Skocz do zawartości

Audi A4 B6 1.9tdi 130KM z 2004 roku


Nico
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam sie, czy mozna kupic niezajechane 10 letnie auto - konkretnie chodzi mi o Audi A4 B6 (avant lub sedan) z 2004 roku z silnikiem 1.9 tdi 130KM , gdyz z takim silnikiem jest z czego wybierac, a poza tym sa to dosc dobre diesle wg opinii uzyszkodnikow ;)

Faktem jest, ze lepszy byłby klekot 1.9 w wersji mocy 110KM na pompie rotacyjnej i ewentualnie czipowany, ale takich w A4 b6 jak na lekarstwo.

Widze ze jest prawdziwy wysyp aut 10 letnich pewnie i dlatego ze dla zachodnich sasiadow takowe auto jest juz nadmiernie wyeksploatowane i pchaja je na wschod Europy czyli np. do nas.

A u nas jest jak jest...

Faktem jest, ze tam przebieg dla diesla wynosi rocznie srednio 30-35kkm, czyli dla 10 latka to jest realnie 300-350kkm

U nas oczywiscie jest zalamanie czasoprzestrzeni i przebieg "cofa sie" i wychodzi srednio 200-220kkm.

Tak wiec nie patrzac na licznik, ktory w 95% przypadkow zapewne jest cofany, przyjmuje ze kupujac 10 letnie audi ma ono nastukane ponad 300 000km.(na auto od dziadka emeryta, nie licze)

 

Po tym wywodzie pytanie zasadnicze:

Czy lepiej zainwestowac w auto wiecej np.22tys zl i szukac w jak najlepszym stanie technicznym, czy kupic nawet starsze ze 2,3 lata za powiedzmy 18 kola i wzisc poprawke na to ze trza bedzie zainwestowac w zawieszenie, ktore w tym modelu tanie nie jest, ze moze pasc turbina, sprzeglo dwumasowe, czy PD. Wymienilem chyba najwieksze bolaczki tego modelu z ktorymi trzeba sie liczyc przy zakupie.

Jak ktoś jezdzi/jezdzil tym modelem to chetnie wyslucham opinii.

Interesuje mnie tez ile wytrzymuje srednio na naszych drogach zawiecha zrobiona na dobrych czesciach ?

Skrzynia manualna lepsza 5 czy 6biegow ?

 

W cenie nieduzo wyzszej mozna dostac model wyzszy a4 - B7.Tylko ze jest tego multum na silnikach 2.0 tdi 140KM , ktore w poczatkowych latach produkcji sa podobno mega awaryjne i audi/VW tym silnikiem strzelilo sobie w stope, wiec nie ma sensu pchac sie na taka mine.

Edytowane przez Nico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie czy musi być akurat ten model i marka,czy też możan polecac coś innego w podobnym segmencie i budżecie bo wybór masz dosyć szeroki. Moim zdaniem lepiejkupic auto jak najnowsze w dobrym stanie technicznym i niezajechane niż nieco starsze,ale z lepszym ( teoretycznie) silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie czy musi być akurat ten model i marka,czy też możan polecac coś innego w podobnym segmencie i budżecie bo wybór masz dosyć szeroki. Moim zdaniem lepiejkupic auto jak najnowsze w dobrym stanie technicznym i niezajechane niż nieco starsze,ale z lepszym ( teoretycznie) silnikiem.

Moge rozwazyc inne propozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nico

Ja mogę z doświadczenia podpowiedzieć Vectra C, najlepiej 120km. Pewnie zaraz przeczytam,że opel to gówno. Prawda jest jednak taka, że przez 200 tys.km. nie miałem żadnych problemów, ani z dwumasem ani z turbiną, ani z Dpf. Użytkuję przede wszystkim w trasach. Klasa ta sama co A4, tyle że nie marka premium. Plusy to: komfortowe zawieszenie, cicha praca silnika przy jeździe autostradowej (cichsza niż A4 allroad 2.0 tdi, S60 D5, Insignia 2.0 CDTI - z autopsji), tani serwis, niskie spalanie. Minusy - wygląd, klekotanie silnika gdy zimno po uruchomieniu, komfortowe zawieszenie powoduje że na zakrętach tak super się nie trzyma drogi.

Możesz rozważyć jeszcze wspomniane przeze mnie S60 D5. Jego główne atuty to silnik, który ciągnie jak.głupi i mało pali oraz naprawdę wygodne fotele. Wadą jest dość małe wnętrze.

 

Pozdr.

F.

Edytowane przez filipr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W cenie nieduzo wyzszej mozna dostac model wyzszy a4 - B7.Tylko ze jest tego multum na silnikach 2.0 tdi 140KM , ktore w poczatkowych latach produkcji sa podobno mega awaryjne i audi/VW tym silnikiem strzelilo sobie w stope, wiec nie ma sensu pchac sie na taka mine.

