Dalti

. rzadko tu bywam Ten który będzie miał lepszy stan techniczny ;)a tak na poważnie . Jeśli w enduro to 4t na przeloty ,proste podjazdy ,las itp.. super enduro .. 2t to hard enduro i techniczne trudne i ciasny teren. koszty serwisowania podobne ,rozłożone w czasie dla 2t. jeśli używka to w miarę zadowalającym stanie i robisz remont silnika .kupowanie na podstawie zaufania ze remont był robiony 10 mth temu jest w większości sprzedających ściema . koszt remontu 4t czy 2t bez wymiany cylindra ok 2800-3500 jesli sam to robisz. Co do rocznika 4t ,to jak dla mnie dorwanie starego rfs w db stanie nie będzie możliwe . Cały mit pancernego silnika kreci się wokoło regulacji zaworów na śrubki i jednoobiegowego oleju w silniku dla skrzyni jak i dla tłoka. Dla mnie po 2007 na płytkach sa lepsze silniki oddające moc jak i geometria ramy (2 obiegi oleju)stara zasada mów jak dbasz tak masz .W tych nowszych silnikach wystarczy wyeliminować 3 wady : o ringi wału korbowego ,dysza olejowa 100 na 120 , wymienić zębatki plastikowe pompy olejowej z przed 2008 na nowy typ.jeśli serwisujesz i doglądasz nic ci nie wybuchnie . 2t exc ma lepszy widelec( 48mm) po 2004 i do 2017 silnik nie ma większych zmian (prosty ) słaby punkt to rozrusznik,trzeba doglądać poz.

Chyba tu nikt nie zagląda .Ale znalazłem odpowiedz i doszedłem do wniosku ze następne zabawki to honda crf450x/Ya.wr450F/exc450.poz

cześć Nie chce zakładać nowego tematu więc ogrzeje ten stary post Zamierzam się przesiąść yamaha tt600r na honde crf 250x i interesuje mnie jak w realu wygląda wytrzymałość korby /tłoka .w mth .wiem te dane z sercówki dotyczą jedynie zawodników typu Taddy. Tt600r użytkuje na dalsze wypady po Ukrainie/Rumunia w trudnym terenie i dość strome podjazdy .jedynie co mi przeszkadza to brak magicznego guzika i masa. Potrzebuje drugie moto hard enduro do bliższych wypadów jak i w koło komina , które będzie spełniać 3 warunki, musi mieć homologacje ,być lekkie a zarazem i dać rade pojechać 70-200km na ukraińskie połoniny do których mam rzut beretem .Wiec pytanie ,jak to się ma do wyżej wspomnianej crf 250x.?

Ogólnie TTra jest trochę wymagająca, dla osób które lubią grzebać(ja bym nie wytrzymał ,jak bym nic nie robił,nuudda) .Tak na poważnie ,akurat mam ten rocznik i powiem ze przejechałem nim trochę ukraińskich połonin. Troche kartofel w terenie(145kg mokry) ale daje rade szczególnie z napędem 14/47-50 ,bo te fabryczne to nie jeździ po górach.Jak każda kopaja po glebie ma humory ale to kwestia wprawy z odpaleniem.Trzeba sprzenta ogarnąć,regularnie serwisować gaźnik filtry olej zawiasy. Ja nigdy nie mam problemów z odpaleniem na kopa no chyba ze jestem na stromym podjeździe kamienistym to wtedy zaczynają się schody .Jest wysoka wiec niskim może zabraknąć nóg Nie polecam dla osób które chcą przecisnąć magiczny guzik i tylko jeździć nie robiąc przy tym moto nic.Problemów z modułem nigdy nie miałem ale tez o tym słyszałem. Zawiasy ma dobre i było by fajnie gdyby były w innym opakowaniu (rama trochę za delikatna )To takie enduro/dual old schol i dla tego je lubię. Nerwów tez mi zjadła w górach ale to już inna historia. i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz konstruktor zrobił automatyczny dekompresator na linke wiec trzeba dobrze ja wyregulować/ustawić żeby nie było problemów z odpalaniem a czasami lubi popuścić i zluzować co powoduje nie całkowite uchylenie zaworu. raz tez ta linkę urwałem w czarnej dupie... ,na szczęście miałem zapasową ( kupiona 3zł w sklepie rowerowym :wink: )

