AydeeN

Przyczyną był uszkodzony sterownik i silnik nie palił na dwa gary :P Ale i tak dziwne, że on czasem załączał tylko dwa cylindry, a nie padło na stałe :P

Jestem generalnie z okolic Poznania. Ale dzięki, twoja teoria tez jest możliwa, ale naprawdę sam nie mam pojęcia. Na jutro jestem umówiony w serwisie, może ogarną co jest nie tak

Nie, nie. Manetka się nie blokuje, bo czułbym, że przyspieszam, chociaż odjąłem gazu, a w tym przypadku jak odpuszczę, to motocykl też odpuszcza, czyli tutaj wszystko w porządku, ale zachowuje się właśnie tak, jakbyś (dla przykładu) przyspieszał samochodem, a nagle odpalił sobie pomoc w postaci nitra, gdzie wtedy twoje przyspieszenie mocno wzrasta, chociaż pedał gazu trzymasz w tej samej pozycji. Tak samo się dzieje u mnie w motocyklu.

Raczej nie, tym bardziej, że nie zawsze jest tak, ze puszcza ta moc jak odpuszcze manetke, tylko trzymam ja cały czas w jednej pozycji, a on sam dostaje zastrzyk na 2 sekundy i odpuści sam, a czasem nawet robi przerwę 1s i znowu ciągnie przez 2s jakby miał pełną manetke odkrecona

No dobra, tylko w takim razie dlaczego on dostaje takie jakby nagłe zastrzyki przyspieszenia, przyspieszam, że tak powiem na pełnej @#$%. Dzieje się tak czasami, to nie jest za każdym razem, dlatego nie rozumiem co jest grane.

Możesz jaśniej? Nie może mieć możliwości przyspieszania na pełnej mocy, skoro manetka nie może być odkręcona w 100%, a jedynie w 60%, bo jest zblokowany prawdopodobnie blaszką na przepustnicy, która nie pozwala więcej się odkręcić. A problem jest taki, że odkręcam ją do maxa, czyli w tym momencie 60% to jest jej max, a motocykl dostaje takie zrywy, gdzie zaczyna przyspieszać jakby manetka była odkręcona w 100%

Na manetce, to znaczy maksymalne odkręcenie manetki możliwe jest do 60% jej normalnego, odblokowanego obrotu. Sama blokada jest zrealizowana (przypuszczam) za pomocą blaszki na przepustnicy blokującej dalsze odkręcenie manetki, czyli w zasadzie standard w blokowaniu motocykli.

Yamaha XJ6 2012, motocykl jest zablokowany do 25kW, oczywiście zablokowany na manetce, a manetka odkręcana do 60% Problem jest taki, że odkręcam sobie całą manetkę, a motocykl (czasami, nie zawsze) dostaje kilkusekundowy zryw do pełnej mocy i przyśpiesza tak jakbym miał całą dostępną odkręconą manetkę, a motocykl był odblokowany do pełnej mocy. Dodam, że manetka tak czy siak odkręca się do 60%, jednakże motocykl przyspiesza jakby był odblokowany. Jest to uciążliwe, a jednocześnie niebezpieczne, bo na zakręcie może się zdarzyć mały suprise w postaci prezentu od motocykla do pełnej mocy, zerwania przyczepności i dalej gleby. Ktoś ma pomysł co może być nie halo?

Witam! Potrzebuję się dostać do przepustnicy w motocyklu Yamaha XJ6 Orientuje się ktoś gdzie są śruby mocujące zbiornik i jak jest z wszystkimi wężykami i kranikami, które pozakręcać itd. ?