Witam mam pewien problem z moją maszynką, ostatnimi czasy zauważyłem dosyć spore straty oleju który w niewyjaśniony sposób wyparowuje z silnika :blink: Moto to Yamaha YZF R 125, z roku 2008, ok. 21 tys przebiegu. Wychodzi mi na to że średnio motocykl wypija mi ok 0,8l oleju na 1000km - jak dla mnie to sporo. W garażu nie widać żadnych wycieków, ogólnie silnik suchy, a z drugiej strony nawet przy szybszej jeździe nie dymi nic a nic. Silnik chodzi równo i nie zauważam też większych spadków mocy, gdyż V-max z moją wagą :biggrin: to jakieś 117-120 km/h - czyli raczej w normie, jak na ten model. Byłem z tym u mechanika od motocykli ( jedynego jakiego znam w okolicy) i stwierdził że potrzebny remont silnika, do wymiany tłok, pierscienie i uszczelniacze zaworowe, koszt to ok. 800zł - jak dla mnie sporo Ktoś może miał podobny problem? może da się to zrobić mniejszym kosztem? ( chociaż z tego co sprawdziłem to koszt remontu to w 60% robocizna)