Zlej stary olej+zmien filtr ,zalej nowy+filtr ,Odpal silnik,poczekaj parę godzin po czym włóż rurkę do wlewu oleju jeśli to możliwe do miski. odessij olej ,najpierw poleci czysty nowy a zanim czarny szlam. ;) Tegosyfujest w silniku tyle ze musiał byś to płukać parę razy.Ale fakt, zawsze mniej ,i w tym masz racje pozdrawiam

Napisano śro, 26 paź 2005 - 16:14 Może nie chodzi o higroskopijność tylko o codzienne zmiany ciśnienia powietrza podczas których na wewnętrznych ściankach zimnego silnika skrapla się woda jak w studni Akermana i po kilku miesiącach mamy w skrzyni szklankę wody. z tego usmałem sie najbardzej A teraz już pytanie bliżej tematu 1-pokaż mi książkę serwisowa w której pisze ze trzeba wymienić olej przed zima 2-pokaż mi silnik który jest zniszczony przez owa korozje kwasów w praktyce nie t e o r e t y c z n i e.

Bo ja jestem internetowy szpeć mechanik bo mam 8000postów .:)denerwują mnie ludzie którzy na siłe wciska ja swoje zasady.. a miernikiem sprawdza się pomiar prądu i nie tylko!!!!a stan baterii to inny temat- wielki elektroniku Tak -olej wlej sobie i nawzajem pozdrawiam

Ooooj bo się boje pisac z niewiedzy!i łapania za słówka,raczej napisane jasno, każdy by się domyślił ,No ale niektórzy chcą zabłysnąć. Nie rozumiem co mają czynności serwisowe spólnego z przygotowaniem motocykla na zime? To ze są długie zimowe wieczory na grzebanie w mot, to nie znaczy ze jest to reguła a raczej potrzeba zrobienia czegoś,co mogło być zrobione już dawno;) to ze silnik dostaje w palnik to oczywiscie nic ne znaczy?!! !ale jak mu wlejesz ole na 4mie.to mu przedłużysz zywotnosc! Ooooj. ”Stan silnika zalezy od kierownika” ,a nie warunków atmosferycznych Co do podłączania aku.,to teoretyka czy praktyka? Do tak zwanych ładowarek z mikoprocesorem z biedronki czy lidla to powodzenia ,pare osób jiz się pozbyło aku,A mogli spalić garaż! To czy dioda świeci na zielono czy czerwono czy inny k...r kolor ,nic mi nie mówi .dla czego ? Bo dobrze może być rozładowany ,jak to było w przypadku pana x. ,chyba ze są za parę stówek,a i te nie gwarantują ze się nie spitupatoli.... jest coS takiego jak multimeter ,co może ci cos powiedziec na temat V czy pojemnosci,i już można się cieszyć z wyjazdu na narty, a nie stresowac czy dom się nie spalił. pozdrawiam ;)

Czytając niektóre posty aż ciarki przychodzą .Jakieś wlewanie oleju na cylindry!!?dolewanie jakiś gównolit..f do paliwa!!,odpalanie na chwile!!chcecie zakonserwować i zakopać karabin w ziemi na 50lat.? Większość z tych japońskich maszyn nie jest wstanie zardzewieć a co dopiero upierdzielony silnik w oleju i nagarze ,prędzej go zajeździsz. Akumulatora tez nie zalecam ładowania parę miesięcy,bo jak prąd wyłączą,to przy włączeniu taka ładowarka rozpocznie cykl ładowania od początku. Za częste ładowanie jak i rozładowanie nie robią nic dobrego dla aku. Wystarczy wyjąc akumulator ,sprawdzić jego stan i co dwa miesiące podładować . Za niski stan napięcia i nie ładowanie go , powoduje zakwaszenie elektrod co nie wpływa na jego żywotność. aaaaaa ,i ładować go max 10% wartości natężenia aku w Amperach .czyli aku. 12V 12A ładujemy =12V ,1,2 a 12V 40A =12V 4A

Jak to jeszcze aktualne!! trudno stwierdzić na podstawie zdjęć może być -skrzywiona,wybita główka ramy -mocowanie dolne lag -skrzywione lagi -półka od zegarów -uszkodzona przednia lampa i kierunki. Spore koszty