Sebek1313

Poziom paliwa zmniejszyłem bo był za wysoko mimo, że był ustawiony fabrycznie na 16mm tak jak w manualu. Ustawiłem go na 18mm czyli po środku bo w serwisówce supermoto jest ustawiony na 20mm pewnie dlatego, żeby można sie bylo kłaść w zakretach. Dziekuje bardzo za odpowiedz, chciałem to zrobić właśnie zmniejszając dysze, z tym, że dziwiło mnie dlaczego fabryczne są za duże. Widocznie nowe moto też trzeba dostroic.

Świeca dedykowana NGK BR8EG, już dwie zabiłem,nawet jedną wygrzałem w innym moto żeby jej nie obkopciło z początku, teraz wsadziłem irydową świece i jeszcze żyje, ale myślę, że to kwestia jednej mth :)

Witam wszystkich, mam taki problem z gaźnikiem w moim moto TM racing 300mx. Gaźnik ma fabryczne ustawienia, wysokość pływaka, wysokość iglicy, oryginalne dysze #185 i #50, a mimo wszystko strasznie zalewa świece, chodzi bardzo dobrze ale po 1mth zaczyna się dławić i po jeździe. W związku z tym, że jeżdżę bardziej enduro, zmieniłem dysze na #180 i #45 tak jak oryginalnie jest w wersji enduro, bo nie kręcę go aż tak bardzo. mimo tego, że trochę się poprawiło to świeca jest mocno okopcona i po trochę dłuższej jeździe dzieje się to samo. uszczelniacz na wale nie puszcza, jedynie listki membrany vforce są lekko odgięte. czy może przez to zalewać świece? mogę zmniejszyć jeszcze dysze i wtedy będzie pewnie ok, ale zastanawia mnie czemu zalewa na oryginalnych ustawieniach skoro wszystko jest fabryczne.?

wyczysc i ustaw zawor wydechowy to tez moze byc przyczyna dlawienia na wysokich obrotach

wyreguluj gaźnik i sprawdź membrany

jak zakręcisz o jeden obrót jeszcze to będzie mniej powietrza czyli jeszcze bogatsza mieszanka a skoro masz czarną świece to nie przepala więc już jest za bogata, spróbuj odkręcić o pół obrotu i zobacz czy coś się zmieni. Może masz walniety uszczelniacz na wale i puszcza Ci olej ze skrzyni biegów do skrzyni korbowej, ostatnio miałem taką sytuację i żadne regulacje gażnika nie pomogły , dopiero wymiana uszczelniacza i jak ręką odjął.

Wyczytałem gdzieś, że pływak ma być właśnie na 19mm więc prawdopodobnie jest dobrze, sprawdź jeszcze na ile masz odkręconą śrubę od mieszanki, fabrycznie powinna być na 1 i 1/2 obrotu

Jakie to moto? W serwisówce będzie podane na ile mm ustawić pływak.

częściej jeżdżę po torze, ale nie odwijam manety ciągle na full, bo jeszcze się trzeba troche podszkolić żeby okiełznać tą ćwiare na torze. Więc myśle że tak umiarkowanie dostaje po d***e. Patrzyłem dziś to na korbie nie ma żadnego luzu góra dół, tylko delikatny na boki, więc jest dobrze. jutro rozpołowie silnik i zobacze czy w łożyskach nie ma resztek tłoka wyczyszczę złożę i mam nadzieję, że przelatam na tym 50 mth do remontu i nic się nie rozsypie znowu :D

No właśnie nie. cylinder jest w dobrym stanie. cylinder mam na nickasilu tłok mi wyszedł selekcja C, bo poprzedni właściciel powiedział, że byłą selekcja B. oczywiście pojechałem do zakładu robącego szlify i wymierzyli mi średnicówką cylinder, więc tłok na pewno dobrze dobrany. jedyna możliwość to kurcze coś musiało jednak tam wpaść, albo coś było z tym tłokiem nie tak od nowości bo 40 mth to troche za mało żeby tak się rozleciał. Mam jeszcze pytanie. założyłem nowy cały wał i łożyska a teraz musze rozpołowic silnik żeby wygrzebać resztki tłoka ze skrzyni korbowej i czy mogę złożyć to tak jak jest czy dawać nowe łożyska na wał? oczywiście sprawdze czy nic nie ma luzu, ale jeśli nie ma to chyba nie warto pakować kasy. wszystko ma nalatane tylko 40 mth

Witam strzelił mi tłok w moim sprzęcie i tak się zastanawiam co mogło być przyczyną. od generalnego remontu przejechałem 40 mth, przy 50 mth chciałem wymienić tłok ale nie zdążyłem :D wysyłam zdjęcie tłoka. Tłok był proxa więc chyba nie najgorszy, a chłopaki w cwiarach jezdzą wiecej mth i nic się nie dzieje. Filtr myty i czyszczony co jazde nie ma mozliwosci żeby coś tam się dostało chyba, że ktoś by po złości mi coś wrzucił :D niech się wypowie ktoś obcykany w temacie czemu go tak zmieliło. pozdro.

Siema :) wyjeździłem 5 m/h i jak na razie nic się nie dzieje więc prawdopodobnie to było przyczyną. zauważyłem że przy tej kostce jest naderwany kabelek i pewnie dawał czasem jakies złe napięcie i wariował. bardzo dziękuję za pomoc, bo sam bym chyba na to nie wpadł :D

Dobra odłączam tą kostkę i napisze co i jak po weekendzie :D Mam nadzieję, że to będzie to, chociaż to musiałby być straszny zbieg okoliczności, że akurat w dwóch gaźnikach był by popsuty ten selenoid.

Witajcie z powrotem, po wymianie gaźnika, wyregulowaniu go żeby moto chodziło jak należy, po paru jazdach bez tego przykrego zjawiska już prawie o nim zapomniałem, aż tu nagle, zamykam gaz a moto staje mi na kolo i znowu ta sama historia. gaszę motor, odpalam i jest wkręcony na wysokie obroty, dwa razy dodaję gazu do oporu i obroty spadają na normalne. stało mi się tak dwa razy podczas godziny jazdy. Ostatnio wyciągałem i czyściłem gaźnik i czy możliwe jest, że jeśli jakieś ziarenko piasku dostało mi się do gaziora to by aż tak blokowało przepustnicę? sprężyna linki jest ok i dodatkowo w gażniku jest taki ,,pazur'' który zamyka przepustnice. ostatnio jak jeździłem to dawałem albo gaz do oporu, albo zamykałem całkowicie i wszystko było ok, więc twierdzę, że dzieje się to jak jadę dłuższy czas na pół gazie. może jest coś źle wyregulowane i nie wszystko przepala na średnich obrotach i jak odkręcę i dostaje powietrza to dopiero dopala się mieszanka i moto dostaje ,,kota''.

Sprawdziłem iglice wszystko w porządku, zauważyłem że moto jak się zacina to nie jest wcale na Full obrotach tylko tak na poł gazu. Mysle, ze juz przepustnica jest na tyle zużyta, że Raz na jakiś czas nie idzie na swoim miejscu i sie lekko przycina, a ze względu tego, ze moto strasznie szybko sie wkręca i idzie od razu za gazem, to wystarczy, żeby mnie sciagnelo z motoru 😊 cóż zamówiłem gaźnik w dobrym stanie i pozbędę sie mam nadzieję tego niebezpiecznego zjawiska. DZIKOWSKI dzieki za porady. Napiszę co i jak po wymianie gaźnika.