Skocz do zawartości

kal800

H-D
  • Postów

    41
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O kal800

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Gdynia

Osobiste

  • Motocykl
    H-D Fat Bob 114 2020
  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

485 wyświetleń profilu

Osiągnięcia kal800

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

1

Reputacja

  1. Ktoś to ogarnia jeszcze w ogóle? Widzę, że są zapisy jeszcze z 2019 i znaczków wciąż brak... Kal
  2. Ok, rozumiem, że na takiej samej zasadzie powininem sobie dobierać bieliznę termiczną - tyle że na stronie Rukki nie mogę nigdzie znaleźć listy kompatybilnych kalesonów bądź koszulek, trochę wtopa, bo co jak dobiorę niewłaściwe? Pół milimetra grubości w tę lub w drugą stronę i wszystko na marne, ciuchy przestaną działać ;(.
  3. No dobra, ale podpinka jest niczym innym jak warstwą termiczną ale wpiętą w kurtkę, zatem jeżeli dobrze rozumuję, jeżeli założę cienką bluzę z tego samego materiału co rzeczona podpinka, to będę miał to samo?
  4. Trochę popatrzyłem, udało mi się coś zmierzyć. Na ten moment skłaniam się ku takiej opcji: http://www.rukka.com/motorsport/products/#!product/r-ex/black Minus taki, że nie ma podpinki, ale tak sobie myślę, że ogarnę to podobnie jak w przypadku narciarskich ciuchów - bielizna termiczna nawet z outlastem, a jak jest zimniej to dodatkowo cienki polar i powinno być ok.
  5. Zdaję sobie sprawę, że TomTom ma lepsze mapy, natomiast tak jak pisałem, dla mnie równie istotną kwestią co mapy i nawigacja jest integracja i możliwość sterowania telefonem, czego TomTom nie daje. Interkom ma poważne ograniczenie, można zaprogramować tylko trzy numery do szybkiego wybierania, co jest w moim przypadku stanowczo za mało i żeby zadzwonić, muszę się zatrzymać gdzieś, wyjąć z kieszeni telefon, zdjąć rękawiczkę, wybrać numer, założyć rękawiczkę, schować telefon itd. - lekko upierdliwe, a ja często jeżdżę na moto w godzinach pracy i kontakt powinienem mieć na bieżąco.
  6. Hej, Ktoś może używa tej nawigacji, ewentualnie poprzedniego modelu? Chodzi mi głównie o kwestię integracji z kaskiem (Sena SLR) i telefonem (iPhone), ponieważ oprócz map oraz trasy chciałbym mieć możliwość odbierania telefonów oraz wykonywania połączeń z książki telefonicznej, ponieważ Sena ma tylko 3 numery, które można zdefiniować, co jest sporym ograniczeniem. Wiem, że w teorii to powinno działać, ale pytanie jak w praktyce. Patrzyłem też na TomToma, ale z tego co widziałem, on nie jest tak dobrze zintegrowany - można podłączyć nawigację pod kask razem z telefonem, pod warunkiem, że w kasku są dwa porty Bluetooth, ale nie da się w ten sposób sterować telefonem. Wszelkie opinie mile widziane. Kal
  7. Hej, Jak w temacie - rozglądam się za dobrym zestawem do jeżdżenia we wrześniu/październiku i marcu/kwietniu, temperatury 10-15 stopni mniej więcej. Na lato mam skórę plus dżinsy, na upały mesh, natomiast jak się zrobi chłodniej, to skóra już tak sobie działa, zwłaszcza, że mam rękawy perforowane, a wiadomo jak to jesienią - popadać też może. Oglądałem Rukkę - dużo dobrego o tych ciuchach słyszałem, ale modeli jest tyle, że trudno mi naprawdę coś wybrać. Do tego cenowo bardzo konkretnie . Z narciarskich doświadczeń wiem, że nie ma co oszczędzać na ciuchach, a tu poza komfortem termicznym bardzo duże znaczenie mają funkcje ochronne, ale być może nie warto przepłacać... Wszelkie opinie i sugestie mile widziane. K
  8. kal800

    Indian Scout

    Ok, moja wina - spojrzałem na szybko w specyfikację i zasugerowałem się łańcuchem przy Primary Drive. Co do silnika - no tak, HD - OHV chłodzony powietrzem, Indian - DOHC chłodzony wodą. Podobny silnik wprowadził HD w VSRC i niestety pomimo technologicznych zalet V-Rod’y poszły do lamusa, ale to nie o technologię tutaj chodzi. Ja nie wiem czy aż tak mi zależy w tym przypadku, żeby mieć mega klasyczną i kultową konstrukcję silnika i na jakiś kompromis z nowoczesnością jestem gotowy pójść, ale jak najbardziej rozumiem podejście - sam mam w samochodzie wolnossące V8 i za nic go nie zamienię na współczesne uturbione wynalazki... Dzięki bardzo za sugestię - napewno spróbuję obu pojazdów.
  9. kal800

    Indian Scout

    To się chyba trzeba przejechać na obu. Natomiast tak - napęd na łańcuchu - plus dla Indiana, zegar - kolejny plusik, niby to nie istotne, ale jakoś ten LCD mnie razi. Najbardziej się obawiam pozycji - po zdjęciach widzę, że podnóżki są sporo bliżej siedzenia niż w Scoucie a siedzi się nisko, więc bez modyfikacji bedę miał na bank podkurczone kolana... Jeżeli chodzi o estetykę, to znowu Indian na plus... hmmm
  10. kal800

    Indian Scout

    Po dwóch sezonach rozstaję się z Hondą Shadow. Motorek przefajny, ale niestety za mały. Przygodę z moto zacząłem z myślą o HD i naturalnie zacząłem od oferty Harleya, ale niestety nic dla siebie nie mogłem znaleźć. Sportster za mały, Soft Tail czy Fat Boy za drogi, poza tym, nie spodziewam się długich wypadów powyżej 200-300 km, gdzie duży cruiser ma zastosowanie. I wtedy spojrzałem na Indiana. I znowu - Chief za duży i za drogi, ale z kolei Scout gabarytowo wypada idealnie - praktycznie w fabrycznych ustawieniach - wszystko co trzeba zrobić to lekko podnieść kierownicę, kosztuje w miarę normalne pieniądze i wygląda obłędnie. Ktoś miał do czynienia z tymi motocyklami? Dają 5 lat gwarancji, więc chyba z jakością nie powinno być najgorzej, a i recenzje mocno na tak. Rzecz jasna wybiorę się na jazdę testową, ale chętnie bym usłyszał co inni użytkownicy mają do powiedzenia... pozdrawiam
  11. elka, gdynia, piotr kowerdej zdany egzamin kat. A za pierwszym razem bez jednego błędu na placu i w mieście. na moto pierwszy raz siedziałem na placu manewrowym u Piotra.
  12. egzamin zdany 22.05, plastik odebrany 01.06, uprawnienia nabyte 23.05 według tego co nadrukowane na dokumencie. też sądziłem, że równolegle wraz z zamówieniem dokumentu w PWPW idzie informacja do Cepiku o uzyskanych uprawnieniach, ale panie z urzędu twierdzą, że dopiero po odebraniu prawka i pokwitowaniu tego faktu, Cepik jest aktualizowany. Rzecz jasna, jeździłem przez ten cały czas, fakt faktem raczej po mieście, żeby nie ryzykować za bardzo i miałem w portfelu kwit z poświadczeniem zdanego egzaminu - normalny gliniarz raczej by odpuścił... natomiast glina to jedna sprawa, a odpowiedzialność cywilna w razie jakiegokolwiek zdarzenia, to zupełnie inna para kaloszy...
  13. ja od początku uparłem się na skórę - uznałem, że chopper i techniczny strój na gore texie pasuje jak pięść do nosa :). i wszyscy po kolei mi ją odradzali - od internetowych doradców po przyjaciół motocyklistów. miało być beznadziejnie praktycznie zawsze - w ciepłe dni miałem się gotować, w zimne marznąć, w deszcz ociekać, itd. natomiast jeżdżę od ponad miesiąca - głównie w ciepłe dni ok 20-24 st. i nie odczuwam dyskomfortu termicznego w ogóle, a jestem z tych, co cały rok chodzą w krótkim rękawku i w życiu bym nie założył jakiejkolwiek dodatkowej warstwy pod spodnie. wczoraj dwie godziny jechałem w korku przy 24 st. i też było Ok - mam perforacje na rękawach i to bardzo ładnie działa, rozpięcie zamka przy mankietach też wpuszcza sporo powietrza do środka. owszem, jak stoisz na słońcu a nie jedziesz, to jest gorąco i podejrzewam, że przy 30 st może być trochę za gorąco, ale umówmy się, że przy takich warunkach najlepsza jest cienka koszulka z krótkim rękawem a nie odzierz ochronna.
  14. Egzamin zdany za pierwszym podejściem -zero błędów na placu i w mieście. Slalom szybki zaliczony jak wcześniej pisałem - wejście 34-36, slalom z odpuszczonym gazem, na ostatniej bramce manetka na full, wynik dokładnie 30 km/h. Drugi przejazd tak samo. Na kursie robiłem szybciej, ale ten PORD’owy Gladius jakiś dorżnięty. Grunt, że do przodu!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...