Kupiłem cb500 95' i wszystko super aż do pewnego momentu. Zimny silnik zapala, po chwili gaśnie. Kolejne próby zapalenia są bezskuteczne, pojawia się tylko pojedyncze "cyk". Kontrolki świecą się równo, przy wciśnięciu zapłonu przygasa tylko kontrolka luzu. Gdy odpalę go na pych i chwilę pojeżdżę to po zatrzymaniu na kawę bez problemu odpala. Na akumulatorze jest ładowanie, to jedyne co sprawdziłem. Czy akumulator do wymiany czy jakieś problemy z zapłonem, jakieś pomysły?