Wrzucę swoje 3 grosze: mam oryginalnego Daymakera, natomiast do lightbarów planuję kupić chińcykowe wkłady. Przed podjęciem decyzji popytałem chłopaków w Labradorze, czy to dobry pomysł. Poza oczywistym stwierdzeniem, że "najlepiej oryginały brać", dowiedziałem się, że nieoryginalna główna lampa potrafi namieszać w elektryce a nawet ją spalić. Natomiast na lightbary, to mam już jednego chętnego od nich:) Jestem zatem ciekaw, jak to wyjdzie "w praniu" u Montera, bo nie znam nikogo, kto taki zestaw ma. Pozdrawiam, Witia