika od varadero 125 bo to totalnie to samo a jeden był na allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Witam

Chciał bym odświeżyć temat, varadero 125cc z 2002r identyczny problem brak mocy na rozgrzanym silniku, do 3000 obrotów ledwo wkręca potem strzał i jedzie jak rakieta 120 km/h bez problemu. Gaźniki czyszczone, świece i cewki nowe, czy ktoś rozwiązał ten problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...