Skocz do zawartości

Szalony89

Forumowicze
  • Postów

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Katowice

Osiągnięcia Szalony89

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Jakiś konkretny model ? Brak takiego znajomego 😕 A na co zwrócić uwagę ?
  2. Nie widzę nigdzie nówek, swoje lata już ma. A na przyszły rok... ale zapiszę sobie.
  3. Nie ma problemu z tym, bezpieczeństwo przede wszystkim. Też tak kombinowałem. Kij z wyglądem, ma być praktyczne. Chociaż zwykły kuferek by wystarczył... chyba. Dużo czytałem, że wszystko tylko nie chińczyk. Więc czekam na propozycje. Tak, to wiem. Na to odłożone mam pieniądze osobno.
  4. Cześć! Nie mam prawa jazdy. No co poradzę. Odkładam powoli pieniądze i myślę nad zakupem skuter/motorower w przyszłym roku. Mam parę pytań, nie znam się więc proszę o wyrozumiałość. 1. Czy jest szansa aby kupić motorower/skuter taki aby można było zabrać dziecko (w przyszłym roku 4 lata) ze sobą? A może da się jakiś fotelik czy coś ? Bo tak oglądam to chyba nie za bardzo… 2. Druga sprawa, muszę mieć miejsce na spakowanie napoju, jakiejś drobnej przekąski, pompkę i jakieś drobne narzędzia, koc itp.. Nic wielkiego, ale plecaka za bardzo nie chcę ubierać. 3. Zabezpieczenie. I tutaj chyba nie ma skutecznego zabezpieczenia ? Może jest coś co spowoduje włączenie alarmu czy coś po próbie ukradnięcia motoroweru/skutera ? Kasa, rzecz najważniejsza. Im taniej tym lepiej. Maks jaki celuję to 3500zł, chyba że coś DUŻO LEPSZEGO znajdzie się za 500zł więcej to mogę pomyśleć nad 4000zł. Musi być nówka. Aby nie było, że nie mam google i chcę już gotowe wyniki od Was to szukałem i… w oko wpadł mi fajnie wyglądająca motorynka ROMET ROUTER WS50, która jest dobrze opiniowana. Ale nie wiem, czy tam przypnę „bagażnik” i czy istnieje możliwość zabrania dziecka. Po co mi skuter/motorower? Chciałbym zacząć w przyszłym roku zwiedzać sobie. Wiadomo, że nad morze na skuterku nie pojadę. Ale myślę że ~150km w jedną stronę się zdarzy, a może i dalej… jak pisałem wyżej – nie znam się, nie wiem na ile silniki w skuterkach/motorowerach kilometrów jednorazowo dadzą radę. Nie interesuje mnie zdejmowanie blokad i zapierdzielanie po 200km/h. 50-60km/h wystarczy, głupoty dawno z głowy wyleciały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...