KLAUDIUSZ

No niestety :-x

Na niemieckich blachach!?!?!? Nieźle :-D Nie no moje nowe "cudo" jest częściowo w kredycie więc musze zarejestrować 8)

Niektórzy maja niektórzy nie, tak już bylo, jest i będzie niestety :-x

A nie VAT-24? Jak to 2 tygodnie czekaleś? Mi powiezieli że to od ręki sie zalatwia :?

Dzięki, noga już ok, to było w zeszłym roku, teraz zmieniam moto ale zawsze wolno i ostrożnie :D

A może ktoś napisać dokładnie co trzeba w Urzędzie Skarbowym załatwić i jak potem rejestrować? Moto jest sprowadzone z Belgii, kupuje od Polaka, ale nie było rejestrowane, mam badania tech. dokumenty przetłumaczone i umowy i co dalej?

Dokładnie, ja jak tylko kupiłem Moto -SUZUKI DR 650, to oczywiście podszedłem do niej na zasadzie "spoko, looz itd." no i to był błąd............................................ głupie parkowanie, przechyliło moto, zaparłem sie i strzeliły mi wiązadła w kolanie, 8 tygodni gips i kilka miesięcy rehabilitacji, cały jeden sezon stracony. Wiem że to nie wypadek ale tylko udowadnia że tak jak kolego powyżej napisał "szacunek i respekt zawsze do maszyny!!"

Masz racje, niestety takim jesteśmy narodem, może coś sie zmieni ale nie sądze :-x

No ale niektórym sie wydaje że zajebiście śmigają i niestety sie tak kończy jak wyżej, chwila nie uwagi i do widzenia :-x

Mentalność mentalnością ale u nas po prostu nie ma ścieżek na rowery, piesi chodzą gdzie chcą i ogólnie jest śmietnik, Państwo nic nie robi a na zachodzi jakoś potrafili to wszystko pogodzić, przyklad: Holandia

Problem jest w tym że oni sie czują jako przechodnie, ale są o wiele szybcy i zapominają że według prawa to albo ulica albo ścieszka rowerowa a nie chodnik!!!!!!!!!!!!!!!

Nie jest tak jak mówisz!!!!!!!!!! Przeczytaj mojego posta wyżej :P

No niestety, tak jak z nami motycyklistami, są ci co myślą i są ci co nie myślą :P

Żadna ciężka sprawa, rowerzysta dostaje mandat i szkode naprawiam z funduszu gwarancyjnego któremu rowerzysta zwraca kase :P Wiem bo mój sąsiad, gdzie mam biuro, już dwa razy mial to samo ;) Niestety ja nie moglem tak zrobić bo ......................... żona wyjechala z moim dowodem rejestracyjnym :-x I nie mialem go przy sobie!!

Mój nie bo tam wynajmuje biuro, rowerzysty tym bardziej nie bo to nie ścieszka rowerowa!!!!!!!!!

Nie sądze że to reżyserka :cry:

No masz racje, dlatego mówie, każdy samochód lub inny pojazd traktować jako zagrożenie :P

A może miał stuningowany sprzęt i cie ostrzegał :-D Sikorskie często śmigam ale takiej przygody jeszcze nie miałem :P

Mam nadzieje że przynajmniej Forumowicze jak poczytają o tych wypadkach to będe 6 razy ostrożniejsi!!!!!! Lepiej wolniej ale dłużej śmigać!!!!!!! Kondolencje dla wszystkich rodzin i znajomych!!!!!

Ale ja nie jechałem po chodniku tylko wyjeżdżalem z posesji, z bramy gdzie trzeba przeciąć chodnik!!!!!!!!!

Masakra, niestety trzeba troszeczke ograniczyć prędkość a każdy samochód traktować jak zagrożenie, bo oni nas nie widzą, lub nie chcą widzieć!!!!!!!!! :P

Zgadzam sie, Rowerzyści to bezmózgowcy, a jeszcze starsi to już w ogóle pomysły z kosmosu :P Było tak: Wyjeżdżam z podwórka, przecinając chodnik słysze huk, odwracam sie i widze kolesia 2 metry nad ziemią?!?!?!?! Pytam sie kumpla "Co to?" a on ze stoiskim spokojem odpowiada "Rowerzysta"!!!!!!! Wychodze, patrze a na ziemi koleś leży, jakieś 55-60 lat w okularkach przeciw słonecznych izwija sie z bólu. Mówie do niego gdzie jeżdzi, że tu chodni, że tu nie ścieżka itd. a ten do mnie że to moja wina bo za szybko wyjechałem. Pozbierałem typa i zawiozłem do Szpitala, rower przechowałem, wizytówke zostawiłem gdyny miał jakieś kłopoty czu cuś i wiecie co sie okazało? ZA MIESIĄC ODWIEDZIŁA MNIE JEGO ŻONA I ZACZEŁA MNIE opier*alać ŻE NIE ODWIEDZIŁEM JEJ BIEDNEGO MĘŻA W SZPITALU?!?!?!?!?!?!?!?!?!?! Dodam że ja mam wgniecony bok w 5 miesięcznej nowej Hondzie Accord Kombi a typek jechał na starym Wigry 3 z SILNIKIEM SPALINOWYM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZAŁAMKA

Nie obejrzalem do końca, nie dalem rady 8O

Zdarza sie :P

Ok, dzięki, sprawdze tak jak mówisz :P