Zawieszenie tył - Hd Sportster xl 72

[atia]

Na wstępnie serdecznie witam wszystkich forumowiczów ;-)

 

Proszę o poradę.

 

Mam Sportstera Xl Seventy-Two rocznik 2012.

Mój problem to tylne zawieszenie.

A mianowicie chciałabym dostosować je do naszych warunków, bo "tyłek mi odpada" po 150 km.

 

Czy jest jakaś szansa na przeróbkę takiego zawieszenia?

Nadmienię, iż amortyzatory oczywiście ustawiałam we wszystkich możliwych opcjach i dalej to samo.

Każda dziura to koszmar i każda nierówność.

 

I jeszcze jedno pytanie.

Zamontowałam też szybę, ale wiatr tk daje mi po kasku, że nie idzie jechać.

Też ustawiałam na różne sposoby.

Czy są jakieś wytyczne co do ustawienia szyby? Chciałabym ją skrócić ;-)

 

Pozdrawiam.

Anita

[Gość starydziad]

Ten typ tak ma -sportster :blush: .

ps. trzeba być twardym aa nie mientkim :).

Edytowane 13 Lipca 2014 przez starydziad

[MotorcycleManiac]

Po pierwsze - tak jak napisał Łysy. Po drugie - za tą szybę to pójdziesz do piekła:)

[piter 1600]

Dziewczynom wiele się wybacza,więc i szybę można.

[Wallygatorr]

Jaki masz kask? Jeżeli masz kask z dopinanym daszkiem, spróbuj odczepić daszek - w wielu przypadkach daszek jest źródłem turbulencji i przy jeździe z szybą chce głowę urwać... Ja też jeżdżę bez daszku...

 

Górna krawędź szyby powinna być ustawiona mniej więcej na wysokości oczu kiedy siedzisz na motocyklu w luźnej pozycji - w razie chmury piasku z ciężarówki lub rozprysku z kałuży możesz się schować lekko się pochylając, a w razie opadów deszczu lub zapaprania szyby lekko się prostując możesz patrzeć ponad szybą. Oczywiście kształt i wielkość szyby też ma znaczenie - większość bajeranckich, małych szybek nie daje rady, bo producenci nawet nie myśleli o badaniach w tunelu aerodynamicznym...

[atia]

Serdecznie dzięki za odpowiedzi.

Jeśli chodzi o kask, to po kilku nieudanych moim zdaniem tworow, choćby jak Nolan 43 i 44 czy inne otwarte, wybrałam Schubert C3 szczekowca, i kask jest genialny, cichy kiedy trzeba;-) a w 34 stopnie jak w klimie choć jest czarny.

Szybę zakładam z musu tylko na jesień, bo należę do zmarzlakow.

Sama uwazam,ze Sportster z szyba nie gra.

 

Widziałam na YouTube jakieś modyfikacje tylnych amortyzatorow.

Miałam nadzieję że zatwardziali miłośnicy znają jakieś możliwości

powiększenia komfortu dla tyleczka ;-)

Siedzenie mam z mustanga z oparciem - trochę pomoglo.

 

Pozdrowionka.

[FIS]

Zainteresuj sie:

Legend Air XL1 Sportster Suspension Kit

 

Jak potrzebujesz wiecej info pisz na PRIV. Ale chyba lepiej zmienić motor na Touringa.

Edytowane 14 Lipca 2014 przez fisu

[atia]

Zainteresuj sie:

Legend Air XL1 Sportster Suspension Kit

 

Jak potrzebujesz wiecej info pisz na PRIV. Ale chyba lepiej zmienić motor na Touringa.

 

[Gość starydziad]

Nie no lepiej od razu na samochód np. fiat barchetta :banghead: .

Serdecznie dzięki za odpowiedzi. Jeśli chodzi o kask, to po kilku nieudanych moim zdaniem tworow, choćby jak Nolan 43 i 44 czy inne otwarte, wybrałam Schubert C3 szczekowca, i kask jest genialny, cichy kiedy trzeba;-) a w 34 stopnie jak w klimie choć jest czarny. Szybę zakładam z musu tylko na jesień, bo należę do zmarzlakow. Sama uwazam,ze Sportster z szyba nie gra. Widziałam na YouTube jakieś modyfikacje tylnych amortyzatorow. Miałam nadzieję że zatwardziali miłośnicy znają jakieś możliwości powiększenia komfortu dla tyleczka ;-) Siedzenie mam z mustanga z oparciem - trochę pomoglo. Pozdrowionka.

Dałaś na 72 szybę oraz siedzenie z mustanga z oparciem, powiedz mi jeszcze że powiesiłaś na niego gmole :dry: .

Jeżeli tak to lepiej go sprzedaj i kup inny motor, tego bardziej się okaleczyć nie da :sad: .

