VN 900 czy Vstar 1100 ?

[Lokas7]

Witam

VN 900 2004r czy Vstar 1100 2004r

Pytanie z seri ciężko powiedzieć ale chętnie poczytam wasze uwagi :)

Czy można poprosić forumowiczów o komentarz dotyczący który z nich polecają i dlaczego ?

 

Dzięki serdeczne

Lokas

[hatsan]

Vn900 ma wtrysk, chłodzenie cieczą, pas napędowy, xvs ma gaźniki (gaźnik?), chłodzenie powietrzem, wał kardana. Miałem vn900 i był bezproblemowy, wygodny, dobrze się prowadzi, bardzo ekonomiczny (przy 100-110 km/h palił 4,3 litra), nie brał nic oleju (wymiana co 12 tys km jak dobrze pamiętam), polecam jak najbardziej. Xvs ma kilka wad, np. problemy z rozrusznikiem, żeby wymienić olej trzeba zdejmować wydech, w vn'ie wad nie znalazłem (no można się przyczepić do tego że ma trochę plastiku, ale przez to niższą wagę, mi to nie przeszkadzało, wszystko jest bardzo dobrej jakości) Natomiast plusem jest fakt, że xvs jest mocniejszy. Masz pytania odnośnie kawy to pisz, xvs'a nie miałemto się nie wypowiadam. pozdrawiam.

[Lokas7]

Dzięki serdeczne mam nadzieję że znajdą się jeszcze inni forumowicze :P którzy wjadą ze swoimi uwagami !

[Geni]

Co do pozycji i prowadzenia, to musisz sam porównać motocykle, bo nie wiadomo co będzie ci pasować. Mi bardziej pasuje VN. Podstawowe różnice techniczne pewnie już znasz, ale przypomnijmy. Drag ma gaźnik, VN ma wtrysk i tu jest spory punkt dla VN-a. Z hamulcami sprawa wygląda innaczej, bo Drag z przodu ma dwie tarcze, a VN jedną. Chłodzenie cieczą VN-a to punkt dla niego, ale są ludzie, którzy lubią chłodzenie powietrzem, bo klimat klasyki itp., ale ja wolę, jak mi żar od tylnego cylindra nabiału nie podpieka. Napęd pasem VN-a i wałem Draga. No cóż miałem motocykle z wałem, maiłem i z łańcuchem i mam z pasem. Dla mnie to właściwie żadna różnica, ale najwięcej roboty masz z łańcuchem. Z pasem jest do roborty nic, a z wałem takie samo nic, albo troszkę większe nic. Mocy w żadnym z nich nie brakuje, bo na tym rodzaju motocykla kariery w sporcie nie zrobisz, więc moc i prędkość masz w głębokim poważaniu. Dla mnie bez różnicy, bo oba dają sobie radę na drodze solo i z pasażerem. Jednym słowem - weź to co ci się podoba i będziesz zadowolony.

[FhissT]

drag wg mnie ładniejszy i lepiej potrafi pierdzieć ;)

[Lokas7]

Dzięki Panowie coś zaczyna się pojawiać i aż miło się czyta jak ktoś ma jakieś swoje uwagi :) a może ktoś dożuci coś do tego tandemu?

[formoto]

Witam

VN 900 2004r

 

Produkcja od 2006 r

Edytowane 4 Września 2012 przez formoto

[Geni]

Zgadza się. Poniżej 2006 w tej samej klasie była 800-tka. Więc albo mamy do wyboru inny motocykl, albo bałagan w papierach.

[marius]

Myślę że koledzy od Vn-a napisali powyżej wszystko to co istotne i przede wszystkim szczerze. Mi pozostaje jedynie doradzić Ci abyś KONIECZNIE spróbował przejechać się vn-em i dragiem. ...No i podziel się z nami co wybrałeś.

[elemeledudek]

Temat starawy i być może nieaktualny, ale przejechałem sie raz VN 900 i to co mówią że tylny jego hamulec działa aż za dobrze mogę spokojnie potwierdzić. W piękny słoneczny dzień na totalnie suchym asfalcie po uzyciu tylnego hamulca zablokowałem koło i motorek wpadł w piekny uślizg na prostej drodze. Nie wiem, moze z przyzwyczajenia za mocno depłem, ale to chyba nie ma znaczenia. Strach pomyslec co by było w czasie deszczu w sytuacji awaryjnej ;)

[marius]

Temat starawy i być może nieaktualny, ale przejechałem sie raz VN 900 i to co mówią że tylny jego hamulec działa aż za dobrze mogę spokojnie potwierdzić. W piękny słoneczny dzień na totalnie suchym asfalcie po uzyciu tylnego hamulca zablokowałem koło i motorek wpadł w piekny uślizg na prostej drodze. Nie wiem, moze z przyzwyczajenia za mocno depłem, ale to chyba nie ma znaczenia. Strach pomyslec co by było w czasie deszczu w sytuacji awaryjnej ;)

a może warto przypomnieć sobie o użyciu przedniego...

[elemeledudek]

O ja głupia nimfomanka, faktycznie, zapomniałem :banghead:

NIe kumam twojego komentarza. Być moze ty nie wspomagasz sie tylnym hamulcem podczas ostrego hamowania, ale ja tak, i potrafię sobie wyobrazić że takie zablokowanie koła moze dać mało sympatyczny efekt.

[Enduro1]

 

... Strach pomyslec co by było w czasie deszczu w sytuacji awaryjnej ;)

 

w deszczu zawsze jest strach myslec itp, jesli nie posiadamy sporego doswiadczenia i moze ABSu

pozdr.

E

[marius]

Moim zdaniem jazda w deszczu już jest poniekąd jakąś sytuacją awaryjną. Wszystkie zmysły wyostrzone, sprzęt nafaszerowany najnowocześniejszymi wynalazkami a i to może się okazać niewystarczające.