Skocz do zawartości

dziwne odpalanie -> CBR 600 F1 PC19


rado00
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

dwa dni temu zaczęło dziać się coś dziwnego z moto, jak się dobrze schłodzi to jest problem z odpaleniem, a mianowicie podchodzę, standardowo zapłon, ssanie i odpalamy... kręci kreci i nic, mogę tak do rozładowania akumulatora... jednak zauważyłem, że wystarczy przepchnąć moto o jakiś metr do przodu czy do tylu i od razu odpala bez problemu jak wcześniej... oczywiście wszystko dzieje się na "luzie" czyli na biegu jałowym

 

patrząc wstecz to jedyne co mogło wpłynąć na moto to padające deszcze, gdyż staram się jeździć non stop, nie przerażając się drobnego deszczyku... oczywiście w burze i ulewy zjeżdżam pod dach

 

macie jakiś pomysł na ten ból?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no akumulator/ladowanie wg mnie jest okej, kreci normalnie, najpierw dlugo i nic... przesuwam moto do przodu i nawet rozrusznik nie rozkreci sie na dobre a ona juz odpala... nie widze tu problemu z brakiem pradu...

to moze miec zwiazek ze stopka, bo tylko jej uzywasz (chowasz ja) podczas przepychania...

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak i nie... zaplon jest automatycznie odcinany jak mam wysunieta stopke oraz wrzucony bieg... w tym przypadku moto jest caly czas na luzie... a wydaje mi sie tez ze przy przepychaniu nie chowam stopki, jednak upewnie sie jak bede wychodzil z pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no akumulator/ladowanie wg mnie jest okej, kreci normalnie, najpierw dlugo i nic... przesuwam moto do przodu i nawet rozrusznik nie rozkreci sie na dobre a ona juz odpala... nie widze tu problemu z brakiem pradu...

Sorki nie doczytałem o tym przepychaniu :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, testowalem z lozka i czujnikiem przy nim i nic... tzn moto nie chce odpalic, wiec ja go do pionu, zamykam podnozek i dalej nic, wiec znow na podnozke i dalej nic... przepycham o 2m do przodu z wysunieta nozka i od razu odpala... przy przesuwaniu nie dotykam niczego oprocz kierownicy (testowalem tez z delikatnymi ruchami manetki od gazu i tez nic)... po przesunieciu odpala bez problemu

 

chociaz czasem zdarzy sie ze odpala od razu bez potrzeby przesuniecia, a czasem tez trzeba przesunac o 2 dlugosci... pomocy :(

Edytowane przez rado00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca rozumiem jak przesunięcie może mieć coś wspólnego odpalaniem. Przepychasz ją na luzie lub z wciśniętym sprzegłem, czy na biegu przychasz z całym silnikiem? Próbowałeś odpalać na wciśniętym sprzęgle?

 

EDIT: Przy okazji możesz się przyjrzeć wtyczce na kablu idącym od killswitcha. Chociaż jeśli z tym były problem to prawdopodonie przerywał by też od wstrząsów w czasie jazdy.

Edytowane przez Bimbak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie wszystko dzieje sie na luzie - na biegu jalowym, moto stoi spokojnie, zaplon + standardowe ustawienie ssania i wciskam rozrusznik - nic, nie odpala, teraz jedyne co robie to przesuwam moto o 1m do przodu (bez chowania podnozka), nic wiecej nie zmieniam, wciskam rozrusznik i odpala od razu... tez wlasnie nie mam pojecia o co moze chodzic...

 

jeszcze raz powtarzam, przy przepychaniu dotykam tylko i wylacznie kierownice do przepniecia moto do przodu, nic nie przelaczam nic nie zmieniam, nastepnym razem sprobuje przepchac lapiac za ogon zeby nie bylo watpliwosci :)

 

jak mi nie wierzycie to moge nagrac filmik z ta dziwna sytuacja :) tylko to dopiero za tydzien bo dzis wyjezdzam na wakacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to jakiś brud w paliwie.Podczas przepychania jedyne co się może zmieniać to przemieszczone paliwo(ewentualnie paproch w nim).Spuść paliwo z gazników,wyczyść kranik i zbiornik.Zalej czystym paliwem i sprawdz.To jest tylko sugestia i moje osobiste zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zibio to co napisales jest sensowne :) moto oparte o podnozek jest pochylone na lewa strone, po lewej stronie rowniez jest kranik paliwa i mozliwe ze jakis syf go zapycha... zrobie jeszcze 1 test - sprobuje przechylic mocno moto na prawa strone, zabujac nim tak zeby poruszyc mocno paliwem w baku (ale bez ruszania moto ani do przodu ani do tylu) zobaczymy jaki tego efekt bedzie...

 

BANANvanDYK a dlaczego przesuniecie moto o 1 metr do przodu mialoby przywracac prawidlowe napiecie? w kazdym razie jak pomysl z wyczyszczeniem baku nie pomoze to bede szukal dalej

 

ciag dalszy jak wroce za tydzien...

Edytowane przez rado00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl, kręcenie rozrusznikiem powoduje pobór dużego prądu z akumulatora, rezystancja wewnętrzna źródła powoduje spadek napięcia na zaciskach akumulatora. Elektroniczne układy zapłonowe są konstruowane w taki sposób, aby działały poprawnie już przy napięciu zasilającym ok. 7.5 V. W Hondzie jest chyba inaczej i potrzebuje wyższego napięcia. Przy odpalaniu na zapych masz prawie pełne napięcie na zaciskach akumulatora i wtedy zapłon działa prawidłowo.

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...