Witam.
Szukam pomocy, ewentualnie wskazówek dotyczących problemu z hamulcem przednim. Motocykl to Honda Hornet z 2011r., z podwójną tarczą z przodu. Problem polega na pisku hamulca podczas przetaczania motocykla do tyłu. Hamowanie podczas jazdy przebiega w sposób prawidłowy. Przetaczając motocykl do przodu pisk nie występuje. Problem spędza mi sen z powiek, ponieważ staram się ustalić przyczynę problemu od dłuższego czasu. Przez ten okres przekopałem mnóstwo stron, forum tematycznych i opinii "mechaników". Dodam tylko, że motocykl mam stosunkowo nie dawno i problem występował od początku. Poniżej czynności, które zostały sprawdzone/zrobione.
1) Na pierwszy ogień poszły tłoczki zacisków w obawie, że być może są zapieczone. Tłoczki rozebrane, wyczyszczone i nasmarowane specjalną pastą do tłoczków hamulcowych. Przy okazji zalany nowy płyn hamulcowy. Każdy z tłoczków cofa się bezproblemowo. Zaciski zostały również wyczyszczone, a ich prowadnice założone na smar ceramiczny, zalecany do tego typu połączeń ruchomych układu hamulcowego. Blaszki klocków są, wyglądają prawidłowo. Również zostały wyczyszczone. Po uniesieniu motocykla, koło przednie wykonuje swobodny obrót, w jedną i w drugą stronę z podobnym (niewielkim) ocieraniem klocków o tarczę. Podczas jazdy tarcze nie nagrzewają się nadmiernie.
2) Kolejna kwestia klocki hamulcowe. Jako, że były dość mocno wyeksploatowane, wymieniłem je. Założyłem klocki Nissin. Dodatkowo na klocki od strony styku z tłoczkami przyklejone zostały nakładki antywibracyjne (antypiskowe...) EBC. Jako, że poprawy nie zauważyłem, sfazowałem też delikatnie ranty okładzin klocków - za poradą mechanika.
3) Kolejna operacja to demontaż tarcz i ich dokładne czyszczenie. Mam tutaj na myśli sworznie łączące elementy tarczy - są to tarcze pływające. Powierzchnia hamująca tarczy natomiast została wyczyszczona papierem 2000, a następnie odtłuszczona. Ku mojemu zdziwieniu problem ustąpił, jednak tylko na kilka kilometrów. Tarcze są proste, podczas hamowania nie występuje bicie.
Pomysły się powoli kończą... Zastanawia mnie jeszcze kwestia łożysk w przednim kole. Wydaje mi się, że uszkodzone, również mogłyby wykazywać podobne objawy. Jednak po uniesieniu przodu motocykla i obróceniu koła do tyłu pisk również się pojawia, mimo, że łożyska nie są obciążone ciężarem motocykla. Nie wiem czy dobrze myślę? Jutro spróbuję jeszcze odessać niewielką ilość płynu hamulcowego z master cylindra, choć nie liczę na poprawę. Płyn zalany równo z górną krawędzią okienka inspekcyjnego. Myślę, że gdyby była to zbyt duża ilość płynu to zwyczajnie wystąpił by problem z nagrzewaniem się tarcz podczas jazdy, lub ewentualnie problem z cofaniem tłoczków zacisku również przy zdemontowanych klockach.
Może spotkał się ktoś z podobnym problemem? Osobiście miałem kilka motocykli i do tej pory nie spotkałem czegoś takiego.
Pozdrawiam.