Osobiscie moge ci p;owiedziec że mam PODOBNO najbardziej awaryjną kombinacje - Golf 2.0 TDI (+ chip na 180 KM ) żeby było jeszcze ciekawiej silnik to BKD w których PODOBNO pekają glowice siadaja wtryski i ogólnie jest samo zlo :biggrin: do tego skrzynie DSG . Wszystko to z rocznika 2005 czyli tak jak piszesz poczatki produkcji

przez grubo ponad trzy lata posiadania tego samochodu wymieniłem pompe paliwa i taki zaworek podcisnieniowy aaa i czujnik świateł stopu :biggrin:

więc wg mnie opinie róznych ludzi sa baaardzo przesadzone . oczywiscie ze bywają egzemplarze lepsze i gorsze ale to naprawde trafia sie z kazdym mozliwym silnikiem .

A na pytanie czy lepiej kupic tańszy w gorszym stanie czy drozszy w lepszym nikt ci nie odpowie bo trzeba by porównywac dwa lub trzy konkterne samochody . CZĘSTO taki który wydaje sie być w dobrym stanie jest po prostu dobrze odpicowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie, czy mozna kupic niezajechane 10 letnie auto - konkretnie chodzi mi o Audi A4 B6 (avant lub sedan) z 2004 roku z silnikiem 1.9 tdi 130KM , gdyz z takim silnikiem jest z czego wybierac, a poza tym sa to dosc dobre diesle wg opinii uzyszkodnikow ;)

Faktem jest, ze lepszy byłby klekot 1.9 w wersji mocy 110KM na pompie rotacyjnej i ewentualnie czipowany, ale takich w A4 b6 jak na lekarstwo.

Widze ze jest prawdziwy wysyp aut 10 letnich pewnie i dlatego ze dla zachodnich sasiadow takowe auto jest juz nadmiernie wyeksploatowane i pchaja je na wschod Europy czyli np. do nas.

A u nas jest jak jest...

Faktem jest, ze tam przebieg dla diesla wynosi rocznie srednio 30-35kkm, czyli dla 10 latka to jest realnie 300-350kkm

U nas oczywiscie jest zalamanie czasoprzestrzeni i przebieg "cofa sie" i wychodzi srednio 200-220kkm.

Tak wiec nie patrzac na licznik, ktory w 95% przypadkow zapewne jest cofany, przyjmuje ze kupujac 10 letnie audi ma ono nastukane ponad 300 000km.(na auto od dziadka emeryta, nie licze)

 

Po tym wywodzie pytanie zasadnicze:

Czy lepiej zainwestowac w auto wiecej np.22tys zl i szukac w jak najlepszym stanie technicznym, czy kupic nawet starsze ze 2,3 lata za powiedzmy 18 kola i wzisc poprawke na to ze trza bedzie zainwestowac w zawieszenie, ktore w tym modelu tanie nie jest, ze moze pasc turbina, sprzeglo dwumasowe, czy PD. Wymienilem chyba najwieksze bolaczki tego modelu z ktorymi trzeba sie liczyc przy zakupie.

Jak ktoś jezdzi/jezdzil tym modelem to chetnie wyslucham opinii.

Interesuje mnie tez ile wytrzymuje srednio na naszych drogach zawiecha zrobiona na dobrych czesciach ?

Skrzynia manualna lepsza 5 czy 6biegow ?

 

W cenie nieduzo wyzszej mozna dostac model wyzszy a4 - B7.Tylko ze jest tego multum na silnikach 2.0 tdi 140KM , ktore w poczatkowych latach produkcji sa podobno mega awaryjne i audi/VW tym silnikiem strzelilo sobie w stope, wiec nie ma sensu pchac sie na taka mine.

Na Lemforder można zrobić 80-100 tyś bez problemu jak jeździ się z głową. Silnik jest dobra jednostką i 300 tyś nie robi na nim wrażenia jeśli chodzi o mechanikę. Wiadomo że padnieta turbosprężarka może się trafić w kazdym dieslu, to jest element powiedziałbym "eksploatacyjny". Skrzynia lepsza 6 biegów, miałem dwie na 5 i dwie na 6, jak dla mnie lepiej sie jezdzi na tej drugiej. Dwu masa również może się skończyć w każdym innym dieslu, więc przede wszystkim warto zrobić prawidłowe oględziny przed kupnem, co dla osoby w temacie nie będzie trudne. Moja rada to nie patrzenie na licznik tylko ocenianie realnego stanu samochodu. Dobrze gdyby silnik jeździł na 5W 30 i miał tankowane dobre paliwo. Zabezpieczenie antykorozyjne na 5 z plusem. Jeśli jezdzisz gdzieś w góry lub lubisz poszaleć w zimie to szukaj quattro. Spalanie wzrośnie o średnio 1L ale prowadzenie w zimie nieporównywalne. Napęd sam w sobie jest prawie bezobsługowy, i raczej nie ma się co martwić o jego uszkodzenie. Model B7 z 2.0 lepiej omijaj, chyba że kupisz z przebiegiem poniżej 100tyś, co oczywiście będzie maga trudne. W B7 masz jeszcze silnik 1,9 PD taki jak w B6, tyle że 116KM, ale po chipie na 140-145 jezdzi wyśmienicie. Jedyny minus że z tym motorem nie występuje quattro. to chyba tyle z ogólnych rzeczy, jeśli chcesz coś więcej wiedzieć to pytaj. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Wueska rozwin swoja teze, bo ostro pocisnales.

