Skocz do zawartości

Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zalogowałem się całkiem niedawno :) .

Chcialbym poznać posiadaczy Yamahy XJ600, raczej starszych roczników - lata 80-te (moto nie posiadaczy).

Mam takie cudo od listopada 2003 wersję N, przejechałem już ok 6 tys. km, i masę pytań:

- ile Wam pali? - mi wychodzi ok 7 l/100 km - jazda po mieście, odreagowanie radości z powodu wiosny 8,5-9l

- moja bierze olej, tylko nie wiem gdzie - dochodzę do 1l/1kkm :) - czy też macie ten problem?

- jakich używacie opon?

- mam wrazenie, że moto jakoś tak leci nad asfaltem (na szczęście prosto leci) przy większych prędkościach tzn140 - 150 - dla mnie na razie to dużo i przy tej granicy przez jakiś czas pozostanę może to typowe dla golasa?

- czy macie do tego sprzęta jakąś literaturę? - bo ja nie mam nic

- co ile i jakie regulacje

- jak się Wam jeździ, zwłaszcza po Wa-wie

i dużo jeszcze

Duzo jeżdżę (ok 100 km dziennie) obserwuję moto i też chętnie podzielę się spostrzeżeniami

;) :) :P

Pozdr.

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc,

tak jakos sie wydarzyło że znów złamałem daną sobie obietnicę i od paru dni mam znów starego grata - czyli XJ 600 z 86 roku, wiem o nioej jeszcze mniej niz Ty bo jeszcze jej nawet nie zarejestrowałem :) wiec tylko po okolicy jezdze...

Sprzet ma mały przebieg (ponizej 50 tys km) i to raczej uczciwy biorąc pod uwage prace silnika, wygląd świec i całkowity brak dymienia z wydechów w każdych warunkach - jutro zaczynam przegląd kompleksowy i pewnie bede widział więcej co sie w nim dzieje.

Na razie jestem zauroczony sposobem oddawania mocy przez ten silnik : od 2 do 10 tys bez zadnych załaman równiotko w góre i komfortową pozycją - ciekawe jak bedzie się prowadzic przy szybszej jezdzie bo na razie nie ryzykuje (zawieszenia mam do roboty)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja zakupu nie żałuje, akurat stara wersja Xj-ty bardziej mi sie podoba, po za zegarami - W S-ce są zchowane za owiewką w moim golasie wyglądają jak nieszczęście - pewnie będę zmieniać na coś ładniejszego - tej nowej (po 1992 roku) mogą być.

Kręci się to całkiem fajnie, nawet wyżej - do 12 tys. obr. - może dalej, nie wiem skala się kończy na obrotomierzu. Przypuszczam, że ta wiosenna zabawa (sorki motorku :oops: , ale po 12 latach przerwy musiało tak być) to przyczyna nadmiernego pobierania oleju, chociaż dymu z rur nie widać.

Co do nowych pojazdów to, po za ceną zwalają mnie z nóg koszty serwisu gwarancyjnego, strach przed kradzieżą (AC do zapłacenia), naprawy w ramach gwarancji. Liczyłem to na podstawie mojego samochodu - tęż nie najmłodszy - koszty bieżących napraw pokrywają się z haraczem serwisu, ocenie zakupu nie wspominam.

W nowych pojazdach (w samochodach zwłaszcza, choć do motocykli ta moda też zaczyna docierać) denerwuje mnie ilość stosowanej elektroniki - dla mnie to w większości gadżety, za to psuć się top lubi i utrudnia życie.

w przyszłości chciałbym kupić V-maxa, ale też starszą wersję - ładniejszy

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

 

Jeżeli chcesz się dowiedzieć czegoś na temat starszej XJ-ty, to jest na tym forum zapewne kilku użuytkowników tej maszyny,a najbliżej mi znanym jest Idaho_da :)

Ten człowiek udzieli Ci z pewnością masę informacji,gdyż zna swój motocykl od namjmniejszej śrubki i wiele razy oglądał jej gołe części:)

 

Pozdrawiam !!

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak........

