Napisze o swoim doświadczeniu nie miłym. Jeżdżę kawa er6n, które ma dziwny problem. Po odpaleniu chodzi idealnie, po przejechaniu z 20 km jak moto się porządnie rozgrzeje zaczynaja się problemy.. zaczyna szarpać jak by mnie chciał zrzucić z siodła.. zaczyna przerywać, szarpać po dodaniu gazu aż wyrywa z siodła.. po chwili jazda ok i zaraz znowu.. postałem dzisiaj po przejażdżce z ziomkiem na przystanku z 20 minut i jedziemy dalej było ok, po przejechaniu z 8 km znów to samo.. masakra.. wyregulowalem zawory,świece wymienione na nowe, po regulacji zaworów ładniej chodzi itp. Ale z szarpaniem nic się nie zmieniło.. ktoś cos miał podobnego ?? Moto na wtrysku itp..