Skocz do zawartości

Uślizguje mi przód


ouzo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dobijam do drugiego calego sezonu na moto (Kawa Er6f). Dopiero w tym roku pozwalam sobie na odwazniejsza jazde i w koncu zaczelo to przynosic spora przyjemnosc, a nie "troche strasznie, troche smiesznie".

 

Zalozylem nowe opony (Metzeler Z8). Zrobilem na nich juz > 200km i mam wrazenie (jak na swoje marne doswiadczenie), ze kleja sie znacznie lepiej niz stare. Na starych mialem regularne uslizgi tylu w ciasnych zakretach w miescie jak tylko dodalem wiecej gazu.

 

Mam niestety problem. Juz 3-4 razy zdarzylo sie, ze na malym rondzie przy niewielkiej predkosci, a wiekszym zlozeniu przod zaczyna sie uslizgiwac. Dzieje sie tak nawet przy rozgrzanej oponie. (EDIT: predkosc nie jest duza, bo rondo jest ciasne, ale nawet pare km wiecej i zaczyna mnie wynosic na kraweznik, a wiec nie jest wolno w stosunku do ciasnosci zakretu).

 

A wiec

 

a) opona nadal jest niedotarta? Dziwne - tyl trzyma bez problemu

b) technika? Kawa Er6 nie ma az takiego buta zebym przeginal z odwijaniem w zakrecie.

c) za duze zlozenie? niemozliwe - nadal mam cykora, poza tym na oponie nadal 1.5 cm zapasu...

 

Zapominam o czyms?

Edytowane przez ouzo

leszcz wczesniej znany jako "lgawron"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Ja bym obstawial pierwszy wariant. Być może kladziesz się zbyt szybko i opona od razu trafia na niedotarta czesc?

Może głupie pytanie, ale rozumiem że ciśnienie w obu kapciach masz o.k.?

No i jeszcze jedno. Koło Ci się uslizguje czy po prostu wynosi Cię na zewnątrz łuku?

Gdybyś za mocno odwijal w łuku to raczej uslizgiwalby się tył.

Dzieje się to tylko na tym jednym rondzie?

 

Pozdr.

F.

Edytowane przez filipr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisnienie ok, sprawdzane.

 

W przypadku o ktorym mowie nie wynosi mnie (z wynoszeniem w innych przypadkach walcze jak tylko umiem :)).

 

Dzieje sie tak w roznych miejscach. Dojezdzam do zakretu, skladam sie. Moto przez jakis czas jedzie ok. Nie wydaje mi sie, zebym wykonywal jakies nerwowe ruchy. I nagle ziuuut. Krotkie i szybkie. Nerwowe poderwanie, kierowca delikatnie obsrany ze strachu :)

 

Z pewnoscia gubi sie przod - uslizgi tylu znam i przy zakretach 90st w miescie przyjmuje juz z usmiechem :)

leszcz wczesniej znany jako "lgawron"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie jestem sam niestety, mam to samo i również na Z8 :mellow: Na początku myślałem, że tylko mi się wydaje, ale niestety nie. Mam przejechane ok 1,5 tys,km, a więc jeszcze pachną nowościa. Przekombinowałem, mogłem zostać przy Dunlopach :sad: Jeszcze nigdy, nie miałem takiego cykora, podczas jazdy, jak na tych gumach :mellow:

Edytowane przez Syrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronda w miastach to tez specyficzne miejsca. Zawsze tłuste.

Poza tym większością motocykli jakimi jeździłem to akurat na rondach miały tendencję do uciekania przodem i nigdy nie doszukiwałem sie problemów w motongu tylko specyfice rond.

Ale...zasuwaj na jakis parking z asfaltem i spróbuj pokręcić małe kółka jak na rondzie i wtedy patrz czy masz te same objawy.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki. Teraz jak piszecie to trochę mi świta parę dziwnych sytuacji na Z8 interact.....

Kupiłem je w połowie zeszłego sezonu. Praktycznie na nowych kapciach poleciałem w Alpy i Dolomity. Byłem zachwycony tymi oponami. Zero problemów, zero uślizgów - kleiły się jak szalone. W zeszłym sezonie przejechałem na nich w sumie ok 4,5 tys. km.

W tym sezonie polecieliśmy na początek do Bośni, Czarnogóry, Albanii i potem przez Słowenię na przełęcze włoskie i w Alpy.

O dziwo w tym sezonie miałem kilka dziwnych takich "szarpanych" a nie płynnych uślizgów. Dodam, że przyczyną na pewno nie było nagłe odkręcenie rollgazu w zakręcie. Zastanawiałem się po tych kilku przypadkach co to może być, ale nie znalazłem rozwiązania. Zdarzyło się kilka razy, ale fajnym odczuciem to nie było. Teraz jak piszecie to może faktycznie coś jest w tych kapciach nie tak. Ja też nie miałem na żadnych innych oponach takich sytuacji.