Możesz poczekać na rozwój wydarzeń - ktoś zapewne się odezwie:)

Możesz też poszperać w starszych postach.Coś na pewno jest na temat tego motocykla, ale wydaje mi się, ze najlepiej bezpośrednio skontaktować się z delikwentem:)

Pozwolę sobie podać jego numer GG :)

 

2130521

 

Mam nadzieję,że kolega Idaho_da nie będzie miał mi tego za złe:)

Pozdrawiam:)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja sie o cos zapytam,

wczoraj jechałem nowym sprzętem do mechanika żeby go podszykował w pare dni i dziwna sprawa, trzymajac wygodnie nogi na podnóżkach opieram obcasy na tłumikach i przez 30 km straciłem znaczną cześć podeszwy zanim się zorientowałem o co chodzi z tym dymem za mną :lol: i teraz nie wiem, ponieważ podnózki nie mają żadnej regulacji a wydechy wyglądają na oryginalne to czy tak ma być???

Zeby sie na tłumikach nie opierać musze przyjąć dziwną i niewygodną pozycję stóp ;)

 

Poza tym juz dwie osoby (jedna z forum + mój mechanik) w pierwszych słowach zwrócili mi uwage na kiepskie pompy hamulcowe z przodu - czy ktos ma doswiadczenia?

No i podobno konstrukcja impulsatorów jest wadliwa i potrafią od drgań odpaść od miejsca mocowania i wtedy zostają skoszone :P - ale pasują od FJ i np Moto Guzzi :) (najtańsze),

Poza tym XJ jest boska :) pierwszy raz mam motocykl który aktywnie przyspiesza od 140 do 180 - bardziej sie bałem bo jeszcze nie wyszykowany i źle sie prowadzi, silniczek niesamowicie elastyczny - na VI biegu od 40-50 km bez szarpania do przodu no i owiewka sporo daje - przy moim otwartym kasku nawet przy 160 nie czułem na twarzy wichury tylko powiew i nie było potzeby schylania sie.

juz sie nie moge doczekać na prawdziwa jazdę... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm na temat starej XJ 600 nie mogę się wypowiedzieć, ale na temat Diversiony mogę chętnie pomóc,bo jeździłem przez trzy sezony i to nawet sporo:)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przy przy 140 czuje huragan, a szyby w trakcie jazdy nie otwieram - przygoda z osą.140 - 180 - na moim golasku brzmi jak bajka, a mam jakąś estetyczną awersję do szybek i osłonek - choć wiem że bardzu umilają życie. Kolega poleciał Diversion 200 i coś - mówi, że bomba.

Tylko, że po co mi tyle w dzień, w środku miasta, to co mnie kęci to przyspieszenie i na razie jest O.K. :)

Z tłumikami mmiałem ten sam problem, a stopę mam 46, jeżdże w butach IXS i problem zniknął - niepalne jakieś czy cuś, może pięty nauczyłem się trzymać wyżej :lol:

Jak szukałem butów w zimę, to pan w Uhma-bike zachwalał SIDI, tylko, że u makaroniarzy numeracje są zaniżone, on sam jęździ w 48, spytałem czy mu piety za tłumiki nie wystają i tyle.

Z hamulcami żadnych problemów, tzn. niezupełnie - 2 razy okazały się za mocne, naprawdę to opona była łysa.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Usłyszałem wołanie i jestem.

 

Jak już wujek napisał powyżej jestem właścicielem XJ 650 r82. Sprzęt bardzo fajny z bardzo eleastycznym silnikiem, no i jeśli chodzi o mechanike to mogę powiedzieć, że znam go dość dobrze. Może po krutce przedstawie wam zakres wykonanych przezemie prac:

 

-skrzynia biegów

-głowica

-cylindry

-doceiranie zaworów i wymiana uszczelniaczy

-łańcuch napedu pośredniego alternatora

-inne

 

Motocykl był bardzo katowany przez poprzedniego włąściciela, dlatego musiałem wszystko powymieniać. Dla przykłądu wałki rozrządu miały luz na czopach 0.5 mm 8O , wiec musiałem wymienić całą głowice na inną gdyż panewki odlane są w całości z głowicą, a koszt regeneracji wyniósł by 1100zł.

 

Co do spalania....moja XJ pali około 5l, i po moich manipulacjach i naprawach(oczywiście wszystko robiłem samemu) z dumą musze zaznaczyć że praktycznie nie pali nic oleju!!! A zalałem ful syntetyka :) . Sądze wiec że twoja XJ Conan123 pali troche za dużo oleju, trzeba by się przyjżeć silnikowi. Co do osiąganych prędkości to narazie jechałem 180...ale to jak dla mnie jest masakra i już pasa nie starczało...tzn miękłem :).

 

Obecnie zamierzam sprzedać swoja XJ i kupić Diversion 600 wiec może Conan123 chcesz sie zamienić... Chce sprzedać swoją gdyż moja niezabardoz nadaje się do turystki gdyż ktoś przerobił siedzenie i troceh 'usportowił' motocykl. Jeździ nim sie fajnei ale przez przesuniecie podnóżków do tyłu siedzi sie jak na scigu i po 200km bolą kopyta.

 

PS.Skoro włąścicieli XJ jest tak dużo to może zrobilibyśmy jakieś spotkanie-gdzieś w polsce!!!

 

PS2. Jeśłi jesteś zainteresowany manualem do meojej Xjh to wejdz na.

 

www.edysk.com.pl

 

zaloguj sie tam jako:

login: idahoda

hasło: 12kill

 

Umieściłem tam częśc manuala do mojej XJ reszta niebawem....możesz to z tamtąd ściągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wielkie dzęki za odzew i manuala, choć mój Acrobat otwiera jakieś szare plamy (v4.0) ale popróbujemy to sie pewnie uda.

Szukając sprzęta w zeszłym roku zastanawiałem się nad XJ 650, ale (małe sprostowanie) mój to nie jest Diversion (o ile wiem produkowany od 1992 lub 4). Postaram się opisać, zdjęcia gdzieś właśnie wsiąkły:

- golas, 0 owiewki

- dwie tarcze hamulcowe z przodu

- pojemność 600

- napęd: łańcuch

- zegary: 3 duże plastikowe, czarne z wskażnikiem poziomu paliwa (oczywiście bzdury pokazuje) - paskudztwo - na szczęście jedyne

- dwie rury, nieorginalne za to brzmienie extra

- korek wlewu wystający - plastikowy, w nowych taki płaski, równy z bakiem

- oznaczenie w katalogu 51J

- rok produkcji 1987

Podejrzewam, że konstrukcję silnika mamy bardzo podobną, więc manual się pewnie przyda - jak coś zdobędę to postaram się zrewanżować.

Olej to jedyne zmartwienie jak dotychczas (6500 km) - pali prawie od pierwszego obrócenia rozrusznikiem, jeździ prosto, wkręca się idealnie - jak dla mnie :)

W różnych źródłach(Świat Motocykli, net, Motocykl i inne takie) polecany jako motocykl używany - trwały silnik, po moim wiosennym dzidowaniu stwierdzam, że to prawda - teraz już jestem grzec(s)ny ;)

Nie wiem dlaczego mi pali ok 7, ostatnio 6,7 - obroty generalnie do 6-7tys, czasem na chwilkę 8.

Obejrzałem silnik bardzo dokładnie i znalazłem malutki wyciek spod śruby - zlikwidowany, zobaczymy co teraz, choć najbardziej podejrzewam pierścienie olejowe.

Na propozycję zamiany odpowiem raczej odmownie, coraz bardziej lubię moją Yamaszkę, po za tym pomału biorę się za "ulepszanie" jej wizerunku (ma juz podwójną lampę z przodu) i stanu technicznego.

Zawodowo też się zajmuję projektowaniem tylko mniej dymamicznych obiektów (tzn wnętrz), więc przerabianie motocykla mnie bardzo bawi - jedna zasada: musi być cały czas w ruchu (już raz ten błąd poełniłem - rozebrałem Junaka do przeróbki - tak już w pudełkach pozostał) i 12 lat tęsknoty.

 

Pomysł ze spotkaniem bardzo mi się podoba, 500-kilometrową trasę mam już za sobą, więc z Wawy mam zasieg ogólnopolski ;)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wielkie dzęki za odzew i manuala, choć mój Acrobat otwiera jakieś szare plamy (v4.0) ale popróbujemy to sie pewnie uda.

Szukając sprzęta w zeszłym roku zastanawiałem się nad XJ 650, ale (małe sprostowanie) mój to  nie jest Diversion (o ile wiem produkowany od 1992 lub 4). Postaram się opisać, zdjęcia gdzieś właśnie wsiąkły:

- golas, 0 owiewki

- dwie tarcze hamulcowe z przodu

- pojemność 600

- napęd: łańcuch

- zegary: 3 duże plastikowe, czarne z wskażnikiem poziomu paliwa (oczywiście bzdury pokazuje) - paskudztwo - na szczęście jedyne

- dwie rury, nieorginalne za to brzmienie extra

- korek wlewu wystający - plastikowy, w nowych taki płaski, równy z bakiem

- oznaczenie w katalogu 51J

- rok produkcji 1987

 

Conan no to mamy takiego samego sprzęta - ja też mam 51J - wszystko sie zgadza poza tym ze mój ma owiewkę i to dość dużą i skuteczną - fajna sprawa

Tylko ta lampa z przodu z chromowaną obwódką - wypisz wymaluj wartburg :lol:

Poza tym faktycznie fajny sprzęcik i z ładnym dzwiękiem się na obroty wkręca - mniam mniam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Conan.

 

Co do twojego modelu to zaraz po napisaniu posta skumałem się że to nie diversion, ale już nie chciało mi się poprawiać...więc wyszedłem na niedoinformowanego;).

 

Jeśli chodzi o spalanie to u mnie oscylyje w granicy 5 l gdy jeżdze na 5 biegu z 4.5-5 tys obrotów na budziku. Wiec nie masz sie co dziwic że ci pali 7 skoro kręcisz ją do 6-7...u mnie to by było już z 150km/h ;) .

 

Co do jakości i trwałości silnika to po rozebraniu silnika i dogłębnym przeczytaniu manual muszę orzec z dumą ze mammy naprawde bardzo trwałe silniki. Prawie wszystkie elementy silnika są dobrze smarowane, troche dziwi mnie brak ciśnieniowego smarowania główki korbowodu, no ale widac smarowanie mgła olejową wystarcza.

 

Jeśłi będziecie oddawać motocykle do regulacji to upewńcie się czy w warsztacie do którego dajecie mają narzędzia do blokowania kanałów podciśnieniowych YICS. Bez zablokowania tych kanałów synchronizacja będzie nieprawidłowa. Ja przed zmianą głowicy i cyl też miałem YICS i już chciałem wykonać sobie przyża do blokowania tych kanałów, ale awaria silnika i wymiana głowicy i cyl(non-YICS) przekreśliła sprawe. Schemat takiego urządzenia można znależć na stronie angielskiej stronie o XJ, teraz nie pamietam adresu.

 

Fajnei było by się gdzieś spotkać, tyrzeba by wyznaczyć jakieś miejsce i się tam zwyczajnei umówić. Następnie pjechać na jakiś kemping rozbić namioty, rozpalic ognisko porozmawiać o XJ, poopowaidać historyjki....Następnego dnia pojezdzić po okolicy no i do domku. Takie kontakty są bardzo wskazane...(zwłąszcza dla użytkowników starych moto)...no i jak pouczające. Jednak wszystko narazie w ramach projektu no i oczywiście musi być jakiś odzew z waszej strony. No chyba że chcecie się XJ zwalić do mnie nad morze...kawał ziemi mam...garaż też jest...nad morze nie daleko....wiec jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Pomysł ze spotkaniem "branżowym" jest OK - nie przepadam za wielkimi spędami. Do Warszawy niestety nie mogę zaprosić - brak warunków i tylko jazdę w korkach można potrenować :lol: , a na Ursynowie jest dużo rondek - horror - 80% kierowców nie używa kierunkowskazów. Nie chcę się narzucać w żaden sposób, lokalizacja nad morzem w wakacje - cóż można chcieć więcej, ale rodzina nie musi podzielać pasji - może Mazury są jakimś rozwiązaniem, o ile woda się na codzień nie znudziła - z centralnej i północnej Polski to 3-4 godz. spokojnej jazdy. Ja mam wolny zawód, więc każdy termin jest dobry (byle nie lało - wyłożyłem się w deszczu pod Nidzicą - w maju - na razie hardcorowej jazdy mi wystarczy) muszę się umówić z 1-2 tygodniowym wyprzedzeniem i nie ma sprawy :)

Co do techniki jazdy: na samym początku też starałem się używać wyższych biegów (przyzwyczajenie do obrotów z samochodu), ale na mieście gorzej wtedy z dynamiką. Ciekawi mnie jeszcze jak się ma obciążanie silnika w dolnym zakresie obr. do jego zużycia? - maksymalny moment i dużo innych parametrów. Po za tym w naszym pięknym mieście ;) podróż to czasami walka o życie, niektórzy powinni napisać sobie na katamranach ZABIĆ/ROZJECHAĆ/WYPRZEDZIĆ MOTOCYKLISTĘ - przynajmniej byłoby wiadomo kogo omijać szerokim łukiem, na szczęście są też normalni (chyba większość - neutralni) zdarzają się przyjaźni.

Regulacje moto miało w kwietniu, ale jak była zrobiona: nie wiem - chodzi dobrze.

PS Być może będę jechał z rodziną (teraz jeżdżą z moją eskortą honorową) nad morze na wakacje - spotkanie miło widziane.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...