Skocz do zawartości

Ile kilometrow wyjezdza kursant podczas szkolenia, czas szkolenia


ks-rider
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To błędne podejście zostało mi chyba po kat. B gdzie miałem wrażenie że człowieka uczą jak zdać egzamin a nie jak jeździć. Ale jak najbardziej rozumiem co macie na myśli. Btw. mam rozumieć że jeżeli nie mam jakiegoś anty talentu to jest szansa. W mojej okolicy z tego co wiem jest szkoła gdzie na moto szkoli były policjant i podobno dobrze potrafi człowieka przygotować.



Dużo się naczytałem na forach że dla nowicjusza te nowe egzaminy to katorga. Co wy o tym myślicie??

Edytowane przez Arteriuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo się naczytałem na forach żę dla nowicjusze te nowe egzaminy to katorga

 

Arteriuss

 

Jak sie jest kaleka zyciowa, to i przejscie przez ulice jest katorga.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam ponownie. W najbliższym czasie chciał bym się zapisać na kurs lecz pojawia się problem. Prawdopodobnie przez całe wakacje będę wyjeżdżał z kraju ( 2 tygodnie za granicą, tydzień w polsce, 2 tyg. za granicą. itd) i mam pytanie czy dało by się chodzić na jazdy co te 2 tygodnie i potem zdać czy było by to zbyt rozpraszające (np : 1 tyd 10h - 2 tyg przerwy - 10h - 2 tyg przerwy - jakieś jazdy dodatkowe i egzamin). Co o tym myślicie?? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak pamiętam swój kurs to mimo, że juzpż coś potrafiłem to jednak przez ok 12h całego kursu zrobiłem ok 350-500km łacznie z placykiem.

Ponoć zrobiłem kurs zmała ilością godzin ale jeździłem i sie uczyłem podstaw za co tezłaciłem.

 

Nie wyobrażam sobie, że po 30h nauki jazdy iursant wyjezdza max 200km.

Ale takie teź są realia polskich szkoł.

Damian85: ,,Łapy mają być luźne i mają sobie "dyndać", tj. wisieć jak flaki.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ci udaja, ze placa a ci udaja, ze szkola i bledne kolo sie zamyka.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz rację.

Pamietam jak wybierałem szkołe to szczegulną uwage zwracałem na zdawalońsć kursantów i opinie.

Trafiłem do miłosników moto gdzie w kilka godzin starali się przekazać swoją wiedzę jak jezdzić dobrze i bezpiecznie a nie jak zdać.

Ale fakt, że byli jedni z najdrozższych.

Jednak moto to nie puszka (katamaran jak to nazywa monter) gdzie jest sie z każdej strony obudowanym i obłożonym poduszkami.

Tu umiejętność podstaw/jazdy moźe zadecydować o "być czy nie".

 

Generalnie życzę każdemu kursantowi trafić do szkoły gdzie instruktor po 1 sam jezdzi motocyklem a po 2 to kocha i stara się przekazać swoje lata doswiadczeń nowemu adeptowi.

To wydaje sie być bardzo ważne.

Damian85: ,,Łapy mają być luźne i mają sobie "dyndać", tj. wisieć jak flaki.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam jak wybierałem szkołe to szczegulną uwage zwracałem na zdawalońsć kursantów i opinie.

 

najlepsze jest to, że ośrodki egzaminacyjne zbierają i przetwarzają dane o zdawalności i... nic. nie korzystają z tych danych, ani ich nie udostępniają klientom (kursantom). paranoja: mogą wiedzieć, że np. dany instruktor uczy tak, że nikt nie zdaje, i nic z tym nie robią. jako dupochron wystarczy, że nie ma przepisów, żeby coś z tą wiedzą zrobić musieli. a potem się dziwią media i politycy, że byle 19-to latek świeżo po kursie jeździć nie potrafi i ludzi zabija na drodze

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas nie do pomyslenia. Jezeli nauczycielowi Spada zdawalnosc ponizej sredniej jaka jest w okolicy to zostaje cytowany do urzedu i ma pol roku na poprawienie. Nie poprawia mu sie statystyka, zabiera mu sie uprawnienia.

 

Znam tylko jednego ktory sie slizga. Pyta swoich nauczycieli ktory Kursant jest dobry i gdy juz jest wyszkolony to on jedzie z nim egzamin, oczywiscie zaliczony idzie na jego statystyke i Konto.

 

Gosciu zmienia caly sklad szkoly miedzy 6 - 12 miesiacami.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem leży też w starostwach.

W Rybniku jest szkoła, która ma plac długości 50m, jest ustawione zadanie omijania przeszkody, ale to nic, że nie da się wykonać zadania z prędkością 50km.

W Żorach szkoła ma plac 50-60m i to samo. Ani rzetelnie szybkiego slalomu nie da rady zrobić, ani omijania przeszkody. Szkoły działają i ludzi naciągają.

A, kursanci też nie są bez winy. Nikt nie protestuje i nie donosi o nieprawidłowościach. Trwającym patologiom sprzyjają abiturienci oraz urzędnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...