Skocz do zawartości

msi_moto

Forumowicze
  • Postów

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Wrocław

Osiągnięcia msi_moto

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

2

Reputacja

  1. Witam, Posiadam Suzuki DR 125 z 1998 roku. Jakiś czas temu udało mi się ją niestety "utopić" i konsekwencją tego był fakt spalania oleju oraz dużego dymienia. Udało mi się kupić używany cylinder oraz tłok wraz z pierścieniami w sensownym stanie. Po wymianie motocykl przestał dymić oraz spalać olej. Z racji tego, że sam wymieniałem cylinder oraz tłok oznaczyłem sobie na łańcuchu rozrządu oraz zębatce znaki ustawienia przed rozebraniem ( nie jestem żadnym specjalistą - wcześniej "naprawiałem" tylko rometa oraz wsk'ę 125 ) Teraz dochodzimy do sedna sprawy - mianowicie po złożeniu cały czas "coś" stuka w silniku. Byłem pewny, że to zawory więc ustawiłem je według tego filmiku Niestety nie pomogło to więc za pomocą napinacza napiąłem łańcuch rozrządu ale i to nie pomogło. Nagrałem filmik jak to brzmi: Drodzy Forumowicze czy jesteście w stanie coś poradzić? Dziękuję z góy. Dodam, że przed wymianą cylindra oraz tłoku nie występowało takie stukanie. Ok, wszystko jasne. Problem wynikał z mojej niewiedzy. Mianowicie tłok może być w maksymalny górny położeniu w momencie gdy zawory są otwarte ale również wtedy gdy są zamknięte. Ja ustawiałem luzy zaworowe gdy zawory był otwarte przez co występował stukot. Ustawiać luzy trzeba gdy zawory są zamknięte a tłok jest w maksymalnym górny położeniu. Pozdro Forumowicze
  2. @qpa @Adam M. dzięki za rady. Dorwałem używany cylinder wraz z tłokiem w bardzo ładnym stanie. Będę wymieniał na weekend. Czy oprócz rozrządu trzeba na coś szczególnie uważać?
  3. Witam, ponownie. @Adam.M. @jonaszko @_Monter_ @Beniamin @rambi Chciałem Wam wszystkim podziękować za rady. Ostatecznie otworzyłem filtr powietrza i okazało się, że faktycznie jest tam woda, błoto itp. Rurka od odpowietrzenia ( odma ) faktycznie była zabita i miała możliwości się odpowietrzać. Wszystko dokładnie wyczyściłem. Filtr włożyłem nowy. Wymieniłem olej w silniku na nowy oraz filtr oleju. Po tych zabiegach motocykl dymi już dużo mniej. Gdy jest zimny to praktycznie w cale nie dymi. Dopiero gdy się nagrzeje i bardziej go pomęczę ( większe obroty ) to zaczyna dymić. Po godzinnej jeździe widać ubytek oleju w tym oczku kontrolnym. Jest to dużo mniej niż wcześniej ale nadal jest. Mam też wrażenie, że obroty potrafią delikatnie się podnosić ( jak motocykl jest odpalony ale stoi bez dodawania gazu )i spadać. Nie jestm to bardzo zauważalne. Oraz wydaje mi się, że motocykl jest słabszy niż przed wymianą oleju. Zaczynam się zastanawiać co mogę jeszcze zrobić aby przestał dymić. Wrzucam link do filmiku jak to wygląda ( w rzeczywistości dym jest widoczy bardziej, na filmiku widać to słabiej ) Czy wymiana tłoku wraz z pierścieniami pomogłaby w tym wypadku? Czy trzeba wymieniać coś jeszcze? Domyślam się, że proszę o „wróżenie z fusów” ale każda opinia się dla mnie liczy. Ewentualną wymianę tłoka oraz pierścieni chciałbym przeprowadzić sam. Czy jest to na tyle proste aby taka osoba jak ja dała sobie z tym radę? Jeżeli wypadałoby wymienić coś jeszcze to proszę o sugestię. Nie jestem znawcą w tym temacie ale „coś tam” już się bawiłem z dużo prostszymi silnikami motocyklowymi ( rozłożyłem i złożyłem silnik od rometa 50cm3 oraz od WSK’i 125 ). Liczę na porady z Waszej strony. Dziękuję z góry.
  4. @Adam.M. @jonaszko @_Monter_ @Beniamin @rambi dzięki wielkie za pomoc w tym "znikaniu oleju". Otworzyłem filr powietrza i w całej tej plastikowej obudowie było sporo błota i wody. Dodatkowo śmierdziało benzyną i wydaje mi się, że trochę jej tam było. Odma faktycznie była zatkana błotem... Wyczyściłem wszytsko do zera i postanowiłem wymienić jeszcze resztkę tego oleju, który został. Spuściłem stary i zabrałem się za wymianę filtra oleju. Zakupiłem HIFLOFILTRO model HF132 ( taki został mi polecony przez sprzedającego oraz sprawdziłem w google'u czy jest odpowiedni ) Wyciągnałem stary i przymierzyłem do tego nowego. Okazało się, że ten nowy jest delikatnie większy i szerszy ale po przymierzeniu spokojnie mieści się w miejscu przeznaczonym na filtr oleju. Zaniepokoiła mnie bardziej inna rzeczy. W starym w tym miejscu gdzie wkładam filtr na metalową tulejkę jest taka gumowa uszczelka. W nowym tego nie ma. Czy ta uszczelka jest potrzebna i powinna być również w tym nowym filtrze? Prośba do Was o radę. Zamieszczam dodatkowo zdjęcia starego ( ten po lewej stronie ) i nowego filtra ( po prawej ). Na jednym ze zdjęc jest również ta gumowa uszczeleczka, o której mówię. Dzięki!
