Skocz do zawartości

trafik12

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Bolesławiec

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia trafik12

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. dziękuję za odpowiedzi Znalazłem oryginalną gumę - z przesyłka wyszło 26zł, więc jedynie pozostał problem ślizgającego się sprzęgła ale to już w późniejszym terminie. Rozwialiście moje wątpliwości - temat do zamknięcia Szerokości
  2. dziękuję za odpowiedź Adam M. - nie pomyslałem o sprzęgle jak i o gumach amortyzatora, to cenna uwaga ostatnie pytanie na temat tego ogumienia pod zbiornikiem paliwa - czy są jakieś zamienniki lub jaką ewentualnie część wziąć i przerobić aby się to trzymało chociaż więcej jak mniej jak powinno? Może guma z innego modelu, tu przyciąć tu wywiercić...szukam alternatyw
  3. jasne, , dzięki na rzucenie światła na sprawę - dzięki raz jeszcze ps. myślę, że też jeszcze trzeba zamówić przedmiot nr 25 z linka powyżej - ten był na allegro, a chce skrócić czekanie na przesyłkę Mimo tego guma nr 9 również to jest to czego zapewne szukam ps.2 z tego co widzę oponka powinna 100/80 wchodzić, więc kupiłem moto już z większą Jakby ktoś miał informacje lub komentarz chętnie wysłucham - temat nie został wyczerpany
  4. Dziękuję za odpowiedź, nie rozumiem, to cos typu ebay? google nie pomaga Jeśli chodzi o oponę to wg informacji powinna być 110 - jeśli tak, to jaką polecasz na cebre? Czy nie ma większego znaczenia czy pirelli czy itd... jak to? Nie bez powodu chyba można zakupić szerszą... chciałbym poznać Twoje zdanie co myślisz na ten temat, jak i również ślizgania się przy redukcji biegów
  5. Witam wszystkich,z góry przepraszam, jeśli umieściłem wątek w złym dziale.Posiadam Hondę CBR 125 z roku 2004 i chciałbym go dopieścić na ten sezon, z tego względu, że po długiej wyprawie jak na to moto (1600km) zaczął nieco inaczej chodzić.Pierwszą sprawą jest problem z ogumieniem pod bakiem od czasu zakupu .Brakuje tam po prostu gumy, która niwelowałaby stukanie metalu o metal na dziurach - jest to mocno uciążliwe, poza tym zmęczenie materiału może doprowadzić do gorszego obrotu spraw.Nie znam fachowej nazwy tej części oraz jak wygląda, myślę, że jest to guma, która powinna być zamocowana między śrubą, a bakiem na froncie (bliżej kierownicy). Będę wdzięczny o informacje oraz najlepiej przykładowy link z allegro. Jeśli jest jakiś instruktaż na internecie lub posiadacie zdjęcia jak to zrobić, również będę bardzo wdzięczny.Druga sprawa to tylna opona - aktualnie posiadam 110/80 lecz jest zjechana więc automatycznie do wymiany. Ponadto, gdy skręcam, często podczas skrętu schodzę na niższe biegu - wówczas od razu po skręcie mogę dodawać gazu przez co jazda jest dynamiczna, lecz w 80% przypadkach czuję, że podczas redukcji biegu opona się ślizga - miałem kilka małych zawałów serca przez to. Jeśli są dwie osoby, nasila się to. Myślę, że może to się dziać przez łysą oponę oraz nieumiejętną zmianę biegów (choć zrobiłem juz wiele kilometrów jednośladami, nie mówiąc o setkach tysięcy km autem - posiadam prawo jazdy 5ty rok, żadnej kolizji czy wypadku). Moje pytanie - czy mogę założyć szerszą oponę na oryginalne koło? Jeśli tak, to jakie wymiary będą dobre? Myślałem o 120/80. Może moc trochę zejdzie ale będę miał pewną przyczepność do jezdni. I znowu, przykładowy link opony mile widziany Ostatnia rzecz jest najgorzej opisana - mam wrażenie, że silnik i tłoki są "suche". Słychać to najbardziej podczas redukcji biegów, jeśli obroty są lekko za wysokie na redukcję. Wówczas dźwięk wydawany z silnika jest, jakby tłok za mocno wpadał podczas obrotu i dosłownie walił o osłonę (nie znam fachowej nazwy, wybaczcie, aczkolwiek mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi). Co może być tego powodem? Olej w silniku wymieniałem w poprzednim sezonie ale nie przejechał 8000km (max, ale to maksymalnie 3500).Mam jeszcze rzeczy kosmetyczne do zrobienia ale nie na cito, a mianowicie plastiki, które po szlifach po prostu nie wyglądają - osobiście miałem jeden, przy czym nie uszkodziłem ich bardziej, lecz widząc moto wszyscy zgodnie by powiedzieli że są do wywalenia. Jednak jakoś się trzymają, mimo że wibracje od nich pochodzące są irytujące. Jakie macie rozwiązania? Najczęściej łączenia dwóch plastików poodpadały, przez to są złączone np. na tyrytki. Fuszerka, fakt. Ale nie chcę więcej w niego wkładać, ze względu na fakt robienia prawa jazdy A w przyszłym roku i przesiadkę na mocniejszy sprzęt. Nie jest to priorytet, lecz jeśli małym nakładem są triki, które niwelują wibracje, proszę podzielcie się nimi.Zapewne informacje jakie podałem są niewystarczające - odpowiem najszybciej jak się da na dodatkowe pytania.Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...