Problem został rozwiązany w Wieluniu. Z tego, co mówi mechanik - do silnika współpracującego z pompą dostała się woda i trzeba było wymienić ten element układu. Dodatkowo zlikwidowano problem z zapalającą się co jakiś czas kontrolką "check engine" - tutaj nie wiem, czy zapamiętałem, ale wymieniona została "antenka od immobilajzera?". Skuter spędził tam troszkę więcej czasu, gdyż był mały problem z rozpoczęciem naprawy, ale... Gdy zatelefonowałem, żeby spytać o warunki naprawy okazało się, że "Pan z Wielunia" (nie wiem jak ma na imię) jedzie akurat od strony Opola i może zabrać mój sprzęcik na przyczepę. Zeszło nam trochę z załadunkiem, ale w końcu skuter został zabrany. Później było trochę perypetii z rozpoczęciem remontu, ale wreszcie w czwartek telefon - rozkręcają. W piątek informacja, że zepsuty był silniczek przy pompie, do tego usunięto błąd inicjujący kontrolkę, wymieniono uchwyty błotników, by mimo prób spawania, kolejny raz się "uksył". Gdy przy podsumowywaniu kosztów spytałem o zbieżność, powiedziano mi, że skorygowano ją delikatnie w ramach naprawy. Widać było, że skuter został obejrzany dokładnie, gdyż np. usunięto drobną usterkę przy klapce wlewu paliwa. Słowem - jeżeli problemu z Piaggio MP3 nie da się rozwiązać przy pomocy "Wujka Google" i porad z forum, można rozważyć naprawę w Wieluniu. Do zobaczenia na drodze!