Skocz do zawartości

Przesiadka na enduro


Rekomendowane odpowiedzi

W dziale wypady/przejazdki na lokalnym forum wroclawia zamiescilem prosbe o uzyczenie jakiejs terenowej maszynki na 15min. Zanim sprzedam bandziora, chcialbym zobaczyc czy w ogole taka jazda mi sie podoba.

Za wszelkie propozycje bede wdzieczny.

pozdr

tylko przejedz sie na jakimś prawdziwym sprzecie a nie na jakimś na wpół szosowym endurasem.

Gwarantuje że zsiądziesz i nogi Ci sie będą trzęsły z podjarania a to prowadzi już tylko do zakupu własnego offroadowego sprzęta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz bardzo dobrze wiedziec jak i gdzie chcesz jezdzic motocyklem enduro, roznice sa spore przy wyborze sprzetu..

Enduro sportowe typu Yamaha WR, KTM EXC, Honda CRFX etc. to są sprzety w teren i generalnie tylko w teren. Po asfalcie prawie nikt tym nie jezdzi poniewaz szkoda czesci eksploatacyjnych , wymiana tloka i opon kosztuje, regulacje jesli nie robisz ich sam tez. Olej niby pare zl ale ziarnko do ziarnka i siano leci.

 

Jak chcesz jezdzic w terenie i masz zaciecie do wyzwan to predzej czy pozniej zapragniesz maszyny zdolnej przejechac przez prawie kazdy rodzaj terenu a to oznacza ze potrzebujesz niskiej wagi i konkretnych opon terenowych ktore na asfalcie niszcza sie bardzo szybko. Koszt opony to ok 350zl dobrej marki o dobrych wlasciwosciach terenowych np Michelin SX.

 

Rzeczy uniwersalne z reguly bardzo szybko pokazuja swoje ograniczenia. Jesli chcesz jezdzic rekreacyjnie SAM, bo motocykle zdolne wozic pasazera dosc rzadko nadaja sie do powaznego terenu ze wzgledu na wage i konstrukcje. Dosc tanie i uniwersalne konstrukcje to DR650 z roznych rocznikow, wiekszosc motocykli wyglada podobnie z wyjatkiem najnowszych modeli. Legendarny model do wszystkiego to Yamaha XT600 skoro ludzie tym zjechali cale kontynenty :) i szaleje na filmikach z youtube to tobie tez powinno styknac takie malenstwo ;D Musisz czytac fora motocyklowe poszczegolnych sprzetow i ogladac TUBE to ci da jakis poglac co na jakim sprzecie jest realne.

 

By ci doradzic jaki sprzet kupic musisz sie bardziej okreslic z budzetem.. ubior cie bedzie kosztowal min. 2000 jesli chcesz miec komplet do enduro, a pewnie wydasz pod 4000-5000 jesli wybierzesz sprzet topowych marek i pelen zestaw ochraniaczy.

 

Co do DRZ S etc. dla mnie sprzet z blaszanym bakiem jest oznaka iz w teren specjalnie nie byl przeznaczony a raczej do rekreacji. Taki uproszczony rozroznik miedzy konkretnymi maszynami a cywilnymi :)

Edytowane przez Warstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do DRZ S etc. dla mnie sprzet z blaszanym bakiem jest oznaka iz w teren specjalnie nie byl przeznaczony a raczej do rekreacji. Taki uproszczony rozroznik miedzy konkretnymi maszynami a cywilnymi :)

Zgoda w 100%, jeśli coś ma blaszany bak to na pewno do wyczynowych maszyn tego zaliczyć nie można :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam odczuwac coraz wiekszy dyskomfort na drodze, coraz bardziej boje sie puszek, ale nie mam zamiaru konczyc z motocyklami, o nie! W mojej glowie zrodzil sie pomysl przesiadki na enduro.

 

Elo.

Widze ze kolega stanął przed takim samym wyborem jak ja.

Miałem po tym sezonie zmienic moto z TDM na VFR800FI ale zastanawiam sie czy kupno prawdziwego Enduro, i kół SuperMoto, nie koniecznie wypaśnych EXCELi, ale zwykłe odlewy alu ze ściga nie bedzie lepszym wyborem, dajacym wiecej funu na asflacie i po kazdej glebie na piachu nie bedzie sie konczyło klejeniem plastikow i kupnem klamek i podnozkow <cry>

Przy wyborze enduro kieruj się klasa zawieszenia, masą motka i mocą silnika.

Myślę że 50KM to max-więcej i tak nie wykorzystasz.

Obecnie te 30KM w dr350 potrafią zrobić rozwałkę ale zawieszenia nie dają rady, no i te 30KM to do supermoto za mało.

 

Ja osobiscie swój wzrok kieruję w strone CRF450X lub jakiegoś kata, ale jeszcze zobaczymy co przyniesie wiatr.

Jak byś chciał zobaczyć jak się lata i pojeździć drka to zapraszam w sobote wo Dzierżoniowa-startujemy po 15tej, tylko ma padać, co Tobie moze troszke przeszkadzać podczas jazdy.

 

PS co do ciuchów to zmiescisz sie w 2500zł. JA za około 2100 kupiłem komplet Thora buty, gogle, rekawiczki, spodnie i bluze) , kask Shift, buzer Utika i nakolanniki Thor Force-wystarczy dobrze poszukac. Nie oszczedzaj na butach i kasku ale po 500zł wystarczy w zupełnosci. Z reszta bedziesz chciał przyjechac to pogadamy-ma byc silna ekipa to poogladal bys sobie spzrety i pogadal z chlopakami.

