Skocz do zawartości

Boho

Forumowicze
  • Postów

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Boho

  • Urodziny 05/21/1976

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Będzin

Osobiste

  • Motocykl
    Triumph Rocket III
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Telefon
    694456941

Ostatnie wizyty

592 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Boho

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

1

Reputacja

  1. dzięki za info i poradę. Na pierwszy ogień poszedłem po najniższej (i najprostszej) linii oporu i kupiłem nowy przekaźnik (za aż 25 zł z przesyłką). Póki co (prawie dwa tygodnie i odpalanie kilkanaście razy z przerwami albo i bez pomiędzy) pali od ręki ale to pewnie okaże się za jakiś czas (choć wolałbym, nie drążyć dalej, szczególnie że wyjęcie z niego rozrusznika do sprawdzenia szczotek to widzę jest trochę zabawy).
  2. Szanowni, wiem że to trochę jak wróżenie z fusów, ale kto pyta nie błądzi i może ktoś miał podobny przypadek. Pacjent Triumph Rocket 2006. Z góry napiszę, że to nie kwestia aku, bo kupione w tym roku nowe wzmacniane. Motocykl odpala bez problemu. Zwykle, gdyż raz na kilka odpaleń (zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku) nie chce przez chwilę odpalić (udaje się po kilku próbach). Tj. po wciśnięciu zapłonu słychać „cyk” i nic – cisza (rozrusznik nie kręci). Po kilku próbach (czasami 3 a czasami 10 – za każdym razem to samo „cyk” i nic) odpala normalnie (można go zaraz zgasić po takim odpaleniu i odpali od razu normalnie). Miałem taki objaw ok 2 lata temu, ale przeczyściłem styki na przekaźnikach, w tym rozrusznika, i był spokój (teraz czyszczenie nie pomogło). Jeśli ktoś miałby jakiś pomysł to będę wdzięczny?
  3. Wysłałem Ci instrukcje do wersji nowszej (starszych w pdf chyba nie ma) po polsku i serwisówkę po angielsku
  4. Straszna cisza na forum, więc podrzucę temat akumulatora do TRIII. A mianowicie o jakich parametrach zalecacie aku to TRIII z 2006 roku? Jesienią wymieniłem aku kierując się parametrami z instrukcji 12 V i 18Ah. Przy czym, ma on CCA 270 A (a po zmierzeniu realnie 262 A). Do grudnia palił w sumie ok (ale raz czy dwa jak postał ponad tydzień to pojawił się problem), był potem zimowany w piwnicy z podpięciem do ładowarki podtrzymującej. Ale teraz pojawiły się problemy, tj. po włożeniu nie chciał odpalić, a odpalił dopiero po podpięciu pod ładowarkę. Po jeździe tego samego dnia odpala bez problemu (po przerwie od kilku minut do kilku godzin), ale rano już nie (i musze powtórzyć akcję z odpalaniem na ładowarce). Aku na mierniku pokazuje ponad 13V bez kluczyka, a po przekręceniu kluczyka ok. 12.9V, przy rozruchu gdy odpala spada do ok 10V (co jest ok), zaś w tych przypadkach gdy nie odpala spada aż do ok. 7V (a więc nie ma szans odpalić), po odpaleniu pokazuje jakieś 14,5V. Zarówno sprzedawca jak i 2 innych sprzedawców podpięło go pod różne mierniki i mówią że co do zasady jest ok (może oprócz tego że CCA ma niższe ciut niż podane na obudowie). Chyba że to kwestia nie aku ale moto, np. wadliwego rozrusznika? Ale kręci i co do zasady odpala (tego samego dnia bez problemu), prądu też raczej nic nie bierze bo wszystko mam podłączone po kluczyku no i napięcie nie spada. Jestem otwarty na sugestie i porady
  5. dzięki. te faktycznie nie mają homologacji
  6. a możesz fotkę podesłać tego wkładu od przodu?
  7. dzięki. z tego co widzę te wkłady mają na kloszach homologację wybitą na cały wkład i wymienia się cały wkład z kloszem z oryginału zostaje tylko obudowa, co by sugerowało homologację na cały zespół - no chyba że ta homologacja to tylko teoria. wiem że nie można wsadzić do starego wkładu z kloszem samej żarówki led odpowiadającej H4, bo klosz ma homologację na żarówki halogenowe a nie led. i bądź tu mądry
  8. Czy montował ktoś w halogenowych kloszach całe wkłady ledowe (jest ich od groma na Ali i Allegro)? Jeśli tak to mam kilka pytań: 1) w halogenowej lampie jest 3 pinowa końcówka na H4 i 2 pinowa na małą żarówkę (postojowe/pozycyjne czy co to to jest, które zapalają się razewm z mijania i innej opcji u mnie nie ma) i w tych ledowych wkładach są tylko końcówki 3 pinowe jak w H4 i tu pytanie co z tymi postojowymi/pozycyjnymi - jak rozumiem ich nie ma i nie są potrzebne, czy któraś we wkładzie led jest jej odpowiednikiem? 2) kwestia montażu tj. wyjmuje stary wkład wpinam nowy i hula czy trzeba coś przerabiać lub modyfikować? 3) na kloszu jest homologacja jak rozumiem na cały zestaw więc nie powinno być tu problemu, ale jak podczas kontroli czy badań technicznych?
  9. Forumowicze, potrzebna pilna burza mózgów! Silnik złożony i moto złożone, ale zaginął prąd i nie odpala. Tj. moduł nie widzi obrotów silnika i nie podaje iskry więc moto milczy. Dla jasności czujnik obrotów wymieniony na nowy, efekt ten sam. Podejrzenie pada na moduł, ale po podpięciu do kompa, pokazuje pozostałe parametry, dała się zaktualizować mapa, ale nie widzi nadal tego jednego parametru. Ponoć to trochę dziwne, bo powinien paść cały a nie jedna funkcja. Ma ktoś jakiś pomysł, albo używany moduł nie za miliony (TR jest z 2006 z czarnym silnikiem)? Z góry dzięki za pomysły (dla jasności moto jest w serwisie, który póki co nie ma pomysłu).
  10. Chciałem się podzielić moją kosztowną przygodą z TRIII - jadę jakiś czas temu próbuje przerzucić z 1 na 2, a tu dźwignia zmiany biegów poleciała w górę. Pomyślałem że poluzowało się połączenie dźwigni z "bolcem" który wchodzi do skrzyni, ale nie "bolec" kręcił się razem z dźwignią. Jako że utknął na 1 wróciłem jakość do domu. Dodam, że nie było żadnych objawów, nic nie walnęło, chrupnęło, grzechotało itp. itd. moto jeździło normalnie przed i po (tylko po na 1), więc zdarzenie było zaskoczeniem dla mnie. Niestety Triumph nie przewidział dojścia do "bolca", a po zdjęciu przedniej osłony silnika okazało się, że jest on za przegrodą i dojścia nie ma. Trzeba wyjąć silnik i go rozebrać, aby tam dojść. Uszkodził się wybierak (kulka wałka i wałek wybieraka), ale do tego wymiana wszystkich uszczelek, oringów i podkładek. Masakra. Robi Booster w Katowicach, tj. były serwis Triumpha i mówią jeszcze tego nie przerabiali. Całoścowy koszt pare tysi. Masakra. Miał ktoś podobna przygodę? Co mogło być przyczyna?
  11. Znalazłeś przyczynę (np. z tą sprężynką)? Mam podobny objaw. Rano odpalił normalnie i przejechał parę km. Na zamkniętym przejeździe zgasiłem i po odpaleniu obroty na luzie (N, albo po wciśnięciu klamki sprzęgła) 2.000-2.500 i nie spadają. Podczas jazdy ok, obroty na biegach rosną i spadają jak powinny (nawet poniżej 1.000). Silnik krokowy był wymieniany przy 20 paru tys. km. A teraz ma ponad 45 tys. km. Jakieś sugestie?
  12. Dzięki za info (to objaw podobny do mojego), a sprawdzałeś może napinacz - wiem co i gdzie odkręcić ale nie wiem na co patrzeć :)
  13. Panowie, mam 3 sezon Rocket 2006 rok i mam dwa pytania: 1) motocykl odpala normalnie i - moim zdaniem - silnik pracuje normalnie, ale przez jakiś czas po odpaleniu na N przy odpuszczeniu gazu słychać klekot (takie 1-3 szybkie cyknięcia) - chciałem załączyć plik z nagraniem, ale wyskoczyło że nie mam uprawnień. Po rozgrzaniu odgłos na N przy odpuszczaniu gazu znika, a przy odpuszczaniu gazu na biegu go w ogóle nie ma; zmiana biegów i jazda bez zastrzeżeń. Ma ktoś jakiś pomysł, co to może być? 2) naczytałem się o rozciągających się łańcuchach rozrządu, a mam przebieg ponad 43.000 km, jestem laikiem w tym temacie (sam to raczej zmieniam oleje, filtry, klocki itp.) - czy jestem sam w stanie sprawdzić stan łańcucha i napinacza (jeśli tak to prośba o instruktarz), czy lepiej pojechać z tym na serwis? Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.
  14. dzięki, za podpowiedź. oczywiście potestuję. a szczerze mówiąc w zeszłym sezonie czasami szukałem luzu, co sugerowałoby za luźna linkę z tego co piszesz, a jak sprawdziłem tu luz był właśnie z 4 mm a nie te zalecane 2-3 mm. potestuję mam nadzieję że już niedługo :)
  15. Dzięki za info. Przyjmując właśnie, że nie chodzi o luźno wisząca klamkę i szparę, tylko o luz na lince/klamce wyszło, że wprost odwrotnie luz miałem za duży, bo 4 mm, więc ustawiłem Twoim sposobem (z suwmiarką) na 2,5 mm (skoro zalecają 2-3 mm). Wymiar ten pokazuje po odciągnięciu koszulki z linką (mierzone tak jak Ty piszesz), jak i mierzone na klamce po delikatnym jej naciśnięciu palcem aż do poczucia lekkiego oporu (podobnie wychodzi jak lekko się pociśnie wodzik z linka przy silniku). Oczywiście po puszczeniu koszulki/klamki luzu już nie ma (mogli to doprecyzować w instrukcji, a nie wprowadzać w błąd). Mam nadzieję że to ustawienie okaże się prawidłowe (choć i poprzednio wydaje mi się że było ok).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...