Skocz do zawartości

crook

Forumowicze
  • Postów

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Mońki

Osiągnięcia crook

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Dziękuję Panowie za potwierdzenie moich domysłów teraz już wszystko jasne. Choć dalej ciekawi mnie jak się uzyskuje ten specyficzny "gang" pracy silnika na wolnych obrotach. Z tego co zaobserwowałem na filmach YT i z powyższego moge się domyślać że duży wpływ na ten "przerywany gulgot" mają tłumiki, a w zasadzie ich brak. U mnie po zakupie były tłumiki przelotowe które w środku miały tylko strumienice. Przerobiłem je wkładając do środka zamiast strumienic silencery z allegro owinięte wełną stalową i to wszystko zaspawałem z rurę o większej średnicy. Udało się zmniejszyć poziom hałasu na tyle że po lekkim dodaniu gazu już nie zabija dźwiękiem i po godzinnej jeździe nie ma efektu dzwonienia w uszach, ludzie też już nerwowo nie rozglądają się w promieniu dwustu metrów w koło mnie. Choć na przeglądzie pewnie i tak przekroczy normę, ale to już inna bajka. Ehhh rozpisuje się. Reasumując chodzi oto że po wyciszeniu wydechów zmieniła się praca na wolnych obrotach, teraz jest taka "równa". Dzięki wszystkim za pomoc i pozdrawiam.
  2. No super, już więcej potwierdzonych informacji. Więc teraz wiem że słusznie zakładałem osiąganie przez tłoki GMP w tym samym czasie. Teraz jest jeszcze kwestia fazy pracy w obu cylindrach. Czy występuje naprzemiennie czy w tym samym czasie. No i jeśli fazy pracy są naprzemienne to jak jest realizowany zapłon. Bo czujnik na wale jest jeden i to on steruje zapłonem więc jeśli iskra jest tylko tam gdzie ma być praca to chyba muszą być jeszcze czujniki na wałkach rozrządu aby układ zapłonowy odpalił właściwy cylinder. A w serwisówce nie mogę znaleźć czujników połorzenia wałka rozrządu, może słabo szukam. Więc wychodzi na to że iskra jest na obu cylindrach jednocześnie co 360 stopni obrotu wału korbowego. Dobrze kombinuję?
  3. Ooo to nie jest ta sama konstrukcja, na pierwszy rzut oka widać inną budowę wału co zasadniczo odróżnia w/w silnik od silnika vz800
  4. Witam. Mam pytanie do Was odnośnie przebiegu kolejności zapłonu w silniku Suzuki Marauder VZ800 K4 2004r. Z czystej ciekawości interesuje mnie w jakiej kolejności odpalają poszczególne cylindry. W serwisówce znalazłem rysunek wału, wyglądak jak by tłoki osiągały GMP w tym samym momencie. 1. Czy iskra pojawia się w obu cylindrach jednocześnie? 2. Czy faza pracy występuje w obu garach też w tym samym momencie? 3. Czy może suw pracy występuje naprzemiennie? Spytacie, a poco mi to wiedzieć jeśli silnik gada dobrze to lać wache i jeździć. A no po to, zastanawiam się skąd bierze się ta charakterystyczna praca na wolnych obrotach. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
  5. Witajcie. Również jestem świeżo upieczonym właścicielem vz800 z 2003 roku z USA. Jeśli mógł by któryś z kolegów podesłać instrukcję obsługi to będę bardzo wdzięczny. [email protected] Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...