Skocz do zawartości

Problem z ładowaniem-krok po kroku.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm to i ja sie podepne, stalem na swiatlach z wylaczonym moto 50 km od domu, nie moglem zapalic nie mialem miernika ale w GPZ 750 jest voltomierz w zegarze... Spadalo 1 start, 10v 2 start 8v. Zatrzymywalem sie co jakis czas, za mna jechal kolega w aucie, caly czas na pych. Dojechalem na parking w domu, nawet nie zagrzezil rozrusznik ;O..... Czy mozliwe ze rozrusznik padl w czasie drogi :O? Teraz Aku sie laduje, jest pod prostownikiem jutro sprawdze.... ja to mam szczescie... :[

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm to i ja sie podepne, stalem na swiatlach z wylaczonym moto 50 km od domu, nie moglem zapalic nie mialem miernika ale w GPZ 750 jest voltomierz w zegarze... Spadalo 1 start, 10v 2 start 8v. Zatrzymywalem sie co jakis czas, za mna jechal kolega w aucie, caly czas na pych. Dojechalem na parking w domu, nawet nie zagrzezil rozrusznik ;O..... Czy mozliwe ze rozrusznik padl w czasie drogi :O? Teraz Aku sie laduje, jest pod prostownikiem jutro sprawdze.... ja to mam szczescie... :[

 

Napisałem Ci abyś założył temat jak zapoznasz się z tym tematem. Ty napisałeś jeszcze raz swój problem..

Na początku tematu masz instrukcję...czy mam Ci teraz jeszcze raz ją przepisać ?

Jak wykonasz pomiary to załóż temat z wynikami i tym, czego nie rozumiesz. Podpowiem i tylko, ze nie ma obowiązku zakładania tematu jeśli poradzisz sobie sam z problemem.

A teraz jeszcze jedno. Naucz się pisać po polsku, nie narzekaj na szczęście bo od wczoraj wszyscy Ci pisali, ze te motocykle to trupy i ofiarowano Ci pomoc w kupieniu czegoś lepszego.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czy nagrzewanie się regulatora napięcia do tego stopnia, że zaczyna parzyć jest normalne ? Kostka wywalona, przewody osobno łączone i izolowane. Dodatkowa masa z regla do akumulatora. Ładowanie na wolnych obrotach i włączonymi długimi 14,05 V, bez świateł 14,21. Akumulator co prawda wrzucony świeżo po ładowaniu. Miał 13 V w spoczynku. Sprawdzałem temp. po jeździe w chłodny wieczór więc cyrkulacja powietrza była. Podobnież, normalnym jest, że regulator się grzeje gdy nie ma odbioru. Ale w tym momencie same światła to już ok. 5,5 A.

Edytowane przez Pepesz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radiator aluminiowy. Przewody łączone na wsuwki przy czym kabel (-) i 3 kable fazowe mają te wsuwki przylutowane do przewodu a nie tylko zaciśnięte. Samo połączenie "regiel- instalacja" nie nagrzewa się.

Chyba spanikowałem bo dziś było kapkę lepiej, radiator był gorący ale dało się dotknąć(czyli ile ? 60 stopni ?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Przeczytałem temat i mam swoje uwagi, które może wyjaśnią niektóre wątki.

 

Pomiaru napięcia ładowania dokonujemy zawsze bez włączonych odbiorników czyli świateł, stopu, linijki LED pod silnikiem i innych wynalazków! Nie piszę 'bez obciążenia' gdyż podczas pomiarów referencyjnych obciążeniem jest sam akumulator. Napięcie ładowania musi wynosić pomiędzy m/w 12,8 - 14,3V, gdyż poniżej tego zakresu może być niewydajne, a powyżej prowadzić do przeładowania i w efekcie uszkodzenia akumulatora. Nie wspomnę o efekcie gazowania towarzyszącemu przeładowaniu, które skutecznie może zapaskudzić oparami elektrolitu (kwas siarkowy) komorę z akumulatorem i wszelkie elementy w pobliżu włącznie z dupą motocyklisty! Często od akumulatora biegnie wężyk do odprowadzania nadmiaru elektrolitu i oparów z komór, a przy nadmiernym gazowaniu możemy mieć pięknie wytrawione felgi.

 

W zasadzie wszelkie pomiary towarzyszące obsłudze akumulatora powinny być wykonywane przy ustalonym prądzie ładowania wynoszącym 1/10 jego pojemności znamionowej. Czyli dla 10 Ah prąd ładowania poza pojazdem ustalamy w wysokości 1 A i to jest podstawa do właściwego pomiaru napięcia ładowania. W pojeździe sprawa jest nieco inna, gdyż producent mógł ustalić regulatorem inną wartość prądu, jednak nie ma to większego praktycznego znaczenia, o ile regler pracuje poprawnie. I nie cytuję tego z mądrych książek, tylko z praktyki i nabytej wiedzy, jakby co :icon_rolleyes:

Dziękuję za uwagę i nie oczekuję lawiny pytań...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przeczytałem temat i mam swoje uwagi, które może wyjaśnią niektóre wątki.

 

Pomiaru napięcia ładowania dokonujemy zawsze bez włączonych odbiorników czyli świateł, stopu, linijki LED pod silnikiem i innych wynalazków! Nie piszę 'bez obciążenia' gdyż podczas pomiarów referencyjnych obciążeniem jest sam akumulator.

 

No niestety z tym sie nie moge zgodzic.

Prawidlowy miernik do pomiaru napiecia ladowania ma zawsze wbudowany opornik obciazajacy akumulator, w przypadku pomiarow zwyklym multimetrem wlaczenie odbiornikow zastepuje ten opornik.

 

Z cala reszta sie zgadzam o tyle ze z doswiadczenia przekonalem sie ze przeladowanie aku pradem o napieciu nawet 20V nie spowodowalo ani padu akumulatora, ani klopotow w instalacji.

Oczywiscie jezdzilem tak tylko kilka godzin ( ze stale wlaczonymi swiatlami ), kiedy stwierdzilem usterke to ja naprawilem i wszystko szczesliwie wrocilo do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czytałem Twoje wypowiedzi Adamie na różne tematy i zawsze w zasadzie zgadzam sie z Tobą uznając Twoją wiedzę,ale ta wypowiedź o ładowaniu 20V mnie zaskoczyła.

Trochę znam sie na elektrce pojazdowej i uchodze w firmie za specjalistę od niej i twierdzę że takie ładowanie jakie podałeś powinno ugotować akumulator ,no cóż ale cuda się zdażają.

Edytowane przez senekkorzenna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam panów,

 

Mam problem z moim moto i akumulatorem zaczynam odpisać historię od samego początku. Na wstępie jednak napiszę że nie mam bladego pojecia o prądzie alternatorach, regulatorach wiem gdzie + i - w aku, umiem podłączyć kable i wsiadam i jadę a o to mój problem.

 

motocykl gsxr 750 k7. wszystko było dobrze przez dwa sezony, po czym na wiosnę kupiłem akumulator yuasa YT12A-BS taki sam jak mialem oryginalnie. zmieniłęm też filtr powietrza z org na BMC sportowy bez jakiej kolwiek regulacji motocykla, uk. wydechowy org.

Akumulator kupiłem nowy zalaem elektrolitem stał 12h i potem wsadziłem do moto. na początku przez 1-2 tyg wszystko grało bo dość często jeździlem na motocyklu. Po odstawieniu motocykla do garażu na jakieś 2-3tyg (było ciepło kwiecień,maj) motocykl nie chciał mi odpalić, tzn jak by akumulator był za słaby światła się paliły ale zakręcił 2-4 razy i padł - odpałiłem moto z kabli od samochodu i pojeździłem pół dnia było ok. następnego dnia odpalił. za 1tydzień znów sytuacja się powtórzyła i znó odpalałem od samochodu. postanowiłem naładować akumulator jakimś tam prostownikiem nie był to jakiś specjalny prostownik do aku motocyklowych i tak ładowałem raz taki raz taki i było ok motor zapalał za 1 razem ale jak tylko postał powyżej 5 dni to nie chciał odpalić. przed zimą tą wyjąłem aku z moto i postawiłem naładowane w domu w cieple, po 3 miesiąch włożyłem aku do moto zakręcił 4 razy i padł. znów odpaliłem w weekend od samochodu pochodził trochę wyjąłem aku i stoi teraz w domu. mam dobry prostonik już. co mam zrobić jak sprawdzić czy aku jest ok czy dead?

 

jeśli dead to może kupię jakiś akumulator z większym prądem rozruchowym bo ten mój miał 180A a może by kupił 210

tu jest fajna strona http://yuasa.com.pl/yuasa/maintenance-free--agm-.html

 

panowie pomożecie? tylko prosze piszcie jak laikowi bo ja naprawdę się na tym nie znam.

dzięki i pozdrawiam.

 

dodam jeszcze że przez 2 lata i przed zmianą filtra na sportowy BMC było wszystko ok. moto stał całą zime z aku w garazu i odpalał w mrozy dopiero zaczeło się je**ć po zmianie filtra pow na BMC możliwe to... niewiem co się dzieje po zmianie fltra odpalam z gazem i nie zawsze za pierwszym razem zapala...

 

tra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również proszę o pomoc. mam nowy akumulator w cbr600 ale wydaje mi się, że problem jest z ładowaniem, dlatego, że jeśli pojeżdżę trochę akumulator wyraźnie słabnie. ostatnio podłączyłem aku pod prostownik na kilka godzin, podłączyłem naładowany akumulator do Hondy i odpaliła. Zajechałem do pracy i wróciłem (na światłach ok 25km), wieczorem chciałem się jeszcze przejechać i już miałem problem z odpaleniem. Zapalił na popych. W czasie jazdy jak mi już zgasł to już nie było za ciekawie, bo musiałem przechodnia poprosić o pomoc i tak ze 3 razy próbowaliśmy odpalić, ostatecznie się udało :) Wróciłem do domu, wyjąłem aku i znów pod prostownik. Dziś wrzuciłem naładowane aku i podjechałem do auto-elektryka, żeby obadał sprawę. Powiedział, że jest to nowoczesny sprzęt (93r ;P) i alternator czy uzwojenie jest wbudowane w silnik, trzeba go całego rozebrać i on się tego nie podejmuje. Poprosiłem o zmierzenie ładowania. Przy 2,2tys obr bez świateł ładowanie wynosi ok 13,4 , ze światłami ok 12,3. Co powinienem zrobić? Jakich kosztów powinienem się spodziewać?

 

Polecicie jakiś warsztat w okolicach Ursusa (W-wa) ?

Edytowane przez Youtro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również proszę o pomoc. mam nowy akumulator w cbr600 ale wydaje mi się, że problem jest z ładowaniem, dlatego, że jeśli pojeżdżę trochę akumulator wyraźnie słabnie. ostatnio podłączyłem aku pod prostownik na kilka godzin, podłączyłem naładowany akumulator do Hondy i odpaliła. Zajechałem do pracy i wróciłem (na światłach ok 25km), wieczorem chciałem się jeszcze przejechać i już miałem problem z odpaleniem. Zapalił na popych. W czasie jazdy jak mi już zgasł to już nie było za ciekawie, bo musiałem przechodnia poprosić o pomoc i tak ze 3 razy próbowaliśmy odpalić, ostatecznie się udało :) Wróciłem do domu, wyjąłem aku i znów pod prostownik. Dziś wrzuciłem naładowane aku i podjechałem do auto-elektryka, żeby obadał sprawę. Powiedział, że jest to nowoczesny sprzęt (93r ;P) i alternator czy uzwojenie jest wbudowane w silnik, trzeba go całego rozebrać i on się tego nie podejmuje. Poprosiłem o zmierzenie ładowania. Przy 2,2tys obr bez świateł ładowanie wynosi ok 13,4 , ze światłami ok 12,3. Co powinienem zrobić? Jakich kosztów powinienem się spodziewać?

 

Polecicie jakiś warsztat w okolicach Ursusa (W-wa) ?

Nie jeździć a odstawić do serwisu motocyklowego i sprawdzić czy powodem słabego ładowania a raczej jego braku jest sam regulator czy już doszło do uszkodzenia uzwojenia alternatora.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tra, pierwszy blad ktory zrobiles to niedoladowanie nowego aku prostownikiem po zalaniu.

Dzieki temu aku nigdy nie osiagnelo 100% pojemnosci i dlatego miales problemy z odpalaniem.

Drugi blad to ladowanie aku samochodowym prostownikiem, duzy prad ladowania w dluzszym okresie mogl

spowodowac pogiecie plyt i wewnetrzne zwarcia.

Cala reszta jest wynikiem tych dwu bledow.

Czyli nie potrzebujesz aku z mocniejszym pradem rozruchowym, potrzebujesz podstawowej wiedzy jak sie obchodzic

z akumulatorem i instalacja elektryczna wlasnego motocykla..

Przeczytaj powyzszy watek, glownie kilka pierwszych stron, czynnosci obslugowych jest kila i sa proste jak kij.:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...