Witam. Posiadam motocykl Aprilia Pegaso 650 Nr. ramy ZD4ML... z 1997. Pojazd niedawno zakupiłem. Zrobiłem nim kilka kilometrów. Ostatnio po dłuższym postoju mam problem z jego odpaleniem. W pierwszej kolejności wymieniłem akumulator, który i tak tego wymagał, następnie zajrzałem do świecy. Świeca wygląda prawidłowo, iskra jest. Zacząłem szukać problemu w zasilaniu i tu zauważyłem pewien problem. Po odkręceniu kranika, paliwo leci w wężyk zasilający gaźniki, ale do połowy. Dalej powinno być zasysane przez gaźniki, ale tego nie ma. Brak jest podciśnienia, które by to powodowało. Moto kręci ale nie chce zapalić, przytykając rękę do wlotu powietrza do filtra czuć zasysanie powietrza. Sposobu z plakiem nie próbowałem, bo nie chcę sobie zapaskudzić w środku obudowy filtra. Przy okazji zdejmowania zbiornika paliwa zauważyłem, że obok kranika znajduje się też zawór. Z instrukcji serwisowej wynika że służy do spuszczania wody ze zbiornika paliwa. Powinien być do niego podciągnięty wężyk, który idzie pod silnik, ale go tam nie ma. Dodatkowo przy gaźnikach są dwa wężyki. Na dole do trójnika pomiędzy gaźnikami jest podłączony wężyk zasilający od zbiornika paliwa, a na górze krótki wężyk skierowany w dół. Czy ten krótki wężyk nie powinien być podłączony do jakiegoś zaworu, czy powinien sobie tak swobodnie zwisać między gaźnikami? Co może być powodem braku podciśnienia?