  5. @_Monter_ widzę, ze dobry z Ciebie gość 😊 jesteś w stanie podpowiedzieć mi co kolega @rambi miał ma myśli pisząc o tej odmie? Jak to sprawdzić?
  6. @_Monter_ dokładnie tak jak piszesz 😊 Tobie na pewno nie zdążają się błędy. Co by nie było miło z Twojej strony, że zawsze coś napiszesz. Dzięki!
  7. @Beniamin ja pier.. podstawowa rzecz filtr powietrza.. a nie wpadłem na to. Dzięki! Sprawdzę. @rambi jesteś w stanie podpowiedzić mi jak i gdzie to sprawdzić? Dzięki wszystkim za rady. Jestem początkujący i każda rada bardzo mi się przydaje.
  8. @_Monter_ A jeszcze jedno pytanie: Czy teraz w takiej sytuacji, że motocykl bierze mi olej właśnie syntetyk będzie najlepszy? Jakiego dolewać aby było jak najlepiej? Dzięki za rady 🙂
  9. @_Monter_ Co do punktu 3 to z chęcią bym tak zrobił. Nie wiem jednak jakie części potrzebuje. Zastanawia mnie tez koszt robocizny. Jeżeli możesz to coś zasugeruj. Mam jeszcze jedno pytanie. W teorii do mojego motocykla trzeba lać olej 10w40. "Usłyszałem" jednak, że warto wlać olej 20W50. 4. Teraz pytanie ale czy to w takim wypadku najlepiej żeby był olej: - syntetyk - półsyntetyk - mineralny Będę wdzięczny za podpowiedzi. Dzięki!
  10. Dzięki, wielkie. @Adam M. @jonaszko 1. Jest jakiś sposób bez rozbierania silnika aby upewnić się, że są to te pierścienie? 2. Czy jest jakiś sposób aby przejezdzic jeszcze z dwa miesiące bez remontu i dotrwac z ewentualnym remonetem do konca sezonu? 3. Jestescie w stanie okreslic koszt takiego remontu? Chociaz mniej wiecej. Mialem kupowac sobie buty ale kasa chyba pojdzie na remont.. Dzieki!
  11. Witam serdecznie, Posiadam motocykl Suzuki DR 125 SE. Jestem jego właścicielem od prawie pół roku. Zaraz po kupnie został w nim wymieniony olej i przez 5 miesięcy nigdy go nie ubywało. Przynajmniej nie ilości, które mógłbym zobaczyć w tym okienku gdzie sprawdza się olej. Motocykl sprawował się dobrze, 80% czasu jeździłem nim po ścieżkach polnych i lasach, 20% po drogach utwardzonych. Nie był "katowany". Niekiedy mocniej eksploatowany gdy wjeżdzałem w głębsze kałuże na piaskowni. Rozładował mi się ponad 2 miesiące temu akumulator i z racji braku kopki często odpalałem go na pych. ( motocykl używany co weekend także nawet jeżeli zdążył się naładować to po tygodniu czasu nie było mowy już o odpaleniu za pomocą startera ). 3 tygodnie temu postanowiłem się przejechać na piaskownię i wjechałem w kałużę która okazał się być głębsza niż myślałem. Ostatecznie musiał mnie wyciagnąć samochód terenowy gdyż sam nie dałem rady. Zamieszczam zdjęcie w załączniku gdyż dość mocno został zalany. Po wyciągnięciu motocykla udało mi się go odlapić na pych. W domy został ładnie wymyty i porządnie nasmarowany. Tylny hamulec bębnowy rozkręcony, wyczyszczony i wymieniono szczęki hamulcowe. Następnego tygodnia jeżdziłem dwa dni z rzędu ale nie zauważyłem braku oleju ( nie pamiętam czy sprawdzałem ). Motocykl w każdym razie na pewno nie kopcił. Tydzień temu pojechałem pojeżdzić i trochę go pokatowałem ( na polnych dróżkach pierwszy bieg i gaz do dechy celem "zamieszania" kołem ). Po jeździe pojechałem na myjnię i odczekałem 10 minut ( nie wiem czy nie za krótko ). Umyłem motocykl karcharem. Odpaliłem i kopcenia nie było. W ten weekend ( 2 dni temu ) postanowiłem pojeździć. Odpaliłem motocykl i już chciałem jechać. W ostatnim momencie sprawdziłem olej i okazało się, że w okienku kontrolnym w ogóle go nie widać. Dopiero po mocnym przechyleniu motocykla olej się pokazał. W momencie gdy wyprostowałem olej znów znikał z tego okienka. Dokupiłem olej Motul 10w40 4T i dolałem aby był 3/4 wysokości odpowiedniego stanu. Na pewno nie przekraczał górnej kreski. Odpaliłem i pojchałem pojeździć na piaskownię. Aczkolwiek podczas jazdy przeraziłem się, gdyż motocykl strasznie kopcił zwłaszcza na wysokich obrotach i przy większych prędkościach. Pojeżdziłem jakiś czas i wróciłem do domu. Następnego dnia sprawdziłem i okazało się, że o oleju ubyło i teraz jest gdzieś w połowie tej skali pomiędzy max a minimum. Teraz pytanie do Was - skąd mogło się nagle wziąć to spalanie oleju? To zalanie motocykla? Ale przecież jeździłem nim po tym zalaniu 3 razy i nie było tych objawów. To katowanie? Piszę katowanie ale moim zdaniem dużo bardziej można katować motocykl... To umycie silnika 10 minut po jeździe? Za szybko polałem go wodą? Liczę na jakieś sugestie. Dzięki wielkie z góry!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...