Skocz do zawartości

zimowanie motocykli, przygotowanie do zimy (zima)


bronx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cze szukalem i nieznalazem wiec poruszam :(

Sluchajcie wlsnie wczoraj odbylem swoja ostatnia jazde w tym sezonie , a niezamierzam jezdzic w zimie wiec oto moje pytanie : JAK PRZECHOWAC MOTOR PRZEZ TE KILKA MIESIECY ZEBY NIC NIEUCIERPIAL NA ZDROWIU ??? Jakie utrzymac cisnienie w kolach , czy spuscic paliwo z gaznikow itp ..... ?????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam tylko kilka znanych wszystkim rad, pewnie nic nowego ale skoro pytasz to napisze co ja robię.:

1. zaciśnij dopływ paliwa i wypal benzynkę z gaźników

2. zatankuj bak do pełna żeby nie wdała się jakaś rdza, masz karnik podciśnieniowy, wiec pozostaw zaciśnięty przewód paliwowy.

3. umyj porządnie motor, wysusz i ewentualnie spryskaj bodajrze castrol 4in1 (ale moge się mylić), generalnie czymś co ochroni elementy podatne na rdzewienie.

4. ja biorę benzyne ekstrakcyjną wlewam do butelki ze spryskiwaczem, spryskuję łańcuch i myję karcherem, po takim zabiegu jest czyściutki jak z pudełka, potem parę kilometrów osuszania i pożądnie radzę spryskać motulem.

5. nie przykrywaj stary folią, ja tak zrobiłem i nie mogę domyć lakieru, poza tym pod folią zbiera się wilgoć.

6. słyszałem o metodzie zaslepiania wydechów, np. folią ale według mnie to nic nie da bo wilgoć nie wejdzie ale także nie wyjdzie.

7. słyszałem też, że nie zaleca się zapalania "na chwile".

8. trzeba wyjąć akumulator, przy okazji podładować

9. ciśnienie myśle zostaw takie jakie masz jeżdząc, byle nie stała na niedocisnieniu dużym. Jezeli masz centralną to postaw na niej odciążysz nieco amortyzatory.

10. poklep w dupcie, daj jej całusa i do przyszłego sezonu;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zimuję sprzęta w ogrzewanym garażu i przynajmniej raz w tygodniu odpalam i chodzi sobie z godzinkę, ale zaraz potem wjeżdżam z powrotem do ogrzewanego garażu, na mrozie nie powinien stać po nagrzaniu, za duża różnica temperatur i skrapla się para, a potem powstają drobinki lodu w chłodnicy i przewodach doprowadzających (jeśli masz chłodzenie cieczą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszałem, że nie zaleca sie odpalania, kiedy motor zimuje. Dlaczego?

 

dlatego że największe zużycie elementów powstaje przy uruchodmieniu zimnego silnika, w szczególnie silnika który długo stał nieużywany i olej ściekł do misy. Każdy taki odpał kosztuje tyle co ok 800 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że kiedyś były bardzo poważne zalecenia dotyczące odstawiania sprzęta np. zalewanie cylindrów olejem, konserwowanie itd. Myślę że odpalanie co jakiś czas nie jest za zdrowe dla motocykla. Powiedzmy sobie szczerze, że nie potrafimy wytrzymać te parę miesięcy aby nie pójść od czasu do czasu do garażu i przynajmniej nie odpalić. Ja przed zimą zawsze tylko wypalam gaźniki i stawiam tak żeby oponki były w powietrzu. No i nie czekam z tym na pierwszy mróz. A do garażu to w zimie idę co najwyżej na browarka lub flaszeczkę z kumplem. I nie muszę nawet odpalać.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zalewacie cylindry olejem to dobrze by był to specjalny olej do tego przeznaczony. Taki olej mozna np. kupić w Niemczech (u nas chyba nie), tylko do konserwacji. Uszlachetniacze zawarte w normalnych olejach mogą powodować korozję przy dłuższym unieruchomienu. To samo dotyczy smarów. Nie należy stosować smarów łożyskowych tylko wazelinę techniczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym zapalaniem na chwilkę to jest coś takiego, że jeśli zapalisz i nie nagrzejesz dobrze silnika, to po zgaszeniu wigloć i opary paliwa wejdą w reakcję i powstanie kwas siarkowy (!) i jego kropelki uszkodzą gładź cylindra... Nie jestem do końca pewny czy tak jest dokładnie, ponieważ nie mam przy sobie książki z której to wyczytałem. A teoria taka jest zapisana w książce "Naprawa motocykli WSK"... Jak będę ją miał przy sobie i będę na necie, to nie omieszkam zacytować fragmentu... Pozdro!!

 

-----

Dodano 13/11/2002

 

Już dokładnie wiem co z tym kwasem... Siarka zawarta w paliwie przechodzi do spalin i tworzy z w reakcji kwas siarkowy. Osiada on na elementach silnika i później już go tylko "wypala". Dlatego nie zaleca się zapalania silnika na krótko, bez nagrzania go do normatywnej temperatury. To tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

z zalewaniem baku bywa różnie, ja staram się zawsze zalać i polecam dolanie denaturatu za pierwszym odpałem w lecie! To pomaga i przeczyszcza wszystkie bebechy. Staraj się stawiać motor na jakieś deski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć,

poza wieloma wyżej wymienionymi rzeczami, zwłaszcza jak ktoś ma mieogrzewany wilgotny garaż można moto zapakować w "CORRODOMA" właśnie takie coś kupiłem - kosztowało mnie to 40 EUR (co prawda dość drogo) Jest to worek ze specjalnej aktywnej folii, szczelnie zamknięty na zamek. Folia ma jakieś właściwości "antyjonizacyjne" czy coś takiego i nie powstaje zjawisko korozji. Podobno wystarcza na trzy zimy. Stosuje się ją przede wszystkim do pakowania drogich maszyn do transportu morskiego. Na razie zdaje zadanie.

Pozdrawiam

Dyzio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...