Skocz do zawartości

yamaha fazer 1000 - ilu nas jest


Rekomendowane odpowiedzi

A mi na razie nic nie pada. Zrobiłem przygtowanko do sezonu czyli: olej z filtrami, świece, synchro gaźników, czyszczonko K&N`a, wymiana napędu i inne drobiazgi :)

 

Śmiga mi Fazerek że hej :)

Edytowane przez Pablus Maximus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam posiadaczy kilo Faziego :smile:

 

Zastanawiam się powoli nad zmianą sprzęta i kilo Fazerek chodzi mi po głowie.

 

Chciałem Was zapytać jak z miejscem dla pasażera, czy fazi jest wygodny zarówno dla kierowcy i plecaczka?

Obawiam się że po przesiadce z Gsa może być ciasnawo i niewygodnie :icon_rolleyes:

I jak fazi sprawdza się na dalszych trasach?

 

Z góry dzięki.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej :)

 

pewnie po GSie to będzie trzeba się przyzwyczaić do innego siedziska ale mi się mega wygodnie jeździ a mojemu plecakowi to wręcz extra :D najdłuższą trasą to 400 km było i dałem radę :) fakt że musiałem 2 razy robić przerwy bo się benzyna skończyła... ja jestem mega na maxa zadowolony z kilo fazera !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie tu nie bylo :cool:

 

Wymieniasz czy regenerujesz? On jeszcze za moich czasow wkurwial-bo byl za miekki. Teraz padł na amen? :)

 

Hmm wiec tak... z amorem jednak nic nie zrobiłem, ale ma taką wadę ze jak postawię moto na centralną i później go z niej spuszcze to amor wogole nie działa. Gdy przekręce śrubę od regulacji to jest znowu ok. Ale i tak ma słabe odbicie i muszę go zrobić. A bede go raczej regenerował.

 

Ja teraz w moim Fazerku wymieniłem cały napęd, łancuch DID X2 Ring i zębatki Sunstar :cool:

 

Nie licząc świrującego amora to Fazer sprawuje się super :biggrin:

 

Spili Gonzales ja moim przejechałem 550 km. Po powrocie do domu wzielem prysznic i poszedłem dalej jeździć :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie tu nie bylo :cool:

 

 

 

Hmm wiec tak... z amorem jednak nic nie zrobiłem, ale ma taką wadę ze jak postawię moto na centralną i później go z niej spuszcze to amor wogole nie działa. Gdy przekręce śrubę od regulacji to jest znowu ok. Ale i tak ma słabe odbicie i muszę go zrobić. A bede go raczej regenerował.

 

Ja teraz w moim Fazerku wymieniłem cały napęd, łancuch DID X2 Ring i zębatki Sunstar :cool:

 

Nie licząc świrującego amora to Fazer sprawuje się super :biggrin:

 

Spili Gonzales ja moim przejechałem 550 km. Po powrocie do domu wzielem prysznic i poszedłem dalej jeździć :biggrin:

 

ja narazie nie miałem okazji więcej zrobić, ale przerwy to były spowodowane tylko i wyłącznie koniecznością zatankowania bo jak dla mnie to wygodnie się siedzi :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

WItam!

Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem Fazera 1000 z 2003 roku, sprowadzony z Niemiec z przebiegiem 22 tys. km. Z mocykla jestem super zadowolony, zrobiłem nim 500 km. Nie mam porównania do innych, ponieważ jest to mój pierwszy motorek (nie licząc MZ 251 ;) ) Zastanawiałem się na Banditem 1200 i CBF 100, ale kolega, który testuje motocykle w czasopiśmie motoryzacyjnym, poradził mi Fazera i chyba dobrze zrobił. Banditem jechałem 5 km na jeździe próbnej, więc chyba nie można robić porównań, ale też jechało się fajnie. Bandit ma niżej max. moment obr, Fazer większa moc. Nie wiem czy u Was tez tak jest, ale ja jak jadę na 6 np od 140 to rozpędza mi się do 190 i potem już nie bardzo, żeby przekroczyć 200 km/h muszę piłować do czerwonego pola na niższych biegach, na razie pojechałem 210. Może to wina moich rozmiarów i masy, mam 196 cm i w ubraniach pewnie ze 120 kg. Napiszcie jak ciągną wasze Fazery.

Ogólnie takie przyspieszenia mi odpowiadają, komfortowy sprzęt, chyba nawet dla pasażera - żonie się podobało ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ jest to mój pierwszy motorek (nie licząc MZ 251 ;) ) Zastanawiałem się na Banditem 1200 i CBF 1000,

 

no doslownie widze siebie sprzed kilku miesiecy...

po pierwsze gratuluje zakupu!

co do osiagow to u mnie(189cm, 93kg) zaleznie jak napiera wiatr 220-245. w idealnych warunkach moze nawet da sie wiecej, ale nie bardzo mam gdzie to sprawdzic. U siebie zauwazylem niewielka poprawe po czyszczeniu/synchro gaznikow i wymianie swiec. filtr pow. K&N kosztuje chyba ze 300zl, ewentualnie paliwo rakietowe:) pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to rozpędza mi się do 190 i potem już nie bardzo, żeby przekroczyć 200 km/h muszę piłować do czerwonego pola na niższych biegach, na razie pojechałem 210.

Pozdrawiam

Wrzuc czwarty bieg-pojedzie wiecej :P

Z tego co pamietam to na trojce FZS jechal kolo 200 km/h. A moze masz wersje zdlawiona ,i stad ten problem braku mocy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam!

Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem Fazera 1000 z 2003 roku, sprowadzony z Niemiec z przebiegiem 22 tys. km. Z mocykla jestem super zadowolony, zrobiłem nim 500 km. Nie mam porównania do innych, ponieważ jest to mój pierwszy motorek (nie licząc MZ 251 ;) ) Zastanawiałem się na Banditem 1200 i CBF 100, ale kolega, który testuje motocykle w czasopiśmie motoryzacyjnym, poradził mi Fazera i chyba dobrze zrobił. Banditem jechałem 5 km na jeździe próbnej, więc chyba nie można robić porównań, ale też jechało się fajnie. Bandit ma niżej max. moment obr, Fazer większa moc. Nie wiem czy u Was tez tak jest, ale ja jak jadę na 6 np od 140 to rozpędza mi się do 190 i potem już nie bardzo, żeby przekroczyć 200 km/h muszę piłować do czerwonego pola na niższych biegach, na razie pojechałem 210. Może to wina moich rozmiarów i masy, mam 196 cm i w ubraniach pewnie ze 120 kg. Napiszcie jak ciągną wasze Fazery.

Ogólnie takie przyspieszenia mi odpowiadają, komfortowy sprzęt, chyba nawet dla pasażera - żonie się podobało ;)

Pozdrawiam

 

 

 

no to coś zdecydowanie nie jest w porządku z tym Fazim. Jest parę możliwości.

- jest zdławiony

- to nie jest kilowy Fazer

- nalałeś ropy zamiast benzyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdławiony chyba nie jest, w "brefie" ma 107 kW. Nalejemy lepszego paliwa typu 98 ;) i polecimy na trasę, na razie pogoda lipna nawet nacieszyć się sprzętem nie można. Na niskich biegach lata dobrze, więc być może wszystko jest ok, 954 rr odjeżdżała tylko delikatnie na lubartowskiej obwodnicy. Motor 2,5 tys km wcześniej miał robiony przegląd w serwisie Yamahy, więc chyba synchro gaźników nie ma co robić, na wolnych obrotach chodzi ładnie. Pojeżdżę, to dam znać. W następnym tygodniu montujemy oryginalny pług ;), osiągów nie poprawi, ale pieszczoch zyska na wyglądzie :)

Pozdrawiam wszystkich Frezerów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...