 

yo

 

 

yo

Edytowane przez superfastmario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie z VTR 1000 przesiadłem na XT i nie załuje ani troche (pomimo ze tesknie dalej za vtr, bo zapier**** konkretnie) ale enduro jest bardziej uniwersalne, niezniszczalne i niesezonowe. Z tym tylko, ze XT to kategoria Heavy, wiec tu o szalenstwach jak gumowanie niebardzo mozna mowic, aczkolwiek do pionu staje ale to nie to co sprzety wyzszych klas. Kolejne w co bym mierzył to LC4 640 albo DRZ sm.

Przesiadając sie na enduro, jak sie skumasz jeszcze z jakąś ekipa co tez lata na takich sprzętach to gwarantuje Ci, że bedziesz mial zabawe jakiej jeszcze nie znałeś :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietajmy ze prawdziwe enduro nie sluzy do przejazdzek ale ostrej akcji w terenie, kanapy sa bardzo twarde i niewygodne. Motocykle te sa przeznaczone do jazdy na stojaco, stad waska i twarda kanapa. Do turystyki i przejazdzek wiec sie nie nadaja chocby z tego wzgledu. W ciezkim terenie siedzenie to proszenie sie o glebe ;D

 

Maly Off topic: Odradzam akcje typu komplet Thora, nie mylmy enduro z crossem albo smiganiem po drozkach w lesie jesli nie padalo..

Ubranie do crossu nie sprawdza sie wogole w ciezkich warunkach, sa to ubrania, lekkie, przewiewne bardzo i mocno przesiakajace woda, wlot w duza dziure z woda oznacza mokre gacie.. i wiekszosc ciuchow przesiaknieta woda, odpornosc na spotkania z galeziami etc tez niska. Sugeruje minimum spodnie zakladane NA BUTY wodoodporne. Ja uzywam tez wodoodpornych rekawic jesli trzeba, jezdzenie 6h w mokrym ubraniu naprawde nie jest mądre ani przyjemne. W wodzie czesto jest niezly syf od pestycydow z pol po smary oleje i inne chemikalia np na poligonach wojskowych. Predzej ciuchy na quady przeprawowe niz crossowe.

Edytowane przez Warstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pociągnę wątek samej zamiany szosowego moto na enduro. Widać że jest taka tendencja,

sam się temu poddałem z tych samych powodów co Macjek.

Po 20 latach jeżdżenia bez większych przygód zauważyłem że na drodze nigdy nie było tak niebezpiecznie jak teraz. Nie wiem czy tak rzeczywiście jest, czy z wiekiem jakaś rozwaga większa się pojawia, czy mówiąc bardzo górnolotnie odpowiedzialność za rodzinę i takie tam.

Efekt jest taki że z Sevenfifty przesiadłem się na Xt600 myśląc że takie soft enduro będzie dobre jako przejściówka. I jestem zadowolony, latam po lasach, szutrach, nie udaję motocrossowca i na razie jest ok. Zaglebić mogę tak jak na szosie ale głównie z własnej winy a nie kierowcy puszki. A do siebie ma się raczej większe zaufanie.

pozdrawiam stojących przed podobnym wyborem

piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wam napiszę jak to wygląda z drugiej strony :)

 

Zimą sprzedałem mojego sx 250. Miałem zamiary przesiąść się na motocykl szosowy i w planach było suzuki sv 650. To nie dla tego ze mi się enduro znudziło tylko dlatego ze teraz nie ma gdzie jeździć.

Gdzie nie wyjedziesz to wściekli turyści wymachują parasolkami, układają kamienie na drodze lub o zgrozo rozciągają stalowe linki pomiędzy drzewami...

Gdzie się nie wjedzie to zaraz policja i straż leśna robi obławę...

 

Pomyślałem że na ulicy wreszcie będę mógł spokojnie i zupełnie na legalu pośmigać bo na bezdrożach atmosfera się tak zagęściła że szkoda gadać... :/

 

Co prawda były też względy finansowe bo koszty utrzymania wyczynowego enduro są dosłownie 6 razy większe niż jakiegokolwiek drogowego motoru. Na szczęście sytuacja finansowa się u mnie poprawiła a hodowany od dzieciństwa duch walki z błotem i podjazdami wygrał nad strachem przed strażą leśną i nienawiścią ze strony społeczeństwa.

Będzie enduro.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wam napiszę jak to wygląda z drugiej strony :)

 

Zimą sprzedałem mojego sx 250. Miałem zamiary przesiąść się na motocykl szosowy i w planach było suzuki sv 650. To nie dla tego ze mi się enduro znudziło tylko dlatego ze teraz nie ma gdzie jeździć.

Gdzie nie wyjedziesz to wściekli turyści wymachują parasolkami, układają kamienie na drodze lub o zgrozo rozciągają stalowe linki pomiędzy drzewami...

Gdzie się nie wjedzie to zaraz policja i straż leśna robi obławę...

Mały off, nie zacznijcie znowu tematu pt. :"legalność jazdy po lasach" bo się niezła zadymka zrobi i znowu stado moralizatorów wyskoczy :icon_mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...