drpotwor Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 witam, mam gs 550 e z 83 roku w którym dzwignia zmiany biegów wisi luźno(tj. zeby zrzucic bieg w dół 6->5->4-> itd musze lekko uniesc dzwignię i dopiero docisnac w dol). Na wałku czuć delikatny opór spręzyny automatu, ale nie wiem czy takie powinno być położenie w/w. Zalaczam zdjecie i prosze o wsparcie bo w manualu doczytac nie moge jak ten wałek(ten na ktorym montuje dzwignie zmiany biegow) wyjac bez zdejmowania silnika i jak ewentualnie to ustawic(automat, sprezyne). W manualu nie znalazlem. http://picasaweb.google.pl/lh/photo/XR75Eh...feat=directlink Z gory dziekuje za wskazowki Filip Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Sprężyna pod tą dużą pionową dźwignią powinna blokować się o bolec który jest pod dźwignią. Delikatny luz tam może być ale nie za dużo co by cały wałek nie latał luźno. Łapy sprężyny na tym foto wydaję się być dziwnie rozgięte, w innych moto zmieniacz jest tak samo rozwiązany a sprężyna trochę inaczej łapie o bolec. No chyba że znowu mam jakąś wizję na detoxie. :biggrin: A cały wałek zmieniacza (ten co jest na nim dźwignia) wyjmiesz tak jak jest teraz, bez rozgrzebywania silnika. MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drpotwor Opublikowano 22 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 No wlasnie zauwazylem to rozgiecie. Chyba poprzedni wlasciciel przekombinowal i sprezyne zalozyl wygieta. Po czym ten detox, bo tworczy i owocny :icon_mrgreen: Jak zaloze spowrotem dam znac czy dziala i buczy. Dzieki :lalag: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Przejrzyj dokładnie serwisówkę a zobaczysz jak powinna być założona sprężyna agrafkowa. Jest po prostu zamonotowana odwrotnie. Powinna być napięta wstępnie tymi wąsami do wewnątrz i dopiero założona na wałek zmieniacza. Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drpotwor Opublikowano 23 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Rzeczywiście wąsy sprężyny były na siłę wygięte na automacie. Ustawiłem według wskazówek. Działa i buczy:D Dzieki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi