dzisiaj chcialem odpalic swojego kx 250 wyczyscilem swiece (nie byla zmieniana ok 2-3 lat) dolalem paliwa i wyczyscilem gazior . mianowicie kopałem go ponad pol godziny i i serce nie zabiło :( , wrócilem zmordowany i z pokaleczona noga do domu , pisze z pomoca do was czemu serce mojej bestii nie gada