gandżo Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Witam! Co może być przyczyna że znaki na wałkach rozrządu nie pokrywają się idealnie z górną krawędzią głowicy??? Znak na wałku od zaworów ssących jest ok 2-3 mm ponad nią, od wydechowych 2-3mm poniżej niej. Jak przestawię wałki o 1 ząb względem łańcuszka to wtedy znak na wałku zaworów ssących jest ponizej powierzchni głowicy a na wałiku od wydechowych na równi z nią czyli tak jak powinien być wg manuala. Łańcuszek rozrządu jest wg manuala OK, napinacz sprawny, założony został nowy ślizg od strony napinacza. Czyżby była to wina dwóch pozostałych ślizgów?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Wraz z zużyciem łańcucha i ślizgów cechy na wałkach rozrządu "przesuwają" się w przeciwną stronę niż obracają się wałki. Jeżeli napinacz jest z przodu silnika, to przy wale korbowym w ZZ cecha na wałku ssącym jest wyżej, a na wydechowym niżej niż powinna. Im bardziej "wyciągnięty" łańcuch i wytarty ślizgacz z tyłu silnika, tym cechy bardziej przestawione. W twoim wypadku pozostaje wymiana ślizgu i ewentualnie łańcucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 16 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 (edytowane) Łańcuch mierzyłem podczas wymiany jednego ze ślizgów (odpadł kawałek bierzni) i po siedmiu pomiarach na jego obwodzie, pod odpowiednim obciążeniem łańcucha długość była zgodna z manualem. Też podejżewam te cholerne ślizgi. Moto ma nabite 40tys km 1989r ale wątpie żeby był to orginalny przebieg. Problem w tym że zawory ssące klepia o tłoki (widac ślady na tłokach). Czy przesunięcie znaków na wałkach względem pokrywy o 3mm by to powodowało?! Edytowane 16 Maja 2009 przez gandżo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Moze, ale nalezaloby sprawdzic czy sprezyny zaworowe nie siadly czasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 16 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 (edytowane) Pomierzyłem długośc sprężyn zaworów ssących i wszystkie mieszczą sie w zakresie dopuszczalnych długości wg manuala. Wszystkie 4 zawory ssące pozostawiły ślady na tłokach. Wcześniej klepania nie było słychać. Stało się to nagle, gdy własciciel moto wyjeżdżał ze stacji CPN. Po zdjęciu pokrywy zaworów okazało się że jest nieprawidłowa odległość bolców łańcuszka pomiędzy punktami na kołach zębatych wałków rozrządu i ze ślizgu (od strony napinacza) odpadł kawałek bierzni. Po wymianie ślizgu i ustawieniu rozrządu wciąż słychac stukanie zaworów, nie delikatne cykanie lecz stukanie. Luz zaworowy jest OK. Zastanawia mnie czy stukanie zaworów powoduje brak pokrywania się znaków na kołach zębatych wałków, z górną powierzchnią głowicy. Różnica to 2-3mm. Jak przestawię wałki o 1 ząb względem łańcuszka to różnica znaki-pokrywa jest jeszcze większa. Chyba własciciel będzie musiał zainwestować w zakup dwóch pozostałych nowych ślizgów, bo długość łańcuszka jest OK. Edytowane 16 Maja 2009 przez gandżo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Przesunięcie o jeden ząb nie powinno powodować aż takich objawów (kiedyś widziałam yamahe xz 550 o przestawionym rozrządzie o trzy zęby i też jej zawory stukały o tłoki ale to 3 nie 1 ząb) . Czy na pewno znaki na wałkach i w bloku pokrywają sie ze sobą . Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 16 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 Pomierzyłem długośc sprężyn zaworów ssących i wszystkie mieszczą sie w zakresie dopuszczalnych długości wg manuala. Wszystkie 4 zawory ssące pozostawiły ślady na tłokach. Wcześniej klepania nie było słychać. Stało się to nagle, gdy własciciel moto wyjeżdżał ze stacji CPN. Po zdjęciu pokrywy zaworów okazało się że jest nieprawidłowa odległość bolców łańcuszka pomiędzy punktami na kołach zębatych wałków rozrządu i ze ślizgu (od strony napinacza) odpadł kawałek bierzni. Po wymianie ślizgu i ustawieniu rozrządu wciąż słychac stukanie zaworów, nie delikatne cykanie lecz stukanie. Luz zaworowy jest OK. Zastanawia mnie czy stukanie zaworów powoduje brak pokrywania się znaków na kołach zębatych wałków, z górną powierzchnią głowicy. Różnica to 2-3mm. Jak przestawię wałki o 1 ząb względem łańcuszka to różnica znaki-pokrywa jest jeszcze większa. Chyba własciciel będzie musiał zainwestować w zakup dwóch pozostałych nowych ślizgów, bo długość łańcuszka jest OK. Łańcuszek rozrządu do wymiany i 4 zawory ssące. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 16 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2009 (edytowane) Ale długość łańcuszka jest zgodna z manualem. A na noc odwróciłem głowicę gniazdami zaworów do góry i nalałem nafty po sam brzeg. Kanały dolotowe i wylotowe w głowicy były suche, to moze zaworów nie ugięło skoro nafty nie ubyło. Edytowane 16 Maja 2009 przez gandżo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 A jak wyglada napinacz ? Czy jest fabryczna uszczelka pod cylindrem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 17 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 (edytowane) Napinacz nie jest typu zapadkowego, lecz na śrubę, którą śrubokrętem wkręca się do oporu (wówczas palec napinacza się cofa), następnie napinacz przykręca się do bloku cylindrów i puszcza delikatnie śrubokręt a palec napinacza pod wpływem sprężyny sam wysuwa się na odpowiednią odległość. W każdym razie napinacz jest chyba sprawny, ponieważ łańcuszek nie przeskakuje. Zresztą łańcuszka w ogóle podczas pracy silnika nie było słychać. Żeby sprawdzić zapas skoku palca napinacza trzeba śrubokrętem przytrzymać śrubę wewnątrz napinacza i wykręcić napinacz z bloku cylindrów. Zapas skoku palca napinacza, po zalozeniu nowego ślizgu wynosi około 8mm. Podczas wymiany ślizgu (od strony napinacza) zostały założone nowe uszczelki pod cylidry i głowicę. Głowica dokręcona kluczem dynamometrycznym z odpowiednim momentem wg manuala. Edytowane 17 Maja 2009 przez gandżo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 z tego co wiem przestawienie rozrządu o jeden ząbek nie spowoduje jeszcze spotkania zaworów, bo takie przypadki widziałem i silniki pracowały niemalże normalnie. Więc albo to stukanie to dzwięk skądś indziej, albo masz splanowaną głowicę, no ewentualnie te ślizgi, ale skąd dzwięk? jeśli masz jeszcze siłe i cierpliwość zrób test z plasetliną na tłoku. Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 Hmm... Czy to sie dzieje na jednym tloku tylko..? A moze skonczyla sie panewka korbowodowa i dlatego tlok uderza w zawory? Jesli mialoby to zwiazek z rozrzadem to wszystkie tloki dostalyby rowno po glowie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 Najgorsze ze nie wiadomo jak sprawdzić czy głowica nie jest za niska (czy nie była planowana) i czy uszczelki nie są za cieńkie. Chyba nigdzie w serwisówkach nie ma takich danych. Radziłbym wymienić ślizgi na nowe i jeszcze raz pomierzyć rozrząd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 18 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 (edytowane) Też sie zastanawiałem czy głowicy ktoś wcześniej nie planował. Ale wtedy zawory by stukały raczej od razu po ewentualnym planowaniu. A one zacżęły stukać nagle. Chociaż właściwie już wcześniej kolega miał w tej GPZ jakieś stuki w okolicy zaworów, ale takie okresowe cykanie co pewnien czas, aż tu nagle zaczęło stukać niemiłosiernie. Pozostają chyba tylko te 2 ślizgi do wymiany. Niestety w serwisówkach piszą tylko ze można je wizualnie sprawdzić czy nie mają pęknięć. Przy okazji wymiany ślizgu od strony napinacza został dokładnie przejrzany ukłąd korbowo-tłokowy i panewki. Panewki sa w porzadku a na korbowodach nie ma wyczuwalnego luzu poprzecznego, więc panewki na korbach są OK. Sworznie tłokowe też ciasno siedzą w korbie i tłokach. Łańcuszek mierzyłem jeszcze raz wczoraj i jest zgodny z manualem. Dzwięk dochodzi z okolic styku głowica-cylindry. Na tłokach powinien być na całej ich górnej powierzchni brązawy nalot. A w miejscu gdzie tłoki mają podcięcia na zawory ssące jest pięknie oczyszczona powierzchnia i gołe aluminium bez rdzawego nalotu. I by najmniej nie jest ona oczyszczona przez paliwo, bo jej średnica jest dokładnie taka sama jak średnica grzybków zaworów ssących. Taka powierzchnia jest na 2 tłokach, czyli 4 zaworach ssących. Edytowane 18 Maja 2009 przez gandżo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorier Opublikowano 18 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 ... Po zdjęciu pokrywy zaworów okazało się że jest nieprawidłowa odległość bolców łańcuszka pomiędzy punktami na kołach zębatych wałków rozrządu i ze ślizgu (od strony napinacza) odpadł kawałek bierzni. ... Czy dobrze rozumiem. Przeskoczył (albo może został źle założony) łańcuszek rozrządu? A wiesz który wałek i o ile był przestawiony? Czy po pęknięciu ślizgu łańcuch dostał takiego luzu że mógł przeskoczyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.