Skocz do zawartości

luca0305

Forumowicze
  • Postów

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    H-D Sportster XL 1200 '97
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Barcin/Bydgoszcz

Ostatnie wizyty

233 wyświetleń profilu

Osiągnięcia luca0305

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. Witam, Dziś znalazłem chwilę czasu żeby zajrzeć do startera. Postanowiłem zaryzykować i spróbować sprawdzić/wyczyścić same szczotki bez demontażu rozrusznika. Udało się wybebeszyć całość i zajrzeć do szczotek :rolleyes: FIS-u miałeś rację - grubość szczotek jest naprawdę spora i jeszcze dłłłłłłuuuuugo na nich pośmigam. Ale całość była naprawdę bardzo zapylona, poprostu wszystko było czarne. Przeczyściłem, przedmuchałem, złożyłem iiiii..... nadeszła chwila prawdy .... odpalił od strzała! :laugh: a rozrusznik kręci jak nigdy przedtem :biggrin: (przynajmniej ja nie pamiętam, żeby tak wariował). Zobaczę jak będzie sprawował się z biegiem czasu ale dziś było ok na zimnym i ciepłym silniku. Pozdrawiam
  2. Ok. Rozumiem. Coś czuję, że bez zabiegu na warsztatcie się nie obejdzie :dry: Dziwi mnie tylko, że wcześniej wszystko było ok a teraz stroi fochy :blink: Na szczęście nie ma jeszcze sezonu to można sprawdzić co i jak. Jakby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to będę wdzięczny za podzielenie się nimi. Pozdrawiam
  3. Fakt - mój błąd. Nie o tą pokrywkę mi chodziło tylko o tą drugą. Patrząc na moto, podejrzewam że da rade, ale może ktoś już tak próbował i lepiej nie kombinować tylko wziąć rozrusznik na warsztat. Dzięki piter 1600 za sprostowanie. Pozdrawiam "Osobiscie uwazam, ze przyczyna tkwi gdzie indziej- nie w szczotkach." FIS-u może jakaś podpowiedź? Mi przychodzi jeszcze do głowy klinowanie na tulejkach.
  4. Witam, Wczoraj zuważyłem, że rozrusznik w moim sporcie kręci z oporem większym niż zawsze. Aku sprawdziłem i jest ok. Podmiana na inny i to samo. Podejrzewam szczotki. I tu mam pytanko: Czy po zdemontowaniu wcześniej wspomnianej pokrywki elektrmagnesu będzie możliwość oględzin/oczyszczenia i ewentualnej wymiany szczotek czy muszę demontować cały rozrusznik? Z góry dziękuję za pomoc.
  5. Witam, Dziękuję za zainteresowanie tematem i opinię. Jestem spokojniejszy. Zrobię tak jak radzisz - bena i przed siebie :) Pozdrawiam
  6. Witam, Ja mam sporciaka z '97. Też wymieniałem ten czujnik. W załączniku zdjęcie z mojego moto. Pewnie masz czyjnik w tym samym miejscu co ja. Jest z prawej strony mniej wiecej za drugim wydechem. Na zdjeciu jest pośrodku, przykręcony jedną śrubką. Wychodzi z niego jeden przewód. Pozdrawiam
  7. Witam, Dziś sprawdziłem wszystkie podpowiedzi. 1. Przednie koło jest ok. Z łożyskiem nic się nie dzieje. Opona też nie ma wad. Szprychy - ok. Ciśnienie w oponie 2,2. 2. Łożysko główki ramy nie wykazuje zużycia czy uszkodzenia. Wszysko gładko i sztywno się kręci. 3. Tulejki gumowe kierownicy w półkach chyba są ok. Co prawda nic nie rozkręcałem ale nie mam luzu pomiędzy kierownicą a półką, kierownica mi się nie buja, jest stabilnie i sztywno przykręcona. 4. Silnik jest na sztywno przkręcony do ramy. 5. Śruby przy silniku i kierownicy sprawdziłem. Wszystkie są i dobrze dokręcone. 6. Drgania mojego moto po odpaleniu są takie same jak na załączonym filmiku. 7. Wału kardana nie mam - mam pas. Wygląda na to, że z moto wszystko ok. Te drgania to chyba taka jego natura. Dla pewności w wolnej chwili wszystko sprawdze jeszcze raz. Dziekuje wszystkim za zainterowanie tematem. Jak komuś nasunie się jeszcze jakaś podpowiedź to chętnie ją sprawdzę. Pozdrawiam.
  8. A jak mogę to zrobić? Dam rade sam sprawdzić to łożysko? Zastanawiam się jeszcze nad sprawdzeniem przedniego koła.
  9. Drżenie na podnóżkach jest wyczuwalne ale nogi na nich nie podskakują. Jeśli chodzi o prędkość to jest to najbardziej wyczuwalne gdy przekrocze tak 110 km/h. Powyżej tej prędkości drży kierownica i trochę ręce. Kierownica nie rzuca tak, że nie można utrzymać jej czy kierunku jazdy. Motocykl prowadzi się stabilnie.
  10. Witam, Mam zapytanie odnośnie drgań mojego moto. Nie wiem, czy wcześniej to nie występował czy poprostu nie zwracałem na to uwagi. Chodzi o to, że przy obrotach przekraczających 2,5 tys. występują drgania kierownicy, które czuć po rękach i widać po lusterkach bo obraz w nich skacze i jest zamazany. Czuć te drgania taķże na podnóżkach. Gdy puści się jedną manetkę to widać jak drży nawet przy niższych obrotach. Niestety niemogę porównać tego zjawiska z drganiami na innym h-d. Pytałem znajomych o opinię którzy mieli doczynienia z h-d i mechanika, który sprawdził moto. Twierdzą, że te V-ki tak mają. Jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza, ale wolę zapytać o opinię szersze grono. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam
  11. Panowie, Bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem i pomoc. Wypróbowałem sposób z zamianą zwykłej żarówki w lampie na ledową i faktycznie pomogło, ale ostatecznie pozostałem przy patencie z diodą prostowniczą. W moim przypadku musi ona być podłączona na zasilaniu światła stop dodatkowej lampy led. W takiej konfiguracji wszystko śmiga jak należy. Pozdrawiam luca
  12. To ta dioda prostownicza ma być na plusie od żarówki czy od leda, bo się pogubiłem? :blink: Monter, a możesz mi jeszcze podpowiedzieć, jakie parametry ma mieć ta dioda, lub na jakiej podstawie je określić? luca
  13. Zgadza się - lampa została podpięta równolegle "na szybko" i takie pojawiło się zjawisko. Póki co jej nie zamontowałem, ale jak się za to zabiorę, to chcę to dobrze zrobić. Chciałbym zachować sprawne działanie obu lamp. Postaram się sprawdzić patent z podmianą żarówki w lampie na ledową. A idąc tym tropem - można gdzieś jakoś dołożyć leda, żeby zwykła żarówka nie powodowała zakłóceń w działaniu leda? Może są na to inne metody? PS. Prawidłowe działanie leda sprawdziłem - działa pozycja i stop. Pozdrawiam luca
  14. Ponownie proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu. luca0305
  15. Witam, Tak jak w temacie. Nie chciałem zmieniać oryginalenej lampy na ledową, ale aby być bardziej widocznym na drodze postanowiłem dołożyć dodatkową lampę tylną ledową. Lampa ma pozycję i stop. Chciałem ją na szybko sprawdzić. Wszystko podpiąłem do instalacji oryginalnej lampy. I tu mam zonka. Lampa led ma pozycję i stop, ale bez żarówki dwuwłuknowej. W momencie gdy wkładam żarówkę do oryginalnej lampy, na ledzie gaśnie pozycja - zostaje tylko stop. Zrobiłem kilka testów, wszystko podłączyłem jeszcze raz i jeszcze raz ... i zauważyłem, że problem znika, gdy w żarówce zakleję taśmą pin od światła stopu. Wtedy na ledzie mam pozycję i stop a na żarówce tylko pozycje (to oczywiste). Gdy ściągam izolacje z żarówki, mam pozycje i stop na żarówce oraz sam stop na ledzie i tego właśnie nie rozumiem. Pozycja się nie świeci. Do lampy idą 3 przewody - do leda też. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Nie bardzo wiem, jak stop na żarówce może mieć wpływ na pozycje na ledzie. Może mi to ktoś wyjaśnić i napisać jak rozwikłać tą zagadkę? Pozdrawiam luca0305
×
×
  • Dodaj nową pozycję...