Skocz do zawartości

Grisza nie żyje. Właściciel 2oo


LYsY
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

byłem 2x w 2oo, 2x dobra zabawa, przyjemny klimat.

 

moje kondolencje

DUCH GRISZY ŻYJE W NAS!!!:'0DZIŚ ZAPALIŁAM ŚWIATEŁKO POD 2 KOŁAMI BYŁO INACZEJ ,ALE ON NIE CHCIAŁBY ,ŻEBYŚMY SIĘ SMUCILI:)TERAZ JESTEM TEGO PEWNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nie byłem w 2oo. Jakoś nie było okazji, choć to rzut beretem.

Czytając to, co piszecie, strasznie mi żal, że nie będę miał okazji poznać tego człowieka.

Tak czy inaczej - szczere wyrazy współczucia rodzinie i Wam, którzy go znaliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Nie znałem ale szczerze współczuję Bliskim. Wiem co mówię - w piątek odszedł mój Tato.

I moje wyrazy współczucia...

 

W 2oo byłem chyba z 2-3 razy, niestety nie dane mi było poznać Griszy osobiście. Niemniej, jego osoba przewijała się w moim prywatnym i zawodowym życiu wielokrotnie, w sumie zawsze w jakiś dziwnych sytuacjach. Dopiero teraz mi się one przypominają... Powtórzę się - fatalna sprawa...

Jeśli mogę kogoś prosić, niech zapali jedną świeczkę ode mnie i moich chłopaków z firmy, dziękuję.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Piszę tego posta żeby nie było spekulacji, że Grisza "przestrzelił" zakręt. Z tego, co opowiadali ludzie w 2oo, wynika, że: w miejscowości Narty w centrum jest kilka barów, zakręt, a na tym zakręcie wyjazd z parkingu. Żeby dało się w miarę rozsądnie włączyć do ruchu, vis-a-vis wyjazdu ustawione jest lustro. Niestety jakiś skur... dla zabawy je obrócił. Z parkingu wyjeżdżał samochód na warszawskich blachach. Grisza próbował uciekać.

 

Marka samochodu jest znana, numery rejestracyjne częściowo również, ponoć jest naoczny świadek. Kierowca samochodu sobie odjechał. Blachy są znane stąd, że ponoć kilkukrotnie jeździł tam i z powrotem, patrząc co się dzieje.

 

Wszystko powyższe mówili ludzie w 2oo, ja tylko powtarzam... Nie mam jednak żadnych podstaw, by nie wierzyć.

 

pozdr

LYsY

Edytowane przez LYsY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Piszę tego posta żeby nie było spekulacji, że Grisza "przestrzelił" zakręt. Z tego, co opowiadali ludzie w 2oo, wynika, że: w miejscowości Narty w centrum jest kilka barów, zakręt, a na tym zakręcie wyjazd z parkingu. Żeby dało się w miarę rozsądnie włączyć do ruchu, vis-a-vis wyjazdu ustawione jest lustro. Niestety jakiś skur... dla zabawy je obrócił. Z parkingu wyjeżdżał samochód na warszawskich blachach. Grisza próbował uciekać.

 

Marka samochodu jest znana, numery rejestracyjne częściowo również, ponoć jest naoczny świadek. Kierowca samochodu sobie odjechał. Blachy są znane stąd, że ponoć kilkukrotnie jeździł tam i z powrotem, patrząc co się dzieje.

 

Wszystko powyższe mówili ludzie w 2oo, ja tylko powtarzam... Nie mam jednak żadnych podstaw, by nie wierzyć.

 

pozdr

LYsY

 

niestety w nartach jesty kilak takich miejsc gdzie jak sie nie jedzie 40 (co i tak moze bcy za szybko) to moze byc problem, jesli kojaze miejsce to jest tam oprocz zakretu zjazd w dol dosc ostry , tam po prostu nic nie widac, ja bym nie obwinial kierowcy bo nie mail sznas go zobaczyc bez lustra.

wczoraj tam pojechalem zapalic swieczke ale nie moglem miejsca znalzec, jakis wiekszych sladow nie bylo widac a ludzi juz nie chcialem sie dopytywac (teraz juz wiem to przy okazji zaswice)

 

wyraz współczucia dla rodziny i znajomych :(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli kojaze miejsce to jest tam oprocz zakretu zjazd w dol dosc ostry , tam po prostu nic nie widac, ja bym nie obwinial kierowcy bo nie mail sznas go zobaczyc bez lustra.

 

Przypomniałeś mi - dokładnie to słyszałem w Kołach - że ten zakręt jest ostry, w dół i nic nie widać przy wyjeździe z tego parkingu.

 

Co do kierowcy - cały problem polega na tym, że gość ponoć odjechał.

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę tego posta żeby nie było spekulacji, że Grisza "przestrzelił" zakręt.

 

No i teraz pomalu nam sie klaruje obraz wypadku ... :eek:

Trudno mi bylo zrozumiec aby taki doswiadczony stazem i wiekiem motocyklista ot tak, zwyczajnie "przestrzelil" zakret ... :crossy:

Znowu wychodzi na no ze jakis baran w puszce nie patrzyl co sie dzieje dookola ... juz nie mowiac o innym co przestawil to lustro :banghead:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Griszy :( już teraz Tymbark w 2oo nie będzie smakował tak samo.

 

A co do gościa w puszcze to:

W świetle prawa

 

W myśl przepisów każdy kierujący pojazdem widząc wypadek drogowy zmuszony jest do udzielenia pomocy poszkodowanym oraz do zawiadomienia odpowiednich organów o zaistniałym wypadku. Za nie udzielenie pomocy poszkodowanym wypadku grozi kara wiezienia do 3 lat. Natomiast za złe udzielenie pomocy w świetle prawa nie grozi nam żadna kara gdyż przepisy wykluczają odpowiedzialność karna osób ratujących życie lub zdrowie ludzkie.

Skoro tablice są znane, to nie chciałbym być w skórze tego kierowcy.

 

[*][*][*][*][*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do kierowcy - cały problem polega na tym, że gość ponoć odjechał.

 

 

ale ponoć parokrotnie wracał, jak ktos też napisał, ciekawość? .....

nie no, ucieczka z miejsca wypadku to naprawdę sk...stwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogrzeb Griszy odbędzie się w najbliższy piątek o godz. 13.20 na Cm. Bródnowskim w drewnianym kościele. Pożegnać się z Griszą będzie można godzinę wcześniej w domu pogrzebowym Styks. Edytowane przez Pyrekcb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem się, że pogrzeb Griszy będzie w piątek 14.08 na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie o godz. 13.20 w drewnianym kościele.

Wjazd na cmentarz od strony ul. Odrowąża. Trzeba jechać główną aleją prawie do końca, po lewej jest ten kościół.

pzdr

Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...