Teraz mam na nich przebieg jakieś 9-9,5 tys km i będę je zmieniał. Kupię sobie coś innego :)

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a) opona nadal jest niedotarta? Dziwne - tyl trzyma bez problemu

b) technika? Kawa Er6 nie ma az takiego buta zebym przeginal z odwijaniem w zakrecie.

c) za duze zlozenie? niemozliwe - nadal mam cykora, poza tym na oponie nadal 1.5 cm zapasu...

 

a) no way, warstewkę zabezpieczającą oponę ścierasz maksymalnie po kilku kilometrach

b) jeżeli byś za mocno odwijał, to uślizgiwał by się tył, a nie przód. Uślizg przodu to zazwyczaj wina przeciążania przedniej gumy właśnie przez brak odwijania.

c) za duże może być ciśnienie (albo za małe, ale to byś raczej czuł jakby się opona "wałkowała"). Sprawdź ciśnienie.

 

Ale IMHO winę ponosi nieodpowiednie rozłożenie ciężaru (czy to pozycją na moto, czy to operowaniem prawą manetką). Zdejmij obciążenie z przedniej opony dodając płynnie gazu, nawet lekko, ale po prostu tyle, żeby jej ująć i powinno być ok. Niech zgadnę: czekasz z dodaniem gazu i środek zakrętu pokonujesz na zamkniętej przepustnicy?

 

Oto odpowiedź na Twoje pytanie:

https://www.youtube.com/watch?v=bVWNinsmkAw&feature=player_detailpage#t=828s

 

A, jeszcze jedno: "pęknie" z rozpoczęciem dodawania gazu może być spowodowane trywialnym problemem typu za duży luz na manetce albo za duży luz łańcucha (jedno i drugie powoduje nieprzyjemne szarpnięcie i destabilizację motocykla). W efekcie po kilku takich szarpnięciach człowiek zaczyna czekać z dodawaniem gazu, co ma właśnie zgubne skutki, bo powoduje przetaczanie się przez tą część zakrętu, w której już się powinno lekko nawijać :)

Edytowane przez Sherman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawą ER-6f zrobiłem zeszły sezon na nowych Z8, ok 8.000km. Trzymały bardzo ładnie - nie było z nimi żadnych problemów. Żadnych uślizgów, których nie potrafiłbym wytłumaczyć nawierzchnią lub ewidentnym błędem kierownika. Uślizgów przodu sobie nie przypominam - nawet przy bardzo mocnym hamowaniu trzymał aż miło. Następne opony też pewnie kupię Metzelery.

 

Też obstawiam technikę. Na rondzie jeżdżąc w kółko ciężko prawidłowo cały czas odkręcać gaz.

Edytowane przez _Ra_

Wysyłane z mojego PCta za pomocą klawiatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronda w miastach to tez specyficzne miejsca. Zawsze tłuste.

Poza tym większością motocykli jakimi jeździłem to akurat na rondach miały tendencję do uciekania przodem i nigdy nie doszukiwałem sie problemów w motongu tylko specyfice rond.

Ale...zasuwaj na jakis parking z asfaltem i spróbuj pokręcić małe kółka jak na rondzie i wtedy patrz czy masz te same objawy.

Ja obstawiam to samo ... małe ronda też są często wyprofilowane na zewnątrz i nawet autem ciężko się w nich utrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sherman "TOTR II" widzialem cale :)

 

nie czekam z odkreceniem rollgazu do srodka zakretu. Staram sie dodawac gazu jak tylko zaczne sie skladac. Inna sprawa ze ER6 to twin i kultura pracy tego silnika na niskich biegach jest ... srednia (bardzo czesto "jest gaz", albo "go nie ma i sru", a przejscie miedzy jedna a druga sytuacja jest szarpane).

 

Zdarza mi sie usztywniac rece, ale walcze z tym i tym bardziej mnie to dziwi, ze moto uslizguje sie, gdy czuje, ze mam "luzne lokcie".

 

Sam uslizg nastepuje w dosc poznej fazie zakretu.

 

Rozwiejmy tez inna rzecz: to nie tylko ronda, wystarczy wystartowac ze swiatel i skrecac w lewo w dwupasmowke (dluzszy lewoskret) i mamy to samo.

 

Cisnienie sprawdzone, naciag lancucha raczej tez - w koncu dopiero co zmienialem opony...

 

Co to znaczy "wyplakowac opone" ?

Edytowane przez ouzo

leszcz wczesniej znany jako "lgawron"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie niskie mniemanie tylko połączenie znudzenia kolejnym podobnym tematem z bezradnością wobec problemu, skoro przez forum nawet nie mogę wyrwać Ci kluczyków i przejechać się samemu by dodać jakąś racjonalną opinie do Twoich wywodów. Poza tym taka pomoc przez forum działa trochę jak call center ... "uruchom ponownie urządzenie. Jeśli problem nie zniknie skontaktuj się z serwisem" ;) Za dużo od nas wymagasz.

Wracając do problemu: Te 200 km to może być jeszcze trochę za mało by w pełni dotrzeć oponę w niesprzyjających temu warunkach (Zimno i pada).

Edytowane przez Bimbak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...