Skocz do zawartości

NiunioXR600

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Polska

Osobiste

  • Motocykl
    XR 600
  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia NiunioXR600

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Nie dam się sprowokować :) Widzę że bardzo zależy Ci na tym żeby się dowartościować, poproś o to kogoś może dziewczynę/żonę :D Zgodzę się z tym co napisałeś wcześniej że teoria to jedno praktyka drugie, i tyle...
  2. Jeżeli chodzi o odpalanie to już próbowałem wszystkiego, jednak bez większego sukcesu. Wygląda na to że wina leży po stronie statora, chyba kupię jakiś nowy zamiennik. Wszystko jest ok iskra pojawia ładna mocna tylko jak kopie bez świecy a ze swiecą zakładając na fajkę drugą świece przy próbie normalnego odpalania pojawia się ale bardzo rzadko i jest słaba. Dopiero przy pchnięciu silnik obraca się z większymi obrotami i dlatego odpala. bo stojan wtedy generuję "większe" napięcie.
  3. Bez obrazy ale ta dyskusja nie prowadzi do niczego. Z tego co mi wiadomo moduł wie kiedy podać iskrę od impulsatora w 4suwie "Cykl obejmuje dwa obroty wału korbowego, co jest równoważne czterem ruchom posuwisto-zwrotnym tłoka w jednym cyklu roboczym." I właśnie iskra pojawia sie raz na jeden cykl roboczy czyli na dwa obroty wału.
  4. Nic z tego nie zrozumiałem ale spoko, naprawdę tak ciężko się przyjrzeć że iskra podawana jest nie co obrót tylko co dwa w silnikach 4T. Wracając do problermu kolegi MIchoa to nie silnik wie tylko moduł i impulsator kiedy podawać iskrę i jest to tak jak na gifie powyżej czyli co drugi obrót wału, a u Ciebie jednak sprawdziłbym jeszcze raz napięcie na stojanie, jakie podaje serwisówka? Chociaż nie spotkałem się żeby w gdziekolwiek podawali takie dane zazwyczaj jest tylko opór cewek w Ohmach a napięcia AC nie podają. Pozdrawiam!
  5. Cześć! Dzięki za szybką odpowiedź. Jeżeli chodzi o sposób odpalania to dokładnie robię tak jak napisał kolega Michoa. Z tym że ja dodatkowo przy kopaniu na włączonym deko otwieram przepustnice na maxa tak wyczytałem na jednym blogu, a jak już zapalała to normalnie na pierwszej pozycji ssania ją rozgrzewałem później wyłączałem ssanie całkiem i Dziiiida :). Kuriozalna sytuacja jest taka że tydzień temu zdjeli mi gips :D złamałem przez tą piz....e kostkę ale nie przez to że kopniak odbił tylko przez to że jestem lewo ręczny i chciałem sprawdzić sprężanie bez używania dekompresatora dwa razy udało mi się "przełamać" ale za trzecim razem stojąc lewą noga na kopniaku spręzanie zablokowało i straciłem równowagę i j*b z motorem na bok próbując podeprzeć się prawą nogą krzywo stanąłem i masz babo placek. Dlatego staram coś poprawić w kwestii rozruchu bo już kontuzji mi wystarczy :/ Cały czas nie mogę też zrozumieć dlaczego wtedy jak kopnąłem bez używania deko manometr pokazał ledwie 5bar a w serwisówce jest napisane że przy nie działającym autodekompresatorze ogólnie bez "upuszczania" ciśnienia z komory powinno być 13-14bar Ogólnie chciałem zapytać czy jako posiadacze albo byli posiadacze takich sprzętów próbowaliście "kopać' z wyjętym autodeko i bez używania mechanicznego odprężnika? Bo właśnie mi się udało i to po remoncie góry... Zastanawiam się czy to nie w tym tkwi problem?
  6. Witam! Mam problem z Hondą XR600R 1991. Jest chyba na nią rzucona jakaś klątwa Egipskiego Boga "kopniaka" :( Kupiłem ją uszkodzoną że "niby" problemy z gaźnikiem, a jak się okazało to ze wszystkim były problemy, no nie były bo jeszcze jakieś są.Więc tak w moto zrobiłem szlif+tłok wossner w głowicy poprzedni właściciel widać grzebał bo zostały wymienione wszystkie zawory ja dodatkowo wymieniłem uszczelniacze, ktoś też wymienił korbę na TKJR wiec szału nie ma ale "nowa". W trakcie rozbierania okazało się że w tragicznym stanie był autodeko- pozbyłem się go. Po pierwszym złożeniu motocykl odpalił z kopniaka trochę nim po jeździłem rozgrzałem i zgasiłem do ostygnięcia ale w miedzy czasie chciałem na gorącym ją odpalić i za żadne światy nie chciała załapać tylko na "pych" odpalała. Po jakimś czasie przestała w ogóle odpalać i zacząłem grzebać w instalacji od razu moim podejrzeniom uległ stator- przy kopaniu generował tylko 5V prądu. Przewinąłem go starając się zachować wszystkie ważne elementy tego procesu. Okazało się że prąd na mierniku oscyluje w granicach (25-35V) Ale nadal iskry nie było to zamieniłem moduł od hondy xl250 i iskra się pojawiła ale moto nadal odpala tylko jak je się pchnie. Nigdy nie miałem doczynienia z takimi motocyklami więc możliwe że popełniłem jakiś błąd, dlatego po przewinięciu statora i zamianie modułu nadal mam problem by odpalić moto, a zapomniałbym gaźnik wyczyszczony wszystkie dysze oryginalne procedurę odpalania też znalazłem gdzieś w sieci świeca jest "mokra" czyli paliwo dochodzi iskra też jest. Sam nie wiem o co Panowie Was proszę ale może po przeczytaniu komuś coś konstruktywnego przyjdzie na myśl. Przepraszam za wszelkie błędy i potknięcia myślowe :) Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...