Ja miałem w tamtym sezonie kolizje z samochodem.Jechałem z 10-15 km na godzinę,omijając korek po lewej stronie jezdni.A po prawej stronie babka stojąca w korku wypusciła faceta z uliczki on chciał skręcić w lewo prosto pod moje moto Policja uznała jego winę.Moto nie nadawało się do jazdy,uszkodzony dekiel alternatora, olej się wylał,plastiki połamane,ja cały bez większych strat, Po tej przygodzie jak omijam korek to jadę ostrożnie i rozglądam się po bokach czy ktoś nie ma zamiaru mnie przejechać