Skocz do zawartości

Sławo_

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sławo_

  1. Sławo_

    Albania, Grecja 2019

    Cześć! Od wielu lat jeżdżę do i po przepięknej Grecji na dwóch kołach i jest to kraj, gdzie czuję się, jak u siebie - pracowałem tam trochę - i który nie przestaje mnie zachwycać Dwa razy w wakacje wyruszam w dłuższą podróż, a raz trasa musi obowiązkowo przebiegać przez Helladę. Korzystam głównie z pól namiotowych. W drugiej połowie września wciąż jest upalnie, zwłaszcza na południe od Larisy choć czasem możne spaść trochę wody z nieba. Polecam objazd Peloponezu - tam wszędzie jest pięknie. Zresztą, widokowo Grecja zachwyca wszędzie. Myślę, że Wam się spodoba. Jeśli masz jakieś konkretne pytania, chętnie odpowiem. Pozdrawiam! PS. Ze względu na ekonomiczną sytuację kraju, infrastruktura drogowa także troszkę podupadła. Świadczą o tym nie tylko wyblakłe linie na drogach...
  2. I jeszcze jedno: jeśli chcesz bezproblemowo i bez niczyjej pomocy przekroczyć granicę, wypełnij i wydrukuj formularz celny D-16 w domu. Jak to zrobić, przeczytaj: https://sahara-overland.com/2014/12/27/morocco-documents/
  3. Byłem sam. Objechałem całe Maroko. Przepiękny kraj.
  4. Doświadczyłem Maroka na motocyklu, choć nie wiem czy czyni mnie to doświadczonym. :-) Polecam ten kierunek każdemu. Na pewno nagabywanie przez rozlicznych "przewodników" jest uciążliwe i ciężko się od niego uwolnić, ale można to przeżyć. Haszyszu nikt Ci nie każe kupować, choć jego zakup proponowany jest niemal na każdym kroku, a zwłaszcza w górach Rif. Jeśli będziesz miał niewiele czasu na pobyt w Maroku, polecam dotrzeć do Szafszawanu, choć na pewno, kiedy znajdziesz się w tamtejszej medynie, będziesz chciał znaleźć się gdzie indziej. Nagabywanie osiąga tam poziom niewyobrażalny. Ale jest tam pięknie...
  5. Ok. Będę trzymał rękę na pulsie. Z mojej strony jest pewne uwarunkowanie - mam interes w okolicach Wenecji, który zajmie mi pół godziny, ale dla mnie to obowiązkowa pozycja w przemarszu. Myślę jednak o pełnych dwóch tygodniach (a nawet więcej, gdyby sprawę zacząć 31 maja, czyli w święto), a także rozważam trasę alternatywną - dookoła Półwyspu Iberyjskiego. Prom z Genui do Barcelony. Z powrotem tą samą trasą. O Korcyse także myślę.
  6. Cześć, biorąc pod uwagę fakt, że na drogę do Genui potrzeba 2 dni oraz całej nocy na rejs do Bastii, na Korsykę zostaje ok 6 dni z 10 - na wyspę wystarczy. Gdby jednak czas przygody wydłużyć do dni 14-16, dałoby się z pewnością zobaczyć coś jeszcze. Chyba, że nie masz więcej czasu. Ukłony. Sławek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...