Fakt ze pompowtryski sa bardziej problematyczne, ale B6 nie wystepuje na pompie rotacyjnej a A6 C5 to jak na lekarstwo z tym systemem zasilania.

Rzadko sie zdarza zeby ktos tak pojechal po 1.9tdi, ktory jest podobno jednym z lepszych diesli jesli chodzi o starsze klekoty...

B6 z 2002 stoja nawet ponad 20 tysiakow, i co dziwne jest wysyp tych aut w tym roczniku, szwaby chyba pozbywaja sie hurtowo, bo dla nich to juz pewnie przezytek.

Kolega kupil i jest zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wpatruj sie w starocie VP36(nie mówiąc tu o VP 44) po tylu latach jest równie problematyczne co wymiana 4 wtrysków w nowym dieslu. Stopień komplikacji tych aut jest podobny do francuskich, włoskich(oni to potrafili zrobić diesla ! 1.9 JTD to jest silnik). Nie ma sensu pakować kasy w niemieckie auto które jest stare skoro dostaniesz za to prawie świeżego francuza(nie celuj w renault są dla specyficznego odbiorcy) czy włocha. Puki co Włoskie silniki są nie do podjebania, miekka praca lepsze osiagi od niemca i niskie koszty utrzymania. Nie można porównać tego z żadnym łomotem PD. Nawet francuzom wyszło zarówno 1.6 jak i 2.0 pracują lepiej i stabilniej niż niemiecki napierdalacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wpatruj sie w starocie VP36(nie mówiąc tu o VP 44) po tylu latach jest równie problematyczne co wymiana 4 wtrysków w nowym dieslu. Stopień komplikacji tych aut jest podobny do francuskich, włoskich(oni to potrafili zrobić diesla ! 1.9 JTD to jest silnik). Nie ma sensu pakować kasy w niemieckie auto które jest stare skoro dostaniesz za to prawie świeżego francuza(nie celuj w renault są dla specyficznego odbiorcy) czy włocha. Puki co Włoskie silniki są nie do podjebania, miekka praca lepsze osiagi od niemca i niskie koszty utrzymania. Nie można porównać tego z żadnym łomotem PD. Nawet francuzom wyszło zarówno 1.6 jak i 2.0 pracują lepiej i stabilniej niż niemiecki napierdalacz.

Faktem jest ,ze warsztatow ktore potrafia prawidlowo zregenerowac wtryski i zaprogramowac jest jak na lekarstwo, wiekszosc nie zrobi tego profesjonalnie, a pozniej dawkowanie paliwa jest rozne w kazdym z wtryskow.

Jakie francuskie modele masz konkretnie na mysli? Bo jak dla mnie francuzy to jakas masakra , w srodku ch**nia ze szok , brzydkie to, a na samym silniku swiat sie nie konczy, chociaz wiem ze znalezc 10 letnie niezajechane niemieckie tdi to tez sztuka...(przyjmijmy auta w cenie do 20-22k)

W sumie rozwazalem Alfe 159, piekna sylwetka , ale podobno jest jakas afera z czesciami do zawieszenia nie ma nigdzie nawet zamiennikow, nie pamietam o co konkretnie chodzilo.

 

Latam czasami w robocie sluzbowo Fiatem doblo 1.3 w dieslu i gorszym gownem to nie jezdzilem.Silnik je*ie sie na potege, problemy z Fap-em, ciagle zapala sie check engine wchodzi w tryb serwisowy i niektorzy juz rece rozlozyli.

 

Porownujac A4 z alfa 159, to bardziej przekonuje mnie audi, choc jak przyjdzie do remontu zawiechy to tez fajnie nie bedzie.O dwumasie nie wspomne.

Maybe benzin i gazownia sekwensyjna ?

A CH. wie sam juz nie wiem.

 

 

Okazje jednak istnieja:

 

http://olx.pl/oferta/audi-a4-1-9-tdi-2002rok-ladna-okazja-CID5-ID6f5Wn.html

 

Poszla na pniu...

Edytowane przez Nico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...