Żona ma low 883 i jak jej mówiłem o szybie to powiedziała chyba jak będzie miała 70 lat :) , no a gmole chyba ok . 80 tki :biggrin: .

No ale ona jest z tych twardych małych babek, co nie narzekają w trasie .

Pewnie masz normalny wydech seryjny i co ci jeszcze hałasuje :huh: .

Czy pomoże ci wymiana zawieszenia Legend Air XL1 Sportster Suspension Kit, jestem trochę sceptycznie nastawiony, czy położysz go bardziej na glebie - tak, czy będzie większy komfort na dziurawych drogach - moim zdaniem nie.

Edytowane 14 Lipca 2014 przez starydziad

[tadeo]

Łysy, może dałbyś sobie trochę na wstrzymanie, bo nie wszystkich interesuje Twoje prywatne zdanie na temat urody Sportstera. W innym temacie zapytałem o przeróbkę 883 na 1200 i też nic logicznego nie napisałeś. Więc daj na luz...

[Gość starydziad]

Łysy, może dałbyś sobie trochę na wstrzymanie, bo nie wszystkich interesuje Twoje prywatne zdanie na temat urody Sportstera. W innym temacie zapytałem o przeróbkę 883 na 1200 i też nic logicznego nie napisałeś. Więc daj na luz...

Co ci można jeszcze pisać o temacie wałkowanym co sezon, najlepiej że i tak nikt tego na FM nie robi bo go koszta zabijają .

Choć jest wersja od 2-3 tyś do ponad 10 tyś, po co kupować 883 i potem go na 1200 przerabiać :blink: .

Jak masz kasę i nie kupiłeś jeszcze to kup 1200 i tyle.

Masz leniu trochę wysiłku, chyba że masz internet z dyskietki jak mareczek z VTX-a

http://www.motocykle.slask.pl/topic/130930-przebudowa-harley-davidson-xl-883-na-1200-project-nightster/

Edytowane 14 Lipca 2014 przez starydziad

[tadeo]

W temacie, do którego mnie odesłałeś podany koszt przeróbki silnika to 2200 zł i wydaje mi się to trochę mało - stąd moje pytanie.

[Gość starydziad]

W temacie, do którego mnie odesłałeś podany koszt przeróbki silnika to 2200 zł i wydaje mi się to trochę mało - stąd moje pytanie.

Można to za taką kasę to zrobić, plus kilka stówek za robociznę.

Wszystko zależy co się spodziewasz osiągnąć i ile dasz na to kasy.

Ja poszedłem w tym kierunku, czyli 1200 i podniesienie jego mocy oraz pozostawienie sobie rezerwy aby silnika nie rozwalić.

Jak masz nowszy model to inne wałki, możesz podnieść kompresję -ale jak pisał mi Piotr bezpiecznie jest podnieść stopień sprężania o 1.

Moja rada nie kupuj 883 dla siebie tylko od razu 1200, mam dwa modele to wiem o czym piszę.

Zresztą już niedługo ,bo na koniec sezonu będę robił moją przeróbkę to zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dam wykres z hamowni, już niedługo kończę przerabiać moto żeby dziecko śmigało ze mną- też dam fotkę.

Może ktoś skorzysta i powozi malucha :).

Zresztą to nie temat na te wywody :dry: .

Problem ze sportsterem jest taki że żeby się cieszyć tym motocyklem trzeba zaakceptować jego drobne wady.

Niestety to nie jest motorek dla ciepłych kluch :wink: .

Edytowane 14 Lipca 2014 przez starydziad

[tadeo]

Dzięki, właśnie na taką odpowiedź liczyłem.

Utwierdziłeś mnie tylko w przekonaniu, że jedyna słuszna droga, to 1200.

Mi najbardziej w tym motocyklu podoba się jego konstrukcja i to, że jest z prawdziwego metalu. Że naprawa silnika nie wymaga kosmicznych technologi.

A wady? Jak każde moto ma plusy i minusy. Ale będzie to drugie moto do jazdy głównie solo. Bandit i tak ma u mnie dożywocie :biggrin: więc nie przeszkadza mi jego toporność - wręcz przeciwnie...

[Gość starydziad]

No i cieszę się ze ci pomogłem, twoja decyzja tylko czy kupisz na gaźniku czy na wtrysku.

Modele bodajże po 2006 mają inne mocowanie silnika do ramy - trzęsie ale plomby nie wypadają z zębów.

Jak pośmigasz, usprawnij najpierw hamulce a potem można dłubać w nieskończoność.

Mój N-1200 ma już dożywocie i inna maszyny mi nie trzeba :).

Ciekawa propozycja

http://allegro.pl/harley-davidson-nightster-sportster-xl-1200-n-2010-i4395131618.html

Ten imitujący N-1200 nie jest zły

http://otomoto.pl/harley-davidson-sportster-M4005787.html

Edytowane 14 Lipca 2014 przez starydziad