Jazda bez prawa jazdy ale ze znajomością przepisów - co sądzicie?

[Qadrat]

A poza tym ciekawa sprawa bo 1200 do 600 w bandicie wstawiać mało kto praktykuje żeby nie powiedzieć nikt bo kto to wie... Zwyczajnie po co przepisy nie zmuszają do tego.

 

Nie chodzi o przepisy tylko o naprawę po taniości w przypadku zajechania silnika. Bierze się to co dostępne pod ręką. Ponoć silnik od 1200 pasuje do 600 po przerobieniu mocowań. Niektórzy też upychali tam piec od starych GSX-R 750, swego czasu dostępność pieców od tych olejaków była o wiele lepsza niż od Banditów no i tańsza bo Bandity były jeszcze stosunkowo młodymi sprzętami więc używanych części mało. W czasach gdy kat. A robiło się od 18 roku życia to uwierz ale nikt nie kombinował z mocą bo OC to było prawie to samo od 600 czy od 1000, jedyne wałki to robili nieświadomi rodzice młokosów z kartami motorowerowymi i rodziły się 125 / 50.

[Szybki_i_Wściekły]

 

Nie chodzi o przepisy tylko o naprawę po taniości w przypadku zajechania silnika. Bierze się to co dostępne pod ręką. Ponoć silnik od 1200 pasuje do 600 po przerobieniu mocowań. Niektórzy też upychali tam piec od starych GSX-R 750, swego czasu dostępność pieców od tych olejaków była o wiele lepsza niż od Banditów no i tańsza bo Bandity były jeszcze stosunkowo młodymi sprzętami więc używanych części mało. W czasach gdy kat. A robiło się od 18 roku życia to uwierz ale nikt nie kombinował z mocą bo OC to było prawie to samo od 600 czy od 1000, jedyne wałki to robili nieświadomi rodzice młokosów z kartami motorowerowymi i rodziły się 125 / 50.

Nie zawsze nieświadomi bo moi doskonale zdawali sobie sprawę co i jak tylko sam sobie ciężko na to zapracowalem i tak był problem ale się udało. Potem ojciec jeszcze zadowolony był bo jakoś to już normalnie jeździło nie pyrkało a sam czasem brał jak zakorkowane było

 

Co do przepisów no właśnie było dobrze trzeba było popsuć bo ten przepis jak widać po wielu wielu przypadkach jest pozorny i pogłębia łamanie ważniejszych norm - uczy się ludzi cwaniactwa. Może i idea dobra ale źle ułożona.

 

Co do banditów to mi rozjasniles 😉

Edytowane 19 Września 2018 przez Szybki_i_Wściekły

[michoa]

 

To po cholere do szkoły łaziłeś

 

do 18 roku życia była obowiązkowa a potem żeby rzucić szkołe musiałbym się wyprowadzić od starych bo oni by na to nie pozwolili więc ekonomia :D

 

 

W końcu ktoś z życia nie suchych przepisów.

 

na tym forum próbując bronić 125/50 i upalania bez prawka kroczysz po 0.5cm lodzie w słoneczny dzień -tutaj nikt nigdy nie jechał bez prawka czy po pijaku , wszyscy najpierw kupili full strój potem kask potem prawko , po prawku milion godzin doszkalających u jakiegoś czesia z forum i dopiero zablokowana ybr 125 i jazda po ogródku więc daj sobie siana bo nikogo nie przekonasz i zaraz cie poblokują -sory taka prawda :D

'

 

Nie zawsze nieświadomi bo moi doskonale zdawali sobie sprawę co i jak tylko sam sobie ciężko na to zapracowalem i tak był problem ale się udało. Potem ojciec jeszcze zadowolony był bo jakoś to już normalnie jeździło nie pyrkało a sam czasem brał jak zakorkowane było

 

no i to są normalni starzy pozazdrościć , u mnie tam kask leżał w drenie z piaskiem przeciwpożarowym za śmietnikiem a ja mówiłem że idę na rower i tak prawie do wyprowadzki :D

[lysy76]

Michu zapominasz o bardzo ważnej rzeczy.

Większość z tych co na FM się wypowiadają, szlify zdobywali w latach 70/80/90. Niektórzy wcześniej.

Porównaj sobie natężenie ruchu, podejście do tematu milicji/policji, towarzystw ubezpieczeniowych.

Dodatkowo tempo życia wzrosło parokrotnie.

Permanentna inwigilacja, regulacje prawne i szereg innych czynników prowadzi do konkluzji, że to co kiedyś było normą, w tej chwili jest grubym przegięciem.

Jazda na bani, brak kwitów, rekordy czasowe na trasie przy spotkaniu ze "stróżami prawa", kończyły się pogawędką, spuszczeniem powietrza z kół, ew. dofinansowaniem prywatnych inicjatyw funkcjonariusza. Dziś na to są grube artykuły.

No.

:)

[Szybki_i_Wściekły]

 

 

na tym forum próbując bronić 125/50 i upalania bez prawka kroczysz po 0.5cm lodzie w słoneczny dzień -tutaj nikt nigdy nie jechał bez prawka czy po pijaku , wszyscy najpierw kupili full strój potem kask potem prawko , po prawku milion godzin doszkalających u jakiegoś czesia z forum i dopiero zablokowana ybr 125 i jazda po ogródku więc daj sobie siana bo nikogo nie przekonasz i zaraz cie poblokują -sory taka prawda :D

'

 

 

Zauważyłem właśnie dlatego już nie próbuje nic na ten temat mówić. Z resztą co uważam już powiedziałem. Swoją drogą większość robiła prawko jak było łatwiej taniej i od 18 lat A, inne czasy. Nie było trzeba tak kombinować teraz się zmieniło a jak ktoś się przyzwyczaił ciężko jest zmienić zdanie tak jak i mi tak i komuś. Każdy ma w życiu swoje zasady i to jest w sumie może i dobrze oby nie przesadzać

Edytowane 19 Września 2018 przez Szybki_i_Wściekły

[jeszua]

na tym forum próbując bronić 125/50 i upalania bez prawka kroczysz po 0.5cm lodzie w słoneczny dzień -tutaj nikt nigdy nie jechał bez prawka (...)

 

mylisz się, po prostu dojrzali i inteligentni ludzie starają się uchronić młodych, napalonych i czasami nieświadomych potencjalnych konsekwencji przed efektami tzw. błędów młodości. bo cóż innego, mam radzić chłopakowi że 15 czy 20 lat temu woziło się 50zł włożone w dowód rejestracyjny i na tym kończyły się kontrole? że za komuny milicja wykręcała wentyle łebkom bez karty motorowerowej? co takiemu da informacja, że paru z nas się udawało - jeśli nie ma żadnej gwarancji, że im również? a szanse spadają, z każdą zmianą przepisów. można sobie poszukać - mamy nawet tu na fm przynajmniej jednego odważnego, który się przyznał do 3 lat w zawiasach za wyłudzenie poświadczenia nieprawdy za fałszerstwo przy rejestracji motocykla. a jeszcze parę lat temu jaka była gorąca dyskusja za "zatrzelenie za brak prawa jazdy", kiedy szczeniak spanikował na widok blokady, a policja otwarła ogień bo szukali kryminalisty uciekającego na motocyklu. zdarza się? tak. bo jazda bez prawka, ryzykowanie wypadku bez ubezpieczenia, itd. może się skończyć źle - i idę o dowolny zakład, że nikt z tych chwalipiętów którym się udało nie pójdzie wziąć na siebie odpowiedzialności (zawet gdyby było to możliwe) za kogoś, komu tak "poradził"...

jsz

[KLAUDIUSZ]

Zauważyłem właśnie dlatego już nie próbuje nic na ten temat mówić. Z resztą co uważam już powiedziałem. Swoją drogą większość robiła prawko jak było łatwiej taniej i od 18 lat A, inne czasy. Nie było trzeba tak kombinować teraz się zmieniło a jak ktoś się przyzwyczaił ciężko jest zmienić zdanie tak jak i mi tak i komuś. Każdy ma w życiu swoje zasady i to jest w sumie może i dobrze oby nie przesadzać

 

Ja tam pierwszy raz zdawałem na prawko 1993 roku ........ potem 2005 ..... potem 2008 ...... i ostatnio 2017 ...... stwierdzam że ostatni egzamin był najłatwiejszy ....... i testy (na A i B) i praktyczny (na B) ...... praktycznego na A jeszcze nie zdałem ....... jakoś tak nie ma czasu :D

[Szybki_i_Wściekły]

 

mylisz się, po prostu dojrzali i inteligentni ludzie starają się uchronić młodych, napalonych i czasami nieświadomych potencjalnych konsekwencji przed efektami tzw. błędów młodości. bo cóż innego, mam radzić chłopakowi że 15 czy 20 lat temu woziło się 50zł włożone w dowód rejestracyjny i na tym kończyły się kontrole? że za komuny milicja wykręcała wentyle łebkom bez karty motorowerowej? co takiemu da informacja, że paru z nas się udawało - jeśli nie ma żadnej gwarancji, że im również? a szanse spadają, z każdą zmianą przepisów. można sobie poszukać - mamy nawet tu na fm przynajmniej jednego odważnego, który się przyznał do 3 lat w zawiasach za wyłudzenie poświadczenia nieprawdy za fałszerstwo przy rejestracji motocykla. a jeszcze parę lat temu jaka była gorąca dyskusja za "zatrzelenie za brak prawa jazdy", kiedy szczeniak spanikował na widok blokady, a policja otwarła ogień bo szukali kryminalisty uciekającego na motocyklu. zdarza się? tak. bo jazda bez prawka, ryzykowanie wypadku bez ubezpieczenia, itd. może się skończyć źle - i idę o dowolny zakład, że nikt z tych chwalipiętów którym się udało nie pójdzie wziąć na siebie odpowiedzialności (zawet gdyby było to możliwe) za kogoś, komu tak "poradził"...

jsz

 

Nie weźmie odpowiedzialności bo każdy decyduje o sobie nikt nikomu nic nie każe. Każda decyzja to gotowość do poniesienia konsekwencji jakie to za sobą niesie proste. Różnica jak widzę jest taka że w dowód wsadza się 4 krotnosc tej kwoty oczywiście z przeznaczenieniem na zakupy w biedronce żeby nie było że łapówki😂 ok trzeba mówić o konsekwencjach też tak uważam ale nie przesadzajmy że to nierealne i każdy kto tak zrobi brutalnie się o tym przekona. Skrajności są złe w która stronę by nie szły.

[jeszua]

cóż, mamy określony obowiązujący stan prawny. do tego narodowy zwyczaj ignorowania przepisów, który czasami wraca ciężką czkawką. osobiście preferuję amerykańskie "better safe than sorry" niż wciskanie kitu małolatowi, że nic mu nie grozi za łamanie prawa, bo komuś się udało

tyle z mojej strony

jsz

[Adam M.]

Jeszua, masz dzieci ?

Jesli nie albo sa male to jeszcze nie wiesz ze zadnym gadaniem nic nie zdzialasz i nikogo od niczego nie uchronisz, specjalnie "szybkich i wscieklych".

Niestety kazdy musi sie uczyc na wlasnych bledach, dlatego juz od dawna do "selekcji naturalnej" sie nie wtracam.

Moze dlatego ludzkosc jak calosc generalnie popelnia ciagle te same bledy ? :).

[_Monter_]

Jeszua, masz dzieci ?

Jesli nie albo sa male to jeszcze nie wiesz ze zadnym gadaniem nic nie zdzialasz i nikogo od niczego nie uchronisz, specjalnie "szybkich i wscieklych".

Niestety kazdy musi sie uczyc na wlasnych bledach, dlatego juz od dawna do "selekcji naturalnej" sie nie wtracam.

Moze dlatego ludzkosc jak calosc generalnie popelnia ciagle te same bledy ? :).

Znajoma dobrze powiedziała, że rodzicielstwo to sztuka gadania do ściany. :biggrin: Ja cały czas trenuję.

[Bimbak]

I często cię tak leją w łeb?

To generalnie wiele wyjaśnia.

[michoa]

znowu pół tematu wyj**ana nie wiadomo o co chodzi , masakra sięrobi z tą moderacją na tym forum , trza zwerbować yeuopa zęby założył z 3 kretyńskie tematy o niczym to tam się oszołomy wyżyją w usuwaniu postów i będzie lepiej :D

[jeszua]

nie pół tematu, tylko kilka postów pierd..a o dzieciach. temat jest o jeździe i przepisach

jak ktoś sobie chce pogawędzić o czymś innym - proszę bardzo: w odpowiednim miejscu. i tu nie ma wątpliwości, ja się ze swoją moderacją nie ukrywam - posprzątałem śmieci

jsz