Hej, pytanie odnośnie lakierowania plastikowych boczków (okrywających elektronikę) w hondzie cbf 600. Elementy ładnie zeszlifowałem papierkiem ściernym bo były porysowane, odtłuściłem pomalowałem czarnym sprayem, poczekałem do wyschnięcia (wszystko ok do tego momentu), po czym nałożyłem bezbarwny matowy lakier w sprayu i po wyschnięciu powstały spękania w kształcie pajęczyny lakieru bezbarwnego. Teraz muszę całość ponownie zeszlifować. Ktoś doradzi dlaczego tak sie stało i jak tego uniknąc?