Skocz do zawartości

Triumph Rocket III


Kapiszon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego napisałem wcześniej :

 


Jak tu jest wsio oki to zostaje pomiar geometrii i stanu łożysk na wachaczu

I już.

"O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

sprzęgło masz na lince, która się reguluje

no właśnie ze dupa jasiu ,bo jeszcze gorzej po podciągnięciu,wyczułem ze ciągnie jak jadę na biegu i chcę szybko przyspieczyć to wtedy wchodzi na obroty i pomału sie dopiero rozpędza.i tak ciągnie właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie "pociągać" a popuścić i ustawić odpowiedni luz na lince?

Ale to taki szczegół.

"O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

szukam podestów pasażera na wykorbieniu do rocketa, macie jakieś godne polecenia lub takie z czarnym plastikiem jak sie je zamknię nie wiem czy one sa dedykowane do Triumpha..macie jakieś fotki ilub gdzie można nabyć takowe piszcie:) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W instrukcji do Triumpha Rocketa III Roadstera (ja mam 2006 rocznik) podano, że luz na klamce od sprzęgła powinien mieć 2-3 milimetry i da się to wyregulować/ustawić albo tuleją regulacyjną przy klamce, a jak braknie zakresu to na dolnym końcu cięgna przy silniku.
Sprawdziłem, jak wygląda to u mnie, a tam nie ma żadnego luzu, co - jak straszą w instrukcji (i nie tylko) - może oznaczać sprzęgło nie włącza się całkowicie, powodując poślizg, który pogarsza działanie i powoduje przedwczesne zużycie sprzęgła (przy czym, moim zdaniem biegi zmieniają się, a moto zbiera się i jeździ ok).
Próbowałem to więc wyregulować zgodnie z instrukcją przy klamce ale wkręcanie lub wykręcanie tej tulei owszem powodowało większe napięcie linki, ale jakiegokolwiek odstępu na klamce nie uzyskałem, podobnie nic nie dały próby regulacji na końcu cięgna …
Ma ktoś pomysł jak to wyregulować, a może "one tak mają" i zostawić w spokoju?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ma sensu, odkręć zacisk linki tam na dole z lewej strony i ona musi się poluzować a sprzęgło zacisnąć. Nie ma innej fizycznej możliwości. Coć musisz robić źle, ta linka gdzieś jest zablokowana. Jak ją całkowicie odkręcisz, to ona powinna wyjść luźno cała, wiec jakim sposobem nie możesz zrobić luzu 2-3mm. Cos robisz zle, pojedz do serwisu nawet rowerowego i ci to ustawią. Zasada działania jest taka sama jak w rowerowych hamulcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ma sensu, odkręć zacisk linki tam na dole z lewej strony i ona musi się poluzować a sprzęgło zacisnąć. Nie ma innej fizycznej możliwości. Coć musisz robić źle, ta linka gdzieś jest zablokowana. Jak ją całkowicie odkręcisz, to ona powinna wyjść luźno cała, wiec jakim sposobem nie możesz zrobić luzu 2-3mm. Cos robisz zle, pojedz do serwisu nawet rowerowego i ci to ustawią. Zasada działania jest taka sama jak w rowerowych hamulcach.

Dla jasności opisu przypadku – w instrukcji jest obrazek klamki, z którego wynika że między nią a jej obudową powinna być szpara 2-3 mm (tak też jest na jakimś filmiku instruktażowym na YT to regulacji sprzęgła – włożyli tam bokiem dwuzłotówkę).

Oczywiście pytanie czy należy to traktować dosłownie jak na obrazku tj. szpara 2-3 mm (tak jak ja się zasugerowałem zadając pytanie), czy też raczej jako lekki luz na klamce zanim po naciśnięciu złapie opór (u mnie to akurat jest i to większe niż te 2-3 mm sprawdzane na zimno na wyprostowanej kierownicy; przy czym, luz ten nie polega na luźnej lince, tylko luz jest i na klamce i na wodziku/dźwigni przy silniku tj. i klamka pociąga dźwignię luźno na pewnym odcinku i dopiero po chwili ma lekki opór).

W tej pierwszej opcji klamka powinna „zwisać luźno”, co raczej byłoby dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie taka szpara powstanie tylko wtedy jak zaczniesz naciskać klamkę i zatrzymasz się kiedy poczujesz opór, czyli faktycznie zareaguje sprzęgło. Natomiast na klamce ta szpara bez nacisku nie powinna być widoczna. Ruch klamki pomiędzy punktem wyjscia a poczuciem oporu (sprzegło zaczyna brać) to jest nasz luz w układzie, nasze 2-3mm na których napinasz linkę ale jeszcze sprzęgło nie reaguje. Na dzwigni masz tarczę do regulacji wysokości klamki i od tego powinienes zacząć zabawę. Ustawic sprzęgło do dłoni a dopiero jak ustawisz dla siebie wygodna wysokośc klamki regulujesz ten luz 2-3mm. Nie